Automatyczny pomiar tarcicy nieobrzynanej podczas układania pakietu

Automatyczny pomiar tarcicy nieobrzynanej podczas układania pakietu

Po zeskanowaniu deski uzyskuje się informację o jej szerokości w kilkudziesięciu miejscach na odcinku całej deski.

Przed paru laty Jarosław Szymański, współwłaściciel tartaku „BEATA” w miejscowości Lipie k. Kępna, zdecydował się na zainstalowanie w rodzinnym zakładzie podstawowej wersji innowacyjnego systemu gospodarki magazynowej Woodbase, firmy Woodinspector z Lublina, który usprawnia proces sortowania drewna, pomaga gospodarować magazynem tarcicy, tworzy podsumowania zamówienia i generalnie ułatwia sprzedaż.

Zadowolenie z pierwszego wdrożenia

Jest bardzo zadowolony z tego systemu, bo działa dokładnie tak, jak to sobie wyobrażał, ale namawiał jego dostawcę na wykonanie kolejnego kroku, żeby system magazynowy z modułem ręcznego wprowadzania danych wesprzeć  automatycznym pomiarem odkrycia tarcicy nieobrzynanej.

Swego czasu Jarosław Szymański tak tłumaczył dziennikarzowi „GPD” korzyści z wprowadzenia systemu Woodbase: – Przez prawie ćwierć wieku w naszym tartaku, tak jak w setkach innych zakładów drzewnych, brakarze mierzyli każdą deskę, dzielili na klasy i na zeszytowych kartkach zapisywali pomiar, przekazując je po skończeniu zmiany do biura. Potem żona popołudniami przepisywała te dane z kartek porannej zmiany do programu komputerowego, a następnie wstawała o piątej rano, żeby kartki z drugiej zmiany zaewidencjonować i policzyć stan magazynowy, abyśmy od rana mogli realizować zamówienia klientów.

Gdy pracownik kładzie deskę na pakiet, system wykrywa położenie deski i automatycznie dokonuje pomiaru.

– Do wprowadzenia i policzenia było każdego dnia średnio 60 kartek, stworzonych przez czterech brakarzy na dwóch zmianach – dodawała Beata Szymańska.

Jednak w miarę zwiększania przetarcia do 25 000 m3 rocznie, niezbędne stało się zatrudnienie w biurze drugiej osoby, żeby ogarnąć ewidencję tarcicy i tworzyć w miarę szybko dokumenty magazynowe czy wywozowe dla przewoźników. Wszystko to przeszło do historii po wdrożeniu w tartaku Szymańskich rozwiązania firmy Woodinspector, która podjęła się wówczas wprowadzenia systemu sortowania i dokumentacji ruchu tarcicy. Okazał się prosty dla pracowników i efektywny dla firmy. Wystarczyło umiejętnie posługiwać się pilotem zdalnego wprowadzania danych oraz nauczyć się obsługi przenośnego stanowiska komputerowego. Nawet starsi wiekowo pracownicy, którzy nigdy nie mieli kontaktu z komputerem i klawiaturą, też szybko opanowali obsługę systemu magazynowania tarcic. Wkrótce siedem osób w firmie posiadło umiejętność obsługi poszczególnych modułów systemu, bez którego nikt już nie wyobraża sobie prowadzenia dokumentacji magazynowej. Możliwość automatycznego tworzenia wydruków powoduje, że praca przebiega szybko, logicznie i sprawnie. Na bieżąco właściciele orientują się w stanach magazynowych oraz w realizacji bieżącej produkcji. Nie ruszając się z biura, łatwo sprawdzić, jaki towar znajduje się na placu oraz jaki został załadowany i skierowany do sprzedaży. Przed paru laty Jarosław Szymański mówił, że marzy o takim rozwinięciu programu, żeby system automatycznie mierzył szerokość desek, na każdym poziomie paczki. Woodinspector miał już wówczas rozwiązanie do automatycznego pomiaru szerokości, gdy każda deska jest na przenośniku, na określonej wysokości, w stosunku do lasera pomiarowego. Liczył, że uda się znaleźć sposób na pomiar, gdy kolejne deski układa się coraz wyżej, na przekładkach.

Głowica pomiarowa powieszona jest na wysokości 4 m nad miejscem, gdzie pracownicy układają deski na pakiecie.

– Przecież, jak przez lata stosowaliśmy zasadę zapisywania „tysiąca” kartek w miesiącu, to myśleliśmy, że tak musi być, a okazało się, że możemy obywać się bez kartek, więc i może bez brakarza z miarką – stwierdził na pożegnanie.

Marzenie się spełnia

Firma Woodinspector zainstalowała właśnie w tartaku „Beata” system automatycznego pomiaru i kubikowania tarcicy nieobrzynanej bezpośrednio podczas układania pakietu za trakiem WOODINSPECTOR AUTOQUBIK, który oszczędza czas pracowników kubikujących na kartkach lub w komputerze tarcicę nieobrzynaną.

– Dostępne są dwa rodzaje pomiarów – mówi Grzegorz Kotnarowski, prezes firmy Woodinspector. – W opcji uproszczonej pomiar realizowany jest bezpośrednio na układanym pakiecie. Pracownicy nie muszą nic robić – tylko kładą deski na pakiet. System automatycznie wykrywa nowo położoną deskę, mierzy odkrycie na środku w jednym miejscu i dodaje wynik do bazy danych. System charakteryzuje się minimalnym nakładem w mechanizację, ponieważ nie wymaga żadnych układów transportowych. Taki system pracuje u państwa Szymańskich.

W opcji zaawansowanej deska jest transportowana wzdłużnie po przenośniku rolkowym. W trakcie przejazdu całej deski wykonywane są pomiary z częstotliwością ok. 5 Hz. Po zeskanowaniu całej deski uzyskuje się informację o jej szerokości w kilkudziesięciu miejscach na odcinku całej deski. Dane te można wykorzystać na wiele różnych sposobów – obliczyć odkrycie na środku, uśrednić je na całej desce, określić zbieżystość deski i jej krzywiznę. Dodatkowo istnieje możliwość pomiaru długości i grubości tarcicy oraz zapisania pełnego zdjęcia deski do bazy danych w formacie np. jpg. System spełnia swoje funkcje przy maksymalnej szerokości deski 1000 mm i maksymalnej prędkości przenośnika do 60 m/min. Dokładność pomiaru długości wynosi od 10 do 30 mm, a dokładność pomiaru odkrycia, w zależności od gatunku drewna, wynosi od 5 do 20 mm.

Istnieje możliwość pomiaru długości i grubości tarcicy oraz zapisania pełnego zdjęcia deski do bazy danych w formacie np. jpg.

– System posiada głowicę pomiarową powieszoną na wysokości 4 m nad miejscem, gdzie pracownicy układają deski na pakiecie – tłumaczy Grzegorz Kotnarowski. – Głowica wyposażona jest w laser liniowy, oświetlacz LED i kamerę CCD. Gdy pracownik kładzie deskę na pakiet, system wykrywa jej położenie i automatycznie dokonuje pomiaru. Pracownik nie musi w nic klikać czy zatwierdzać, bo wszystko dzieje się samoczynnie. Pomiar całej warstwy trwa około jednej sekundy, co zapewnia praktycznie dowolną wydajność systemu.

Dokładność pomiaru zmierzona na mokrej sośnie za trakiem ramowym wynosi ponad 99,2 proc. Dla 95 proc. desek dokładność zawiera się w zakresie +/- 2 mm, natomiast dla 5 proc. desek +/- 5 mm. Ponieważ system kubikuje tarcicę na potrzeby rozliczeń z kontrahentami, więc jego dokładność została bardzo dokładnie zweryfikowana. W tartaku Beaty i Jarosława Szymańskich zainstalowany system pracuje od około 6 miesięcy, potwierdzając swoją przydatność. Składa się z czterech stanowisk trakowych i ośmiu głowic pomiarowych. Praktycznie wyeliminował proces ręcznego mierzenia deski i zapisywania pomiaru w pamięci komputera.

System jest prosty i intuicyjny

Zakład w Lipiu dostarcza mokrą tarcicę sosnową nieobrzynaną okolicznym zakładom produkującym meble tapicerowane. Przecierają drewno iglaste na trzech trakach ramowych. System mierzy deski od kory do kory, jeśli są niekorowane i od oflisu do oflisu, jeśli miejsce pomiaru nie ma kory.

WOODINSPECTOR AUTOQUBIK wyeliminował proces ręcznego mierzenia deski i zapisywania pomiaru w pamięci komputera.
 

– System działa w tym tartaku sporadycznie także przy kubikowaniu drewna brzozowego i bukowego – dodaje Grzegorz Kotnarowski. – I przy tych gatunkach drewna powtarzalność i dokładność pomiaru są również zachowane. System jest prosty i intuicyjny. Nie wymaga od pracownika żadnych działań z wyjątkiem podsumowania pakietu i rozpoczęcia nowego jednym kliknięciem. Żeby system sprawnie działał, właściciel spełnił oczekiwania jego dostawcy. Konieczne jest odcięcie stanowiska kubikowania od bezpośredniego dostępu światła słonecznego i wyznaczenie stałych miejsc na posadzce do układania desek. System jest natomiast wyposażony w specjalne oświetlenie informujące pracowników, że nie mogą położyć zbyt wcześnie następnej warstwy desek. Takie proste rozwiązanie wyeliminowało błędy układających deski przy działaniu systemu.

~artykuł sponsorowany