Efektywne pozbywanie się poprodukcyjnych pozostałości płyt

Efektywne pozbywanie się poprodukcyjnych pozostałości płyt

Mobilna kotłownia na odpady o mocy do 960 kW umożliwia każdej firmie utylizację poprodukcyjnych materiałów drzewnych i drewnopochodnych, przez ich ekologiczne spalanie.

Innowacyjność, pomysłowość i nowoczesność to główne cechy produktów nagradzanych Złotym Medalem MTP w Poznaniu. W tegorocznej edycji targów DREMA wśród 13 laureatów znalazł się „Mobilny system spalania odpadów drewnopochodnych i biomasowych” spółki FCC Innowacje, mającej na swoim koncie wiele innowacyjnych produktów z dziedziny odnawialnych źródeł energii i paliw alternatywnych.

Bezpieczne spalanie pozostałości

Mobilna kotłownia na odpady o mocy do 960 kW umożliwia każdej firmie efektywne pozbywanie się poprodukcyjnych materiałów drzewnych i drewnopochodnych, przez ich ekologiczne spalanie. Uzyskuje się dzięki temu darmową energię cieplną, a po zastosowaniu turbiny – także energię elektryczną.

– Mobilne spalarnie odpadów mogą być dedykowane do spalania pozostałości drewnopochodnych, paliw alternatywnych i komponowanych – mówi przedstawiciel FCC Innowacje. – Dzięki zastosowanej przez nas technologii bezpiecznego spalania odpadów możemy praktycznie bezemisyjnie przekształcać je w tanią energię cieplną i elektryczną. Zastosowaliśmy bowiem technologię dopalania gazów w wysokich temperaturach w specjalnej komorze ceramicznej, a mobilność rozwiązania, dzięki zabudowie kontenerowej, umożliwia szybką dostawę gotowego do pracy urządzenia. I – co ważne – urządzenie można też wynająć na określony okres, aby zutylizować odpady.

Tanie ogrzewanie

Mobilne systemy grzewcze na poprodukcyjne pozostałości to tanie ogrzewanie firm, alternatywne dla gazu, węgla i pelletu. Dzięki zabudowie kontenerowej można je szybko zamontować nawet tam, gdzie nie ma zbyt wiele miejsca. Kotłownia kontenerowa może być zainstalowana praktycznie wszędzie, i to bez skomplikowanych procedur i pozwoleń.

Nagrodzone kotłownie kontenerowe osiągają moc od 200 do 700 kW i mogą zasilać zakłady, magazyny, hale, fabryki, suszarnie lub biurowce. Dzięki 100-proc. automatycznej pracy charakterystyka ich eksploatacji jest zbliżona do grzania pelletem. Zastosowane paleniska ruchome schodkowe umożliwiają spalanie biomasy i rozdrobnionych płyt, trocin i wiórów czy zrębków. Ich spalanie to nie tylko ekologia i obniżenie kosztów ogrzewania nawet do 90 proc., ale też niezależność energetyczna biznesu.


Sterowanie systemem odbywa się z pozycji kolorowego ekranu dotykowego.

Do spełnienia rygorystyczne normy

Spalanie w wysokich temperaturach powyższych pozostałości poprodukcyjnych wymagane jest przez przepisy prawa. Temperatura dopalania gazów spalinowych musi wynosić minimum 850°C. Wtedy dopalają się dioksyny, furany i inne substancje szkodliwe, powstające przy spalaniu pozostałości płyt drewnopochodnych.

Spalanie takich pozostałości w praktyce musi być prowadzone zgodnie z rygorystycznymi normami. Wymagają one stosowania odpowiedniej technologii ich termicznego przekształcania.

Zagadnienia te reguluje Dyrektywa Rady UE z 27 czerwca 1985 r. w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko naturalne (Dz. U. UE L 175 z 5.7.1985 r., ze zm.) w zakresie kwalifikowania przedsięwzięć, które jej podlegają. Są to tzw. przedsięwzięcia mogące znacząco oddziaływać na środowisko, wskazane w art. 71 ust. 2 przywołanej ustawy jako wymagające uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Ta sama ustawa w art. 60 deleguje Radę Ministrów do określenia przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko i potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, które łącznie tworzą umowną grupę „przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko”, wskazaną w rozporządzeniu Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (Dz. U. Nr 213, poz. 1397).

– Wielu inwestorów planujących instalować kocioł przemysłowy do spalania pozostałości, w tym płyt drewnopochodnych, pyta, czy ich przedsięwzięcie będzie znacząco oddziaływać na środowisko, co wymaga stosowania skomplikowanych i uciążliwych procedur legalizacji takiego pieca – mówi ekspert FCC Innowacje. – Należy zatem pamiętać, że zgodnie z powyższymi przepisami prawa są dwie możliwości oceny przez urzędników kotłowni mobilnej – jako przedsięwzięcie mogące znacząco oddziaływać na środowisko i jako przedsięwzięcie niemogące znacząco oddziaływać na środowisko. Rozporządzenie Ministra Środowiska z 26 lipca 2002 r. w sprawie rodzajów instalacji mogących powodować znaczne zanieczyszczenie poszczególnych elementów przyrodniczych albo środowiska jako całości (Dz. U. Nr 122, poz. 1055) jest w tym zakresie przepisem właściwym. Dlatego niezmiernie ważne przy planowaniu instalacji linii termicznego przekształcania odpadów poprodukcyjnych jest miejsce lokalizacji naszej kotłowni. Istotne jest, czy kotłownia i zakład są na terenie przemysłowym czy mieszkalnym, czy w pobliżu jest teren chroniony, np. las, rezerwat itp. oraz czy istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i w jakiej strefie firma jest zlokalizowana.

Co zawierają płyty drewnopochodne?

Podstawowym składnikiem płyt drewnopochodnych jest drewno, ale oprócz niego płyty zawierają też inne substancje dodatkowe: środki wiążące, czyli kleje spajające w panel rozdrobnione w różnym zakresie dla różnych rodzajów płyt drewno oraz parafinę jako środek hydrofobowy. W przypadku powierzchniowo wykończonych płyt, stosowanych w produkcji mebli, dodatkowe substancje występują w powłoce pokrywającej surową płytę. Są to różnego rodzaju laminaty lub folie zawierające zwykle w swoim składzie zadrukowany papier nasycony żywicą. Wszystkie substancje dodatkowe stanowią w płycie na ogół nie więcej niż 10 proc. masy.

– Te dodatki są różnorodne chemicznie, jednak spoglądając na nie pod kątem spalania, można je scharakteryzować jako związki organiczne, występujące także w przyrodzie, które zawierają w swym składzie przede wszystkim węgiel, wodór i tlen, a niektóre także w niewielkich ilościach azot – wylicza ekspert. – Zatem skład płyt nie jest znacząco szkodliwy dla środowiska. Jest więc duże podobieństwo pozostałości płyt: pilśniowych, wiórowych, MDF i HDF do typowej biomasy drzewnej. Jednak wyraźnie widoczne są również różnice, wynikające z zastosowanego do ich produkcji lepiszcza. Wpływa ono na znacznie zwiększony poziom zawartości azotu w stosunku do typowej biomasy drzewnej oraz związaną z tym znacznie wyższą emisję tlenków azotu w procesie spalania badanego materiału. W żadnym wypadku nie mogą zatem być traktowane jako odpady niebezpieczne. W przypadku energetycznego wykorzystania ich w instalacjach przemysłowych, pozostałości płyt drewnopochodnych powinny być z całą pewnością potraktowane jako biomasa pod względem rozliczania energii elektrycznej wytworzonej z ich udziałem oraz rozliczania emisji dwutlenku węgla. Wynika to z ogólnodostępnego raportu „Efekty energetyczno-emisyjne spalania odpadów z przeróbki płyt drewnopochodnych w kotle małej mocy”, autorstwa R. Wasielewski i P. Hrycko z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla.

Najefektywniejsza utylizacja

Aktualne ceny nośników energii, a w szczególności węgla i gazu zmuszają zakłady stolarskie i meblarskie do poszukiwania alternatywnych, odnawialnych źródeł energii. Najtańszym źródłem ciepła są pozostałości z płyt i ich obróbki. Mogą one być spalane w dedykowanych urządzeniach grzewczych spełniających odpowiednie normy i rozporządzenia. „Mobilny system spalania odpadów drewnopochodnych i biomasowych” spełnia je.

– W naszym systemie trzeba podać rozdrobnione paliwo, które ładuje się do silosu lub zbiornika, a potem śrubowym podajnikiem jest ono transportowane do paleniska schodkowego – wyjaśnia przedstawiciel FCC Innowacje. – Paliwo musi zostać zatem odpowiednio przygotowane. Musi to być jednak proces w pełni kontrolowany, stabilny oraz odbywający się w wysokich temperaturach, bo tylko odpowiednio wysokie temperatury gwarantują redukcję furanów czy dioksyn. Jest to rozwiązanie efektywniejsze od utylizacji płyt drewnopochodnych w wyspecjalizowanych firmach. Trzeba zapłacić za utylizację „odpadu”, który ma czasami lepsze parametry spalania niż mokre zrębki!

~Jerzy Piątkowski