Każda z optymalizerek zastąpiła trzy typowe piły ręczne

Każda z optymalizerek zastąpiła trzy typowe piły ręczne

Zdecydowano się na zakup trzech optymalizerek OWD-1600 z buforowymi stołami podawczymi i dodatkowymi przenośnikami rolkowymi, które doskonale się sprawdzają przy cięciu na długość kilku, jednocześnie podanych desek.

Trzy optymalizerki OWD-1600 firmy Metal-Technika znacząco ograniczyły prace wykonywane ręcznie w spółce RAVEN w Kostrzynie nad Odrą.

– Każda optymalizerka zastąpiła trzy typowe piły ręczne, używane przed kilku laty, kiedy eksploatowaliśmy wyłącznie takie piły – mówi Przemysław Rupniak, dyrektor ds. produkcji. – Na tych optymalizerkach ustawiona jest produkcja w długościach standardowych, najczęściej używanych, tak aby uzyskać wysoką wydajność. Natomiast pojedyncze elementy w nietypowych długościach wykonuje się manualnie. 

Ograniczone możliwości odbioru elementów

Profil produkcji spółki Raven – drewniane opakowania przemysłowe, m.in. palety i europalety oraz różnego rodzaju drewniane nadstawki paletowe – od lat się nie zmienia, natomiast rosną ilości wykonywanych wyrobów. W obecnej lokalizacji na dzierżawionym terenie Arctic Paper Kostrzyn nie było możliwości powiększania powierzchni produkcyjnej, więc zdecydowano się na wzniesienie w innej części miasta większego zakładu.

– Z perspektywą dalszego rozwoju przez kolejnych kilka, a pewnie i kilkadziesiąt lat – mówi Przemysław Rupniak.  – W obecnej lokalizacji pozostanie hala traków. Przenosimy stopniowo poszczególne gniazda obróbcze i niewiele stanowisk pozostało nam do przeniesienia, więc z początkiem roku całkowicie zmienimy adres i produkcja wszystkich wyrobów będzie realizowana w nowej lokalizacji.

Chwalone są stoły rolkowe. Fot. Janusz Bekas

W dotychczasowej hali nadal pracują trzy optymalizerki kupowane w minionych latach.

Każdorazowo decydowano się na identyczny model OWD-1600. Każda z tych maszyn ma identyczny stół podawczy i analogiczny stół odbiorczy. Wydajności są takie same, rzędu 55 m3 na zmianę, ale dyrektor produkcji przyznaje, że takich wydajności nie uzyskuje się ze względu na ograniczone możliwości odbioru pociętych elementów.

– Ręczne ich zbieranie ze stołów hamuje potencjał tych maszyn – tłumaczy rozmówca. – Próbowaliśmy zmechanizować ten proces w różny sposób, jednak oferty potencjalnych wykonawców na rozwiązania spełniające nasze oczekiwania były zawsze drogie i nieadekwatne do potencjalnych korzyści, więc nie zdecydowaliśmy się na nie. W tym roku akceptowalibyśmy już nawet wyższą cenę, ale sytuacja na rynku maszyn i niedobór różnych podzespołów powoduje, że nawet producent optymalizerki nie chce angażować się w wykonanie prototypu sztaplarki spełniającej nasze oczekiwania. Znaleźliśmy ostatnio firmę wykonawczą, która podjęła się wykonania odpowiednich sztaplarek. Mam nadzieję, że do końca roku uda się wyposażyć co najmniej dwie optymalizerki, każdą w dwie sztaplarki. Spodziewamy się, że wtedy dopiero pilarki optymalizujące pokażą swoje możliwości, czyli swój potencjał przeróbczy. 

Potrojona wydajność

– Jesteśmy z zakupionych maszyn zadowoleni, a współpraca Ravenu z Metal-Techniką układa się przyjaźnie – podkreśla rozmówca. – Natomiast teraz dążymy do usprawnienia procesów odbierania elementów, żeby maksymalnie wykorzystać potencjał optymalizerek. Dlatego zdecydowaliśmy się na zakup maszyn z buforowymi stołami podawczymi i dodatkowymi przenośnikami rolkowymi, które doskonale się sprawdzają przy cięciu na długość kilku, jednocześnie podanych desek, bo wybijaki zsuwają pakiety pociętych elementów.

W Raven podkreśla się, że eksploatowany model pilarki Metal-Techniki, jako samodzielne urządzenie tnące, jest naprawdę doskonały i wart polecenia, bo wszystko jest w niej w porządku – dokładność cięcia, tempo, wydajność.

Koniecznym wyposażeniem maszyn jest przenośnik odciętych kawałków drewna. Fot. Janusz Bekas

– To chyba najlepsza na rynku optymalizerka, dostępna w rozsądnej cenie – mówi Przemysław Rupniak. – Kompetentna jest także obsługa posprzedażowa oraz życzliwy i szybki serwis. Ale najistotniejsze, że na ręcznej pile jeden pracownik zdoła przyciąć w ciągu zmiany około 10-11 kubików drewna na elementy palet i nadstawek drewnianych, natomiast na pilarce optymalizującej OWD-1600 ten sam operator może przeciąć około 30 kubików drewna. 

Jednak przy tak dużej wydajności i niezawodności maszyny, przy stole odbiorczym musi pracować przynajmniej dwóch pracowników, żeby elementy pocięte na różne długości ułożyć na paletach, do przewiezienia na stanowiska montażowe.

– Przy obsłudze każdej optymalizerki, pracującej na dwie zmiany, moglibyśmy uzyskać oszczędność zatrudnienia sześciu osób, gdyby producenci tego typu maszyn zaoferowali nam też automatyzację odbioru elementów – wzdycha rozmówca. – W praktyce chodzi o automatyczne sztaplowanie elementów do zasobników, niewymagające ręcznego ich zdejmowania ze stołu i odkładania na palety. Bo wówczas rzeczywiście byłby potrzebny tylko jeden pracownik, podający materiał do maszyny.

Natomiast doskonała optymalizerka Metal-Techniki bez sztaplarki wymusza zatrudnienie dwóch-trzech pracowników odbierających elementy, którzy często i tak nie nadążają z bieżącym odbiorem, więc operator podający wolniej przekazuje deski czy krawędziaki do przerobu przez maszynę – dodaje dyrektor. 

Realizują precyzyjnie połowę produkcji

W Raven produkcja drewnianych palet prowadzona jest przez dwie zmiany, więc trzy optymalizerki są w pełni wykorzystane, realizując w sumie połowę produkcji. Pozostała część elementów o w miarę jednolitych długościach jest bowiem wykonywana na linii z przelotową optymalizerką Opti-Cut, połączoną ze strugarką Weiniga.

– Tej linii zawdzięczamy przerób połowy surowca, bo ma wydajność rzędu 100 m3 na zmianie – mówi dyrektor produkcji. – Gdy przed laty budowaliśmy tę linię cięcia, to Metal-Technika jeszcze nie miała w ofercie optymalizerki przelotowej. Więc skorzystaliśmy z oferty firmy Weinig. A teraz nie planujemy stworzenia drugiej takiej linii, gdyż nie mamy takich potrzeb.

Duża wydajność optymalizerki przelotowej jest konsekwencją cięcia materiału w jednakowej długości. Natomiast w firmie Raven potrzeba do produkcji dużo elementów o bardzo różnych długościach, ale precyzyjnie dociętych. I właśnie optymalizerki Metal-Techniki pozwalają na dokładne cięcie elementów w szerokim asortymencie długości.

– Dlatego sztaplarki, które chcemy zamontować, planujemy spiąć w jeden wymiar – wyjaśnia dyrektor produkcji. – Jeśli jedna będzie miała zakres długościowy elementów od 600 do 1200 mm, to dwie chcielibyśmy skonfigurować ze sobą, żeby mogły sztaplować deski o długości 2000 mm. Bo tniemy też elementy o długości 1600 i 2000 mm, które chcielibyśmy, żeby były podbierane. Ponadto optymalizerki OWD-1600 zapewniają wysoką dokładność, co w przemysłowych paletach jest niezbędne. Takiej dokładności nie wymagają elementy drewnianych nadstawek, więc są one wytwarzane na przelotowej optymalizerce.

Nawet dwóm pracownikom trudno nadążyć z odbieraniem i układaniem pociętych elementów, co ogranicza potencjał wykonawczy optymalizerek.
Fot. Janusz Bekas

Na optymalizerkach obrabiane są deski sosnowe o grubości od 17 do 25 mm i o szerokości od 85 do 210 mm. 

– Optymalizerki Metal-Techniki, jako układ z tak oryginalnymi rozwiązaniami jak mechaniczny podrzut piły z serwomotorem i z szerokim buforowym stołem podawczym oraz stołem rolkowym, są naprawdę, doskonałym, sprawdzonym rozwiązaniem, i do tego krajowej produkcji – podkreśla Przemysław Rupniak. – Korzystamy z ofert polskich producentów, jeżeli mają dobre, sprawdzone rozwiązania, więc cieszymy się, że ta pilarka taką maszyną jest. Jednak w obecnych czasach efektywna maszyna powinna być układem rozwiązań, których efektem jest produkt końcowy w postaci pociętych elementów, zesztaplowanych i gotowych do transportu. 

Mechanizacja i informatyzacja

Dążenie takiego producenta jak Raven do maksymalnego mechanizowania procesów wyrobu palet nie jest powodowane tylko ekonomią. Istotne jest, żeby maszyny eliminowały prace wykonywane ręcznie, ponieważ nie ma na rynku pracy chętnych na takie stanowiska.

– Optymalizerka pod tym względem się sprawdza, choć jako element systemu nie do końca spełnia nasze oczekiwania – stwierdza dyrektor produkcji. – Rozumiemy skomplikowalność odbioru elementów z desek ciętych w pakietach. Dlatego większość sztaplarek sobie z tym nie radzi. Oczekiwana przez nas sztaplarka musi odebrać deskę w pakietach, w zależności od grubości materiału. A odbiór zmechanizowany jest wąskim gardłem tej bardzo wydajnej piły. Zresztą dotyczy to wszystkich maszyn, których wydajność zależy od szybkości podawania materiału i jego odbioru po obróbce. W tym przypadku podawanie jest rozwiązane przez podsuwanie pakietów desek, natomiast odbiór hamuje tempo pracy.

Wygodny byłby też zdalny podgląd wydajności maszyny. Informatycy Raven pracują, żeby takie rozwiązanie wdrożyć w nowej lokalizacji firmy. Będzie tam bardziej rozbudowana infrastruktura informatyczna,
co pozwoli na szerszy zdalny przekaz danych i informacji.

Wszystkie optymalizerki zakupione są z podawczym stołem buforowym. Fot. Janusz Bekas

Niepewna przyszłość

– Powstał nowy zakład z planem odpowiedniego rozmieszczenia maszyn, aby wykorzystać ich potencjał przeróbczy przez automatyzację – zapewnia rozmówca. – Na razie nie zniechęca nas sytuacja na rynku paletowym, z którego płyną sygnały o recesji, choćby na rynku niemieckim. O ile w pierwszym półroczu były problemy z dostępnością surowca, to teraz jest lepiej, co znaczy, że niektórzy producenci ograniczają produkcję. My nadal wysyłamy opakowania do kilku krajów Europy Zachodniej, ale mamy bardzo duży udział polskiego rynku.  Niepewność co do przyszłości powoduje, że po zakupie trzech pił optymalizujących nie planuje się zakupu następnych, natomiast chce się „dozbroić” te posiadane i przez to lepiej je wykorzystać, zwiększając przerób i ograniczając zatrudnienie.

~Janusz Bekas