Pod Toruniem powstaje nowoczesna fabryka domów modułowych

Pod Toruniem powstaje nowoczesna fabryka domów modułowych

W przyszłym roku polska spółka ERBUD ma zamiar sfinalizować uruchomienie fabryki, w której produkowane będą domy modułowe w konstrukcji drewnianej. Ma w niej powstawać 100 tys. m2 powierzchni rocznie, z przeznaczeniem na rynek niemiecki, o czym rozmawiamy z Radosławem Górskim, członkiem zarządu ERBUD-u, odpowiedzialnym w spółce za budownictwo modułowe.

GPD: ERBUD to największa spółka budowlana w Polsce, niebędąca częścią międzynarodowych holdingów. Specjalizujecie się w budownictwie kubaturowym, inżynieryjno-drogowym i budownictwie dla przemysłu, mając tysiące wykonanych realizacji w Polsce i w Europie. A teraz w Ostaszewie pod Toruniem budujecie nowoczesną fabrykę, w której mają powstawać domy modułowe o konstrukcji drewnianej. Skąd pomysł, aby poszerzyć działalność spółki o ten segment budownictwa?

Radosław Górski: Naszym założeniem strategicznym jest dywersyfikacja portfela usług, co póki co doskonale się sprawdza. Poza budownictwem ogólnym nasza grupa świadczy usługi na takich polach, jak przemysł i energetyka – to my stawiamy pierwsze w Polsce kotły elektrodowe o niespotykanej dotychczas mocy, to my zbudowaliśmy pierwszą w kraju zeroemisyjną spalarnię śmieci. Jesteśmy silni w budownictwie dla OZE, naturalnym krokiem więc wydaje się szukanie kolejnych ekologicznych rozwiązań, a budownictwo modułowe do takich należy. Nie myślimy o domkach jednorodzinnych. Naszym planem jest budowa dużych obiektów, takich jak szpitale, hotele czy osiedla mieszkaniowe. Budownictwo drewniane zaczęło się cieszyć dużym uznaniem rządów różnych krajów, instytucji europejskich i włodarzy europejskich miast – w takim Hamburgu mówi się nawet, że w przetargach na nowe działki, szczególnie te w centrach miast, pierwszeństwo dostaną właśnie inwestorzy chcący budować z drewnianych modułów. Chcemy być aktywni na tak perspektywicznym rynku – jak to mówią: „kop studnię, zanim będziesz miał pragnienie”.

GPD: Czy Niemcy to główny rynek, na który chcecie dostarczać domy?

R.G.: W pierwszym etapie adresujemy nasz produkt na rynek niemiecki. Tamtejsze społeczeństwo jest szczególnie wrażliwe na punkcie ekologii, świadomego życia, a przy tym liczy pieniądze. Taki produkt jak moduły z drewna dokładnie trafia w ich potrzeby…

GPD: A przy tym jest modnym, ważnym i przyszłościowym trendem, od którego nie ma odwrotu, zwłaszcza w społeczeństwach wysoko rozwiniętych…

R.G.: To, co dziś jest trendem, to bez wątpienia ekologia. My, jako grupa budowlana, nie tylko musimy, ale chcemy poszukiwać rozwiązań zbliżających nas do Zielonego Ładu. Głównym surowcem używanym do produkcji modułów jest drewno, same moduły są zdatne do recyklingu. Nawet lokalizacje flagowych inwestycji modułowych pokazują, że ten rodzaj budownictwa ma gigantyczny potencjał, jest w trendzie, a co za tym idzie, będzie się rozwijał. Warto dodać, że najwyższy budynek z drewna w Niemczech powstaje na Kreuzbergu, w jednej z najmodniejszych i najbardziej hipsterskich dzielnic Berlina. Mamy też 84-metrowy drewniany „Hoho Wien” w modnej Seestadt Aspern, zwanej dzielnicą przyszłości – mówi się, że to tam rozwinie się infrastruktura do samochodowego ruchu autonomicznego w pełnym wymiarze. Londyński The Cube, 33-metrowy drewniany apartamentowiec stoi w dzielnicy Shoreditch, też modnej – pełno tam wegańskich barów, concept store’ów, vintage shopów i alternatywnych galerii sztuki. Budownictwo modułowe wpisuje się świetnie w dzisiejsze trendy, ale nie będzie sezonową modą. Od niektórych rzeczy po prostu nie ma odwrotu. Ponadto dodatkowym atutem tego rodzaju budownictwa są korzyści legislacyjne dla inwestorów. Tym, którzy chcą budować z drewna, rządy niektórych landów niemieckich oferują dofinansowania, pierwszeństwo w przetargach pod działki, dotacje. Tak więc nie dość, że modniej, to jeszcze więcej euro zostaje w portfelu.

GPD: Wróćmy do fabryki w Ostaszewie. Na jakim etapie jest jej budowa, jaki jest koszt tej inwestycji i ilu pracowników zostanie w niej zatrudnionych?

R.G.: Prace związane z robotami budowlanymi planujemy zakończyć w pierwszym kwartale 2022 roku, następnie przystępujemy do montażu linii produkcyjnej. Produkcję planujemy rozpocząć w czwartym kwartale przyszłego roku. Cała inwestycja w uruchomienie tego obszaru działalności ERBUD-u wyniesie w pierwszym etapie około 100 mln zł. Zatrudnienie znajdzie ponad 200 pracowników.

GPD: Czy o wyborze Ostaszewa zadecydowało położenie w centrum Polski i łatwość komunikacji z Niemcami?

R.G.: Jednym z czynników tego wyboru była doskonała lokalizacja. Hala jest świetnie skomunikowana – leży właściwie przy autostradzie, ponadto na terenie strefy ekonomicznej, co daje konkretne korzyści. Jednak najważniejsze było dla nas to, że choć ERBUD jest firmą europejską, ma kilka oddziałów i spółek w Polsce i w Niemczech, to pochodzi właśnie z Torunia. Nasz oddział toruński jest bardzo silny, aktywny, mamy tam całe zaplecze, kadry, opracowaną logistykę dostaw i materiałów. Zaczynaliśmy 30 lat temu z budownictwem tradycyjnym właśnie w Toruniu. Liczymy, że Toruń i w budownictwie modułowym przyniesie nam szczęście.

GPD: Jakie technologie będą wchodzić w skład parku maszyn i na jakim poziomie ilościowym zaplanowana jest produkcja domów?

R.G.: Konstrukcja modułów jest w 90 proc. z drewna. Materiały wykorzystane do wykończenia są takie same jak w budownictwie konwencjonalnym. W pierwszym etapie będziemy produkować 100 tys. m2 powierzchni rocznie.

GPD: Co będzie stanowić o konkurencyjności i innowacyjności powstających w Ostaszewie domów? Jakie konkretnie typy budynków będą produkowane?

R.G.: W przypadku przeznaczenia obiektów praktycznie nie mamy ograniczeń, można z nich zbudować wszystko. Jesteśmy w stanie postawić budynki medyczne, takie jak szpitale, sanatoria, biura, obiekty edukacyjne, jak szkoły, przedszkola, czy mieszkalne, jak hotele, akademiki i mieszkania. Zaletą budownictwa modułowego niewątpliwie jest szybkość. Jesteśmy w stanie zaoszczędzić do 70 proc. czasu. Jesteśmy całkowicie niezależni od warunków panujących na zewnątrz, do 90 proc. prac produkcyjnych odbywa się w hali, a nasza linia produkcyjna jest prawie w pełni zautomatyzowana.

GPD: Dziękuję za rozmowę.  

~rozmawiała Katarzyna Orlikowska