Redukcja napływów korzeniowych przynosi spore oszczędności

Redukcja napływów korzeniowych przynosi spore oszczędności

Zakupiony surowiec drzewny musi być wykorzystany w jak największym stopniu – tak podpowiada nie tylko pragmatyzm, ale i ekonomia. W takim wypadku przydaje się maszyna, która umożliwia jego jak najpełniejsze wykorzystanie.

Surowiec drzewny pozyskiwany w lasach nigdy nie jest idealny – ani pod względem kształtu, ani czystości. Szczególnie w części odziomkowej bywa on nieregularny i zanieczyszczony ziemią czy kamieniami, które wbijają się w korę, czy to wskutek upadku podczas ścinki, czy na etapie zrywki, szczególnie, jeśli jest ona wleczona. W dobie, gdy do przetarcia drewna wykorzystywane są coraz bardziej specjalistyczne, a co za tym idzie – drogie i czułe maszyny, warto pokusić się o wstępne oczyszczenie i wyrównanie drewna przed jego dalszą obróbką. To nie tylko pragmatyzm, ale też i spore oszczędności. Wie o tym doskonale rodzimy producent maszyn przeznaczonych do obróbki drewna, firma JUWAL. Z myślą o oszczędnościach proponuje wszystkim, którzy pracują z surowym drewnem w tartakach, reduktor napływów korzeniowych.

Drewno do stuprocentowego wykorzystania

– Z moich doświadczeń wynika, że przez długie lata napływy korzeniowe, czyli te odziomkowe części, które mają nierównomierny kształt i często są mocno zanieczyszczone, były często po przywiezieniu kłód do tartaku obcinane i trafiały albo do pieców, albo do pracowników w ramach swoistego bonusu. Czasy jednak się zmieniły i przy obecnych cenach surowca na takie rozdawnictwo lub wręcz niegospodarność materiałem nikt nie chce sobie pozwolić. Dlatego też surowiec, który trafia do tartaku, musi być wykorzystywany nieomal w stu procentach. Stąd nasza propozycja – mówi Józef Burawski z firmy JUWAL.

Reduktor napływów korzeniowych znajduje szerokie zastosowanie w każdym zakładzie przetwarzającym surowe drewno. Przede wszystkim używany jest do usuwania nadmiaru materiału z kłody, co ułatwia dalszą jej obróbkę i poprawia efektywność procesów cięcia i przetwarzania. Dzięki temu można uzyskać jednolitą średnicę na całej długości kłody. Nie ma więc potrzeby odcinania pełnowartościowego surowca. Pozbawiona kory i napływów korzeniowych kłoda wydłuża żywotność pił na dalszych etapach obróbki drewna. Z doświadczeń klientów firmy JUWAL wynika, że wzrasta ona nawet o 100 procent. A w większych zakładach przerobu drewna, gdzie przeprowadza się pomiary surowca, zastosowanie reduktora napływów korzeniowych sprawia, że średnica kłody staje się jednolita na całej długości. To z kolei umożliwia uzyskanie większej dokładności pomiaru drewna okrągłego.

– Nasza propozycja połączona jest z korowarką, więc niejako jest to rozwiązanie hybrydowe, które po zamontowaniu w zakładzie pozwala uzyskać naprawdę wymierne korzyści i oszczędności.

I dodatkowo zarobić – wszak kora i obrzyny, które nadają się do zrębkowania, są pełnoprawnym materiałem. Można je wykorzystać we własnym zakresie lub sprzedać z zyskiem.

Solidna, dopasowana, niepowtarzalna

Charakterystyczną cechą maszyny oferowanej przez JUWAL jest jej solidna budowa. Nie ma tu mowy o oszczędnościach na materiale. Zastosowany w maszynie wał frezujący, odporny na udarność i wysoką temperaturę, może mieć wymiar od 800 do 1200 mm i zostać wyposażony w 45 lub 60 noży skrawających – wszystko w zależności od surowca, jaki ma podlegać obróbce. Za napęd odpowiada w tym urządzeniu silnik elektryczny o mocy 30 lub 45 kW. Docisk z góry napędzany jest hydraulicznie za pomocą dwóch kół gumowych zapewniających odpowiednie centrowanie i dociskanie obrabianego surowca.

– Oczywiście dostosowujemy nasze urządzenie pod wymagania klienta i rodzaj drewna, jakie głównie obrabia. Nasza maszyna bezproblemowo pracuje zarówno z drewnem iglastym, jak i liściastym, w tym z dębowym – dodaje Józef Burawski. – Oczywiście cały zestaw jesteśmy w stanie także dopasować do długości kłód.

Tu trzeba dodać jeszcze jedną informację – reduktor może być zestawem z korowarką, ale wcale nie musi, można go bowiem zamówić jako jednostkę wolnostojącą czy element już istniejącej linii produkcyjnej w tartaku. Wszystko zależy od tego, co jest potrzebne i możliwe do zrealizowania.

Czysty zysk!

Niewątpliwym plusem firmy JUWAL jest jej wieloletnie już doświadczenie na rynku maszyn związanych z obróbką drewna surowego. Niemniej ważne jest także to, że to firma rodzima, oznacza to bowiem tyle, że nie ma problemów z późniejszym serwisem maszyn czy błyskawiczną wymianą zużytych części. I choć na całą maszynę trzeba czekać około pół roku, ma się gwarancję, że otrzyma się produkt, który spełni wszelkie pokładane w nim nadzieje – wszak będzie ona wykonana pod konkretne zapotrzebowanie przez ekspertów w swoim fachu.

– Warto także dodać, że nasze maszyny są konkurencyjne cenowo w porównaniu z innymi, zagranicznymi produktami tego typu. A przy tym w żadnym stopniu od nich nie odstają – dodaje Józef Burawski. Czego więc chcieć więcej?  

~basza