Od tysięcy lat nasi przodkowie zajmowali się szkutnictwem. Historia świata, pełna wielkich odkryć geograficznych, handlu międzynarodowego, polityki i wojen, jest nierozerwalnie związana z żeglugą. Wszystko to stało się możliwe dzięki ludzkiej odwadze, pomysłowości oraz drewnu. O wykorzystaniu tego materiału w szkutnictwie i jego zaletach opowiadają eksperci z firmy JAF Polska.
Żegluga i szkutnictwo mają niemal tak długą historię jak sama ludzkość podboje Wikingów, wyprawy w poszukiwaniu morskiej drogi do Indii i Chin, pierwsza wyprawa dookoła świata Ferdynanda Magellana – to tylko niektóre z przygód człowieka na wodzie. Mimo iż technologia budowy statków znacznie się zmieniła, drewno wciąż kojarzy się z żeglugą.
Historia szkutnictwa
Historia szkutnictwa zaczyna się od drzewa. Człowiek zapragnął płynąć po wodzie, nie zanurzając się w niej. Pierwszym krokiem było wydłubanie pnia, tworząc prymitywne łodzie dłubanki, które nie były jednak stabilne. Z czasem zaczęto budować tratwy, które następnie wyposażono w żagle, zadaszenie i ster. Rozwijały się również dłubanki z pływakami, które dały początek katamaranom. Ta historia trwa do dziś.
W budowie łodzi i jachtów od zawsze wykorzystywano drewno lite. Po II wojnie światowej popularność zyskały sklejki, a obecnie dominują laminaty poliestrowo-szklane oraz stal, zwłaszcza na morzu. Choć drewno jest używane do wykończenia pokładu i podpokładu, to wciąż właśnie ono kojarzy nam się z luksusowymi jachtami najbardziej. Do budowy kadłuba wybierano gatunki wytrzymałe, odporne na butwienie, warunki atmosferyczne, grzyby i szkodniki. Na pokład preferowano drewno stabilne wymiarowo i łatwe w obróbce. Te same kryteria obowiązują do dziś przy wyborze drewna do zastosowań zewnętrznych – mówią eksperci JAF Polska, dystrybutora drewna z ponad 70-letnią tradycją.
Ulubieniec profesjonalistów
Mahoń, ze względu na swoje właściwości techniczne i estetyczne, jest ulubionym drewnem szkutników. Jest łatwy w obróbce i elegancki. Niestety, nadmierna wycinka doprowadziła do wyniszczenia jego zasobów. Eksperci JAF Polska wyjaśniają, że dzięki wprowadzeniu zakazu eksportu tego drewna, zaczęto zwracać uwagę na zrównoważone pozyskiwanie drewna:
Potrzebna była tragedia, abyśmy wszyscy wyciągnęli wnioski. Dlatego tak ważne jest, by drewno pochodziło z kontrolowanych plantacji i obszarów o zrównoważonej gospodarce leśnej. Legalne pochodzenie drewna można rozpoznać po certyfikacie FSC®.
Wybór na pokłady
Najbardziej cenionym drewnem na pokłady jest teak, zwany też teczyną lub tectona grandis. Jest to drewno oleiste i stabilne wymiarowo. Pochodzi z Azji, ale uprawiane jest także w Afryce. Od czasów prehistorycznych teak wykorzystywano do budowy statków i ich wyposażenia. Drewno to nie chłonie wody i jest odporne na chemikalia, pleśń, gnicie oraz starzenie się.
Teak to esencja zalet drewna egzotycznego. To żywa legenda, pokrywająca pokłady takich żaglowców jak SV Dar Młodzieży, STS Fryderyk Chopin czy STS Pogoria. Nie wymaga lakierowania ani malowania. Oprócz szkutnictwa, świetnie sprawdza się przy produkcji mebli do pomieszczeń o wysokiej wilgotności oraz mebli ogrodowych. Wykonane z niego przedmioty mogą przetrwać ponad 1000 lat, więc taras z drewna tekowego nigdy nie straci swoich zalet – mówi Darina Lazarova, ekspertka firmy JAF Polska.
Fornir dla żeglugi
W szkutnictwie, oprócz drewna litego, znaczącą rolę odgrywają forniry, czyli naturalne okleiny. Mają grubość poniżej 1 mm, zwykle 0,5-0,6 mm, a obłogi powyżej 1 mm. Zachowują one efektowny rysunek drewna i mogą pochodzić z różnych gatunków. Forniry i obłogi pozwalają uzyskać ekskluzywny wygląd bez użycia drewna litego, na przykład jako wierzchnia warstwa mebli, drzwi czy ścian kajut.
Stosowanie oklein naturalnych lub fornirowanych płyt pozwala skupić się na indywidualnym wykończeniu powierzchni, oferując urzekający rysunek słojów bez potrzeby użycia ciężkiego drewna. Forniry i obłogi nadają się do płaszczyzn zaokrąglonych i oferują szeroką gamę wykończeń, takich jak olejowanie, bejcowanie, lakierowanie czy szlifowanie – wyjaśnia Maciej Pawluczuk, ekspert JAF Polska.
Trudno wyobrazić sobie bardziej surowe i wymagające warunki niż te, panujące na środku oceanu. Jak widać, drewno jest niezwykle wytrzymałe. Przetrwa słoną wodę, fale, mróz, upał, a nawet ogień. Od zarania ludzkości drewno chroniło, zdobiło i służyło człowiekowi. Jeśli drewniane żaglowce mogły opłynąć kulę ziemską pół tysiąca lat temu, czy warto obawiać się drewna na tarasie czy elewacji domu?
~materiały prasowe