Na targach BUDMA w Poznaniu Sodra Polska będzie prezentować dwa różne stoiska, gdzie będą produkty SODRA WOOD, RISTEK oraz stoisko, gdzie zaprezentuje też produkty drzewne Grupy Binderholz, której została wyłącznym przedstawicielem w Polsce.
GPD: Z informacji podanej niedawno przez SODRA WOOD dowiedzieliśmy się, że dla szwedzkiego dostawcy drewna konstrukcyjnego polski rynek jest bardzo istotny. Obecnie plasuje się na piątym miejscu, po Skandynawii, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Holandii. To zasługa Waszej firmy, sprzedającej szwedzką tarcicę od ponad 8 lat!
Arkadiusz Gronowski: To nas oczywiście cieszy, bo czujemy wsparcie Sodry Wood i czujemy się jej częścią, choć nie jest ona naszym wyłącznym właścicielem. Niedawno zostaliśmy zaszczyceni wizytą członków zarządu Sodra Wood i mogliśmy w naszej podpoznańskiej siedzibie porozmawiać o sytuacji rynkowej, o perspektywach rynku i o przewidywaniach na 2023 rok. Nie czujemy się pośrednikami w handlu szwedzkim drewnem i nie chcemy być tak traktowani, bo dla nas nie ma znaczenia wielkość obrotów, ale realizacja określonej strategii, zgodnej z oczekiwaniami Sodra Wood. Mamy dzięki temu wzajemne zaufanie i w Szwecji czy w Koziegłowach czujemy się jak u siebie w domu.
GPD: Przed firmą Sodra Polska kolejne wyzwania, tym bardziej że nadchodzący rok zwiastuje spadek koniunktury w gospodarce…
A.G.: Jako Sodra Polska wierzymy, że dzięki podjęciu ważnych i dobrych strategicznie decyzji oraz dzięki dobremu opracowaniu planu działań na kolejne lata będziemy mogli wspólnie ze szwedzkim partnerem skutecznie budować jeszcze silniejszą pozycję przemysłu drzewnego w Polsce. Jednak, niestety, aktualna sytuacja na rynku tarcicy nie pozwala oczekiwać zamówień na poziomie 2021 roku oraz pierwszych czterech miesięcy minionego roku. W 2022 roku dostarczyliśmy polskim zakładom drzewnym ponad 100 000 m3 tarcicy różnego rodzaju tylko z Sodra Wood. To jest nasze rekordowe osiągnięcie, będące w dużej mierze efektem ogromnego popytu, odnotowanego po głównej fali pandemii, do kwietnia minionego roku. Odczuwali go wszyscy dostawcy drewna i produktów drzewnych. Dzięki temu zrealizowaliś-
my w 2022 roku dostawy powyżej tego, co zaplanowaliśmy, gdyż Sodra Wood realizowała nasze zwiększone zamówienia w granicach ponad 92 proc., co i tak było doskonałym wynikiem, w porównaniu do innych dostawców.
GPD: To jaką ilość surowca Sodra Polska zakontraktowała w Sodrze Wood na 2023 rok?
A.G.: Mniej więcej taką samą, jaką sprzedaliśmy w minionym roku, bo nie przewidujemy wzrostu sprzedaży. Gdyby udało się podobną ilość surowca sprzedać w 2023 roku, to bylibyśmy zadowoleni. Jednak raczej liczymy się ze spadkami, sięgającymi w niektórych asortymentach nawet 30 proc. Mówię o możliwych spadkach ilościowych, natomiast trudno przewidzieć zmiany cen, gdyż będą one zależały od cen na poszczególnych rynkach Europy, Wielkiej Brytanii, USA, Chin czy Skandynawii. Na pewno chcielibyśmy utrzymać tegoroczny poziom sprzedaży. Niestety, nikt nie jest w stanie przewidzieć, co będzie się działo w najbliższych miesiącach. Inflacja jest na całym świecie, więc sytuacja kredytowa społeczeństw zmienia się, a u nas skala inwestycji publicznych i przedsiębiorstw zależy od środków z Unii Europejskiej. To będzie kształtowało ceny i zapotrzebowanie na drewno, w tym drewno konstrukcyjne.
GPD: Skoro o przyszłości trudno mówić, więc pomówmy o przeszłości, o dokonaniach w ciągu 8 lat spółki Sodra Polska…
A.G.: Zrobiliśmy duży krok w minionych latach działalności. Najpierw funkcjonowaliśmy jako agenci, reprezentujący nie tylko Sodrę, a potem, wespół z Łukaszem Grossmannem oraz w porozumieniu z Sodra Wood założyliśmy spółkę Sodra Polska. Czujemy przez te wszystkie lata wsparcie Sodry. Wypracowaliśmy kanał szybkiej informacji między klientami a dostawcą, pozwalający odpowiedzieć na pytanie klienta najwyżej w ciągu paru godzin, a zamówiony materiał dostarczyć klientowi w ciągu 3-5 dni. Chyba że jakiś asortyment jest w kolejce produkcyjnej, jednak staramy się tak planować zamówienia, żeby u szwedzkich producentów czekał zapas buforowy i wtedy, z tygodnia na tydzień, następują dostawy z kilku tartaków Sodra Wood.
GPD: Przy całej świadomości, że Polska nie jest jeszcze krajem o znaczniejszym udziale budownictwa drewnianego, gdzie nadal powodzeniem cieszy się tarcica niesuszona, wytwarzana w starych technologiach w wielu naszych tartakach, udało się Wam wypracować pozycję lidera na rynku polskim w dostawach tarcicy skandynawskiej…
A.G.: My od lat upowszechniamy nowocześniejsze technologie obróbki drewna i drewno wyższej jakości, w przystępnych cenach. Jako wyłączny przedstawiciel Sodra Wood działamy w warunkach gospodarki rynkowej, więc jeśli ceny na rynkach światowych zmieniają się, w górę lub w dół, to dostosowujemy się do nich i w ostatnich miesiącach na przykład je obniżaliśmy. Dlatego zapotrzebowanie na nasze drewno systematycznie wzrastało. Ponadto udaje się, już łatwiej niż kiedyś, przekonać inwestorów publicznych czy prywatnych oraz indywidualnych, że warto zdecydować się na bardziej wytrzymałe i ładniejsze wizualnie świerkowe drewno konstrukcyjne C24.
GPD: W prawie każdym większym polskim tartaku można zobaczyć sztaple szwedzkiej tarcicy świerkowej…
A.G.: … często tańszej niż wyprodukowanej z polskiego surowca tarcicy sosnowej. Rachunek ekonomiczny jest nieubłagany! Co ma zrobić nasz przemysł, przerabiający krajowy surowiec, którego ceny wzrosły, podobnie jak ceny energii? Nie wiem, czy jest w Lasach Państwowych oraz w ministerstwie świadomość, jak funkcjonują, choćby w Skandynawii, Niemczech czy Austrii, zakłady drzewne, które nie muszą kupować energii elektrycznej czy cieplnej od zewnętrznego dostawcy, ponieważ mają swój prąd ze swoich biomasowych jednostek wytwórczych i nawet sprzedają energię lokalnemu samorządowi! Ceny energii nie mają u nich zatem znaczącego wpływu na koszty procesu produkcyjnego, a u nas jest to wpływ ogromny! Jak zatem nasz przemysł ma konkurować na europejskim rynku? Sięga po prostu po wysokiej jakości, doskonale obrobioną tarcicę skandynawską, żeby z jakimś zyskiem wytwarzać swoje produkty na zachodnie rynki.
GPD: Mówił Pan o tegorocznej sprzedaży szwedzkiego drewna konstrukcyjnego, ale sprowadzanie tarcicy ze Skandynawii nie było jedynym kierunkiem Waszej działalności biznesowej…
A.G.: Wszystkie cele nakreślone na 2022 rok osiągnęliśmy. Dobrze rozwija się także nasza spółka Ristek, oferująca metalowe łączniki konstrukcji drewnianych. Polscy klienci nie są już zależni od jedynego dostawcy, ponieważ związaliśmy się z fińskim producentem metalowych płytek kolczastych. Ristek oferuje innowacyjne rozwiązania, z dostosowanym programem projektowym. Teraz nasi wytwórcy konstrukcji mają możliwość i pewność zakupu płytek kolczastych. Jak jest to ważne, przekonali się, gdy zaczęło ich brakować na krajowym rynku od praktycznie monopolisty. Od roku gwarancje dostaw są pełne. Sprowadzamy dla klientów potrzebne im płytki, a teraz nasza spółka skupiła się na rozwoju oprogramowania dostosowanego do krajowych warunków i przepisów. Stworzyła grupę projektantów i programistów rozwijających to oprogramowanie, prowadzących szkolenia użytkowników i wspomagających fińską stronę w procesie dostosowania oprogramowania do specyfiki polskiego producenta i naszych norm.
GPD: Przenikają informacje, że nie poprzestaliście na tym i zamierzacie zaopatrywać polski rynek nie tylko w szwedzką tarcicę?
A.G.: Rzeczywiście, nawiązaliśmy współpracę i zawarliśmy niedawno umowę z europejskim potentatem – firmą Binderholz, austriackim, wiodącym, nowoczesnym pod względem technologicznym i produkcyjnym przedsiębiorstwem o ugruntowanej pozycji na rynku, którego produkty drzewne w niewielkim stopniu są wykorzystywane przez polski przemysł drzewny, a stosowane są na całym świecie, także… w Szwecji. Wystarczy powiedzieć, że nawet konstrukcja dachowa pięknego dworca kolejowego w miasteczku, gdzie znajduje się siedziba Sodry, została wykonana z drewna Binderholz! Zresztą, wiele znaczących inwestycji w zakresie konstrukcji drewnianych w Europie jest realizowanych produktami Grupy Binderholz. W tym zakresie działamy za wiedzą Sodry Wood, która też współpracuje z tym dostawcą. Uznaliśmy, że skoro Sodra może współpracować z Binderholz, to i polscy producenci powinni szerzej korzystać z produktów obu firm. Niby te dwie grupy producenckie wytwarzają podobne asortymenty, ale w rzeczywistości różnią się między sobą, ponieważ austriacka firma ma sporą ofertę w zakresie drewna klejonego, a Sodra Wood – drewna litego.
GPD: Jak w branży wiadomo, austriacka Grupa chciała wybudować swój zakład również w Polsce, jednak wobec lokalnego sprzeciwu, ostatecznie wycofała się…
A.G.: Koncern posiada 12 zakładów produkcyjnych, po 5 w Austrii i Niemczech oraz 2 w Finlandii. Posiada także 28 innych lokalizacji rozsianych po całym świecie. Specjalizuje się w produkcji wyrobów z litego drewna: tarcicy, drewna profilowanego, jedno- i wielowarstwowych płyt z drewna litego, drewna klejonego warstwowo oraz drewna klejonego krzyżowo we własnej technologii CLT. Zostaliśmy ich oficjalnym reprezentantem w Polsce, przejmując wszystkie działania biznesowe na naszym rynku. Sprzedaż produktów odbywać się będzie bezpośrednio z niemieckich i austriackich zakładów. Jesteśmy zainteresowani przede wszystkim klejonym drewnem konstrukcyjnym, na które jest w naszym kraju coraz większe zapotrzebowanie. Pokażemy na najbliższej Budmie w Poznaniu, na stoisku, jakie materiały tej Grupy możemy dostarczać na krajowy rynek i na jakich zasadach. W 2023 roku chcemy stworzyć odpowiednie struktury i zasady współpracy z klientami, udostępnić katalogi Binderholza. Na pewno dużo łatwiej będzie naszym firmom współpracować z tym dostawcą poprzez nasze pośrednictwo, gdyż zapewnimy efektywniejszy przepływ informacji i uzyskiwania informacji. Nie jest tajemnicą, że teraz uzyskiwanie informacji o asortymencie tego producenta i cenach produktów niekiedy trwa… tygodniami, co urąga zasadom szybkiej obsługi klienta. Nasz zespół to zmieni i wykorzystując doświadczenie współpracy ze Szwedami, na podobnych zasadach stworzymy kanał szybkiej informacji między klientami a dostawcą, żeby odpowiedzieć na pytanie klienta najwyżej w ciągu paru godzin.
GPD: Dotychczas produkty austriackiej Grupy były w ograniczonym zakresie dostępne na naszym rynku…
A.G.: A wydaje się, że mogą zainteresować szerszą grupę krajowych producentów, realizujących choćby zagraniczne kontrakty i wyrażających zainteresowanie produktami drzewnymi wysokiej jakości, o najwyższych parametrach. Poznaliśmy niedawno bliżej zakłady Binderholz w Niemczech i Austrii, i po rozmowach określiliśmy asortyment, jak nam się wydaje, najbardziej interesujący dla polskiej branży drzewnej, co nie oznacza, że nie będziemy mogli zrealizować dostaw innych produktów, znajdujących się w ofercie tartaków tej Grupy. Natomiast przed nami stoi zadanie przekazania odpowiedniej informacji środowisku projektantów i architektów, wykorzystując choćby możliwości prezentacji tych produktów na targach Budma.
GPD: Będą to główne produkty kierowane do budownictwa drewnianego?
A.G.: Mamy w tym zakresie już określoną, wysoką pozycję, więc będzie nam łatwiej docierać do tej grupy odbiorców, co nie oznacza, że nie zaoferujemy określonych produktów Binderholz branży meblarskiej, producentom podłóg czy stolarki budowlanej.
GPD: Mówił Pan, że czujecie się częścią Sodry Wood, choć nie jest ona oficjalnie Waszym właścicielem i – jak wiem z wcześniejszych rozmów – nie jesteście zainteresowani odsprzedażą części swoich udziałów koncernowi Sodra. Wspominał Pan także, że pozytywnie wspieracie polski przemysł drzewny, życząc mu jak najlepiej. Skoro najbliższy rok zapowiada się jako ciężki dla branży, nie tylko w Polsce, to zapytam o Wasz program „kryzysowy”.
A.G.: Obserwujemy, co się dzieje w Europie i w świecie. Wszędzie możliwości nabywcze są mniejsze, bo wstrzymywane są zaplanowane inwestycje. My to oczywiście odczuwamy i rozmawiamy z przemysłem drzewnym. Byliśmy niedawno na branżowej konferencji w Kopenhadze, której zresztą przysłuchiwali się przedstawiciele Lasów Państwowych, którzy jakby mniej interesowali się sytuacją na rynku drzewnym, a bardziej stosunkiem Europy do certyfikacji FSC, żeby pewnie podjąć jakąś globalną decyzję. Nas, współpracujących z przemysłem, interesują trendy rynkowe i finansowe w gospodarce krajowej i światowej, ale wiemy, że podejmowanie decyzji szkodliwych dla eksportu polskiej branży drzewnej i meblarskiej na pewno nie leży w narodowym interesie.
GPD: Szwedzka tarcica jest w całości certyfikowana?
A.G.: My oferujemy szwedzkie drewno z certyfikatami FSC i PEFC, a jeśli decydujemy się na import drewna z lasów fińskich, których część nie jest certyfikowana, to dla rozwiania wątpliwości wykorzystujemy procedurę Control Wood i zlecamy przeprowadzenie odpowiedniej kontroli. Byłoby dużym ograniczeniem, gdyby zaszła potrzeba stosowania tej procedury także w stosunku do części czy całego drewna z polskich lasów. Natomiast sytuacja z rosnącymi cenami drewna oferowanymi przez LP w minionych miesiącach ma wpływ na ceny wyrobów polskich producentów, którzy mogą mieć poważne problemy z ich sprzedażą na europejskich rynkach. Dlatego liczymy na zamówienia tarcicy ze Szwecji czy Austrii, która często jest tańsza niż produkowana z przetarcia krajowego drewna.
GPD: Do „zagospodarowania” są też producenci ze wschodnich regionów, zaopatrujący się wcześniej na rynkach Rosji, Białorusi czy Ukrainy.
A.G.: Dlatego zdecydowaliśmy się na poszerzenie działu handlowego, który ma nowego dyrektora. Podzieliliśmy obszar kraju na sześć regionów. Część przedstawicieli działa lokalnie, a część z biura w Koziegłowach. Nie mamy magazynu w Polsce i nie zamierzamy go tworzyć, gdyż mamy logistycznie tak wszystko dopracowane z firmami transportowymi, że w ciągu 3-5 dni jesteśmy w stanie dostarczyć ze Szwecji zamówione produkty. Bezspornie, naszym pomysłem biznesowym na kolejne lata jest także umocnienie pozycji Binderholza na polskim rynku, w zakresie nowoczesnych produktów budowlanych, przygotowanych do szybkiego łączenia na placu budowy. Oprócz wystawy na Budmie, formą promocji będzie niebawem konstrukcja z drewna litego i klejonego, głównie świerkowego, łączona płytkami Ristek przed naszą siedzibą. Myślę, że na sprzedażowe rekordy wpływa także to, że szanujemy każdego klienta, niezależnie od wielkości zakupów, i nawet w najtrudniejszym okresie zaopatrzeniowym staraliśmy się tak realizować zamówienia, żeby każda firma mogła działać. Natomiast niekiedy dziwią nas postawy przenoszenia zamówień do firm oferujących okresowo produkt tańszy o jedno-dwa euro. Zwykle po krótkim czasie wracają! Zresztą niekiedy podobnie jest z dostawcami zagranicznymi. Kiedy było największe zapotrzebowanie, praktycznie nie było możliwości zakupu produktów w Finlandii, albowiem tamci producenci realizowali atrakcyjniejsze kontrakty z nabywcami oferującymi wyższe ceny. Sodra Wood wraz z Sodra Polska realizuje odmienną strategię. Docenia swoich klientów, dostarczając im niekiedy wyroby po cenach niższych niżby mogła uzyskać na innych rynkach na świecie. I dlatego nie zawiedliśmy stałych odbiorców podczas niedawnego, popytowego szaleństwa.
GPD: Dziękuję za rozmowę.
~Janusz Bekas