Gazeta Przemysłu Drzewnego 3/2022
39 marzec 2022 R E K L A M A i koszty. Nasze środki ogniochronne spełniają normy euroklas, które coraz częściej wymagane są przez klientów. Dzięki ich zabezpieczeniu udaje się uzyskać klasę ogniową B. Ponadto produkty te zostały tak przemyślane, by wywierać jak najmniejszy wpływ na środowisko, a koncentrujemy się na całym cyklu życia produktu – od procesu produkcji, do utylizacji. Owa dbałość o środowisko jest szczególnie bliska Finom, skąd wywodzi się marka Kiilto i gdzie znajduje się fabryka firmy… M.T.: Zrównoważony rozwój i dbałość o środowisko naturalne zawsze od- grywały kluczową rolę w działalności koncernu Kiilto. Chcemy być liderem w ochronie środowiska w naszej dziedzinie. Jednym z celów Kiilto jest osiągnięcie neutralności względem emisji CO 2 we wszystkich procesach do 2028 r. Wybierając materiały, staramy się być wiodącą firmą w gospodarce o obiegu zamkniętym. Do produkcji opakowań wykorzystujemy mate- riały pochodzące z recyklingu oraz stosujemy opakowania wielokrot- nego użytku. Bo przecież to, z jakich Szeroką grupę produktów Kiilto stanowią kleje do konstrukcji nośnych, promowane na poznańskiej imprezie. do drewna konstrukcyjnego wyrobów korzystamy i jakie stosu- jemy w produkcji, wpływa na nasze zdrowie. Ta świadomość, zwłaszcza u młodych ludzi, jest coraz większa i staje się elementem coraz bardziej docenianym podczas zakupów. Dlatego na przykład jesteśmy pierwszym pro- ducentem, który dostarcza kompletną ofertę klejów z klasyfikacją M1. Prawie 80 proc. naszych produktów posiada znak certyfikatu M1, oznaczający, że emisja lotnych związków organicznych jest na bardzo niskim poziomie podczas produkcji, ale także podczas użytkowa- nia danego wyrobu. Jest to certyfikat bardzo popularny w krajach skandy- nawskich, mówiący o tym, że emisja całkowita LZO nie przekracza 0,2 mg/ m 2 h. Celem jest zwiększenie rozwo- ju i wykorzystania niskoemisyjnych ma- teriałów, wpływając na większą świa- domość w temacie ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa pracowników i użytkowników. Innym przykładem pionierskich rozwiązań w dziedzinie ekologii jest nasz klej Kiilto Biomelt, będący pierwszym na świecie klejem termotopliwym, w pełni biodegrado- walnym, opracowany z myślą przede wszystkim o branży opakowaniowej. Czy dzięki temu klejowi można produkować opakowania w pełni kompostowalne? M.T.: Do tej pory branża opakowanio- wa używała klejów z tworzyw sztucz- nych na bazie polimeru EVA oraz PO do łączenia swoich produktów, ponieważ nie było dostępnej bardziej ekologicznej alternatywy. Odpady z tworzyw sztucznych i mikrodrobiny plastiku zostały zidentyfikowane jako główny problem na całym świecie. Gdybyśmy mieli spakować wszystkie kleje opakowaniowe, używane w Eu- ropie w ciągu zaledwie jednego roku, do ciężarówek i ustawić je w kolejce, to rozciągałoby się to na całą drogę od Paryża do Brukseli. Z punktu wi- dzenia ochrony środowiska surowce używane do produkcji kleju są dość istotnym czynnikiem. Dlatego w pełni kompostowalny klej Kiilto Biomelt może pomóc wzmocnić przyjazną dla środowiska markę pakowanego pro- duktu. W oczach konsumentów jest to coraz bardziej przekonująca kwestia. Natomiast w oczach klientów przemysłowych najważniejsza jest dostępność rozwiązań, bo – jak to pokazała pandemia – wiele zawi- rowań w tym zakresie odnotowała większość firm. Jaka jest obecnie do- stępność produktówKiilto? Jak duże komplikacje pojawiły się w związku z problemami w łańcuchach dostaw? M.T.: Rok 2021 był dla nas bardzo dobry pod względem koniunktury i bardzo wymagający z powodu małej dostępności surowców do produk- cji klejów. Musieliśmy podejmować różne trudne decyzje, kierując się przede wszystkim dobrem zakładów, do których dostarczamy produkty i tym, aby zagwarantować im ciągłość produkcji. Bo jako dostawca bierzemy pełną odpowiedzialność za zawierane umowy, zdając sobie sprawę z tego, że producenci z powodu braku kleju nie wyprodukują, jak nie wyprodukują, to nie sprzedadzą, jak nie sprzedadzą, to nie zarobią. Problem był podwójny, bo doszły także wzrosty cen wszyst- kich komponentów i surowców. Wstrzymywaliśmy te podwyżki jak tylko mogliśmy, przez optymalizację produkcji. W pewnym momencie jednak okazało się, że nie da się już bez pogorszenia jakości produkować po określonych cenach. Więc chcąc pozostać przy najwyższej jakości, mu- sieliśmy i my podnieść ceny. Obecnie dostępność naszych rozwiązań jest dobra i cieszymy się, że wszystkich klientów zaopatrywaliśmy w tym trudnym czasie w taki sposób, aby starczało im na bieżącą produkcję i aby nie mieli przestojów. Dziękuję za rozmowę. l fot. K. Orlikowska
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz