28 lat na rynku R E K L AMA Produkty i komponenty Technika i technologia Temat z bliska Ekonomia i rynek Ze świata Temat z bliska: Narzędzia i oprzyrządowanie maszyn Czy można połączyć pomiar, projekt i produkcję w jednym, cyfrowym procesie? interMASZ udowadnia, że jest to jak najbardziej możliwe, przy zastosowaniu ich najnowszych produktów. Co więcej – proces ten pozwala na bardzo dużą indywidualizację końcowych produktów. s. 29 Giełda maszyn w każdym numerze. s. 58 Nr 4 (339) kwiecień 2025 ISSN 1732-4017 Nakład 20 000 egz. R E K L AMA Z kraju R E K L AMA R E K L AMA R E K L AMA Przemysł drzewny musi być „smart” KONFERENCJA | Automatyzacja i robotyzacja w przetwórstwie drewna s. 12 Kto zyska, a kto straci? WYZWANIA | Nowe regulacje w branży drzewnej i meblarskiej s. 25 Polska jest wciąż wiodącym na świecie eksporterem mebli. Konkurencja na rynku meblarskim jest jednak duża, zarówno ze strony producentów azjatyckich, jak i państw Europy Środkowo-Wschodniej. Przy rosnących kosztach produkcji utrzymanie silnej pozycji międzynarodowej polskiej branży meblarskiej wymaga od firm podjęcia wielu działań, w tym inwestycji w rozwiązania, które pomogą zoptymalizować produkcję i zminimalizują jej negatywny wpływ na środowisko naturalne. Robotyzacja i automatyzacja w centrum uwagi Odpowiedzią na te wyzwania będą prezentowane podczas targów DREMA 2025 najnowsze rozwiązania z zakresu robotyzacji i automatyzacji procesów technologicznych, które mogą znacząco obniżyć koszty produkcji, a co za tym idzie – usprawnić wydajność, jakość i zrównoważony rozwój obróbki drewna i produkcji mebli. Ekspozycja obejmować będzie zarówno automatyzację i cyfryzację procesów, robotyzację miejsc pracy, jak i zastosowanie nowych materiałów i technologii – wszystko po to, aby docelowo zwiększyć rentowność firm branży drzewnej i meblarskiej. 41. DREMA rekomendowana przez EUMABOIS Targi DREMA 2025 ponownie znalazły się, jako jedyne wydarzenie organizowane w Polsce, na liście 7 światowych wystaw rekomendowanych przez EUMABOIS – Europejską Federację Producentów Maszyn do Obróbki Drewna. W tym roku targi DREMA odbędą się już po raz 41. Ubiegłoroczna, jubileuszowa edycja potwierdziła wyjątkową pozycję i rolę tego wydarzenia w wyznaczaniu kierunków rozwoju branży. Swoją ofertę przedstawiło w Poznaniu około 400 firm i marek z 17 krajów. Na stoiskach zaprezentowano mnóstwo zaawansowanych nowości technologicznych i rynkowych premier, których wdrożenie poprawi wydajność i jakość produkcji. Ekspozycja o powierzchni 20 500 mkw. (wzrost o 23 proc.) przyciągnęła szerokie grono ponad 11 000 profesjonalistów z sektora obróbki drewna i produkcji mebli. Wśród zwiedzających znaleźli się przedstawiciele 32 krajów, w tym liczna reprezentacja specjalistów z państw Europy Środkowo-Wschodniej. Równie dobrze zapowiada się edycja 2025. Najnowsze technologie dla przemysłu drzewnego i meblarskiego od 9 do 12 września 2025 r. ponownie wypełnią hale Międzynarodowych Targów Poznańskich. Choć do rozpoczęcia targów DREMA zostało jeszcze ponad pół roku, lista firm zainteresowanych uczestnictwem jest już bardzo długa. s. 3 DREMA 2025 – przyszłość przemysłu! Branża drzewna i meblarska stoi przed wyzwaniami, ale także szuka skutecznych strategii na przyszłość. Jak optymalizować koszty, stabilizować łańcuchy dostaw i zwiększać konkurencyjność? O tym profesjonaliści porozmawiają we wrześniu w Poznaniu podczas targów DREMA 2025 – kluczowego wydarzenia dla sektora w Europie Środkowo-Wschodniej. DREMA 2025 to idealna okazja, by spotkać ekspertów, zobaczyć najnowsze technologie oraz innowacyjne rozwiązania z zakresu automatyzacji i robotyzacji, które zrewolucjonizują przemysł drzewny i meblarski. fot. Grupa MTP
2 kwiecień 2025 Od redakcji Wydawca: Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o. 83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia 42 tel. centrali 58/531 27 53 www.wydawnictwoinwestor.pl @gpd24 Prezes zarządu: Zbigniew Owsiak Wiceprezes zarządu: Rafał Sidor Redaktor naczelny: Rafał Sidor rafal.sidor@gpd24.pl Sekretarz redakcji: Karolina Falgowska karolina.falgowska@gpd24.pl tel. 519 516 110 Redakcja: listy@gpd24.pl Redaktor prowadzący: Bartosz Szpojda bartosz.szpojda@gpd24.pl tel. 606 788 120 Dziennikarze: Tomasz Bogacki tomasz.bogacki@gpd24.pl tel. 603 764 478 Małgorzata Gackowska malgorzata.gackowska@gpd24.pl tel. 607 373 966 Współpracownicy: Janusz Bekas janusz.bekas@gpd24.pl tel. 519 516 113 Katarzyna Orlikowska katarzyna.orlikowska@gpd24.pl dr inż. Czesław Dembiński czeslaw.dembinski@gpd24.pl Korekta: Sylwia Wojtanowska sylwia.wojtanowska@gpd24.pl Opiekunowie klienta: Damian Kargul damian.kargul@gpd24.pl tel. 519 516 104 Grzegorz Pastwa grzegorz.pastwa@gpd24.pl tel. 519 516 106 Mariusz Wroński mariusz.wronski@gpd24.pl tel. 519 516 108 Dział prenumeraty: prenumerata@gpd24.pl tel. 519 516 104 Kierownik działu graficznego dtp: Wiesław Dobosz Sekretariat: info@wydawnictwoinwestor.pl Projekt graficzny: Agnieszka i Michał Warda Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright by Wydawnictwo Inwestor. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów i niezbędnych zmian. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz ma prawo do odmowy ich publikacji bez podania przyczyny. Reprodukcja lub przedruk we wszelkich mediach tylko za zgodą wydawcy. Nr 4 (339) kwiecień 2025 ISSN 1732-4017 Nakład 20 000 egz. 28 lat na rynku Od kamienia po roboty Historia narzędzi używanych w pracach stolarskich, lub do budowy elementów z drewna, sięga czasów bardzo odległych. Początkowo narzędzia były prymitywne – młotki, siekiery, dłuta i piły były wykonywane z kamienia, kości czy drewna, a ich krawędzie ostrzono za pomocą naturalnych materiałów, takich jak kamień czy piasek. Oczywiście trudno było mówić wtedy o stolarce jako takiej i świadomym wykorzystywaniu w tym celu narzędzi, niemniej jednak to był ich bardzo prymitywny początek. Prym w starożytności, w zakresie „zbrojenia” się w narzędzia, wiedli mieszkańcy Egiptu i Mezopotamii; to tam pojawiły się pierwsze narzędzia „metalowe”, co znacząco poprawiło precyzję w obróbce drewna. Kolejnym skokiem technologicznym, na miarę Przemysłu 4.0, było średniowiecze, kiedy to rzemieślnicy zaczęli używać bardziej zaawansowanych narzędzi, takich jak piły ręczne, dłuta i młotki, a także wkrótce zaczęto opracowywać narzędzia do bardziej skomplikowanych zadań, jak choćby toczenie drewna. Wiązało się to ściśle z budową coraz bardziej okazałych budynków, a szczególnie świątyń. Wtedy też do głosu szczególnie mocno doszli wszelkiej maści rzeźbiarze, tworzący głównie w drewnie. W XVI i XVII wieku w Europie rozwinęły się bardziej profesjonalne – z naszego, współczesnego punktu widzenia – narzędzia, takie jak wiertła, strugi czy piły mechaniczne, co umożliwiło szybszą i dokładniejszą obróbkę drewna. Prawdziwą rewolucję, a dokładniej rewolucję przemysłową, zawdzięczamy ludziom żyjącym w XIX wieku, kiedy to zaczęły powstawać maszyny do cięcia drewna i narzędzia napędzane parą, co naprawdę zrewolucjonizowało przemysł stolarski. Zrewolucjonizowało do tego stopnia, że maszyny parowe wykorzystywane były w tartakach, by na masową skalę przecierać drewno, jakże pożądane w ówczesnym czasie boomu przemysłowego (i nie tylko). W XX wieku, wraz z rozwojem technologii, narzędzia stolarskie stały się bardziej precyzyjne i dostępne dla szerszego grona użytkowników. Elektryczne piły, wiertarki, szlifierki oraz inne nowoczesne narzędzia stały się standardem, umożliwiając zarówno amatorom, jak i profesjonalistom łatwiejszą i szybszą obróbkę drewna. Dziś narzędzia stolarskie obejmują szeroki wachlarz instrumentów, zarówno ręcznych, jak i elektronicznych, umożliwiających wykonanie nawet najbardziej skomplikowanych projektów, nie tylko przez profesjonalistów. Dochodzimy już powoli do tego, że wiele z prac, które nasi ojcowie wykonywali jeszcze w dużej mierze ręcznie, dzisiaj wykonują roboty, a drewniane, przynajmniej w sporym procencie, elementy można nawet… drukować. To oznacza także, że coraz więcej osób może z narzędzi korzystać, choćby hobbystycznie, promując przy tym stolarkę jako taką. A tego wszak nigdy dość. Dlatego też niniejszy, pierwszy tej wiosny numer „Gazety Przemysłu Drzewnego” poświęcamy właśnie narzędziom wykorzystywanym do obróbki drewna. Rzecz jasna dalece odbiegającym od tych, którymi posługiwali się choćby nasi dziadowie, bowiem postęp, jaki obserwujemy w tym zakresie na przestrzeni choćby ostatniego stulecia, jest po prostu gigantyczny. Można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że oto stoimy u progu kolejnej rewolucji, tym razem technologicznej. I udział w niej mają także narzędzia, co staramy się pokazać na naszych łamach. Oczywiście w niniejszym numerze poświęcamy sporo miejsca także innym zagadnieniom, a w szczególności podsumowaniom kilku imprez targowych, jak choćby Wood Tech Warsaw Expo w Nadarzynie czy Las-Expo w Kielcach. To duże i mniej lub bardziej znane imprezy, skierowane w wielkiej mierze do tych, którzy z przerobu surowca drzewnego uczynili swój sposób na życie. Podczas nich można nie tylko obejrzeć propozycje wielu producentów – począwszy od tych największych i najbardziej rozpoznawalnych, a skończywszy na tych, którzy swych sił (i pomysłów) dopiero na rynku próbują, ale też porozmawiać z drugim człowiekiem, tak twarzą w twarz. To wartość dodana każdej z tych imprez. Jak zawsze oferujemy Wam garść informacji z zakresu ekonomii i rynków, w tym dane z raportu Banku PKO, który w sposób dość syntetyczny pokazuje naszą rodzimą branżę na tle gospodarki światowej. Ta, jak wiemy, akurat przeżywa dość silne przeobrażenia, zmierzające w stronę, którą obecnie trudno przewidzieć. Niemniej jednak nie da się ukryć, że drewno będzie w niej odgrywać znaczącą rolę. Prezentujemy Wam także informacje z naszego podwórka. A dzieje się na nim niemało, ponieważ w „spór” pomiędzy Lasami Państwowymi – Ministerstwem Klimatu i Środowiska – drzewiarzami włączyło się kolejne ministerstwo, tym razem odpowiedzialne za rozwój i technologię. I, co dziwić raczej nie powinno, bierze ono stronę tych, którzy reprezentują – jeszcze – niemały biznes, który do budżetu państwa dodaje spory „plusik”. Wydaje się, że włodarze zaczęli w końcu pieniądze publiczne liczyć i dotarło do nich, że pewne branże trzeba uznawać za nader istotne dla państwa. Stąd też pomysł, by drewno stało się surowcem o znaczeniu strategicznym dla Polski. W tym numerze także nieco się pochwalimy tym, co przygotowaliśmy jako wydawnictwo, czyli konferencją „Smart WOOD”, która odbywała się podczas Wood Tech Warsaw Expo w Nadarzynie i która nie tylko spotkała się z dobrym przyjęciem (i odzewem), ale też dała wielu osobom sporo do myślenia, szczególnie w zakresie tego, w jakim kierunku branża drzewna i meblarska zmierza i zmierzać będzie. l Bartosz Szpojda Zewnętrzne bariery, których branża głową nie przebije Zbyt wiele negatywnych czynników, na które przedsiębiorcy nie mają wpływu, piętrzy się w otoczeniu krajowego biznesu. Pewien polityk nawoływał niedawno prezesów firm naszej branży do odwagi w podejmowaniu śmiałych decyzji w tych niepewnych czasach i wyjścia poza modele biznesu, którymi kierowali się przez minione lata prowadzenia swoich firm. Napominał, że nadmierny lęk o przyszłość i zastyganie w niepewności na pewno nie pozwoli polskim producentom sektora meblarsko-drzewnego dalej rozwijać firmy. W uzasadnieniu tłumaczył, że przecież historia sukcesu bardzo wielu globalnych przedsiębiorstw wiedzie przez porażki, że „sukces budują klęski”; „po nocy zawsze przychodzi dzień, nieważne, jak ciemne chmury spowijają księżyc” oraz „gdy jedne drzwi się zamykają, to inne otwierają”… I można by te zdania traktować jako coachingowe mądrości, tyle że odwagą czy śmiałymi decyzjami nie przebije się muru, nie przeskoczy problemów i ograniczeń, na które przedsiębiorcy obecnie nie mają zupełnie żadnego wpływu! A tych czynników zewnętrznych przybywa w otoczeniu polskiego biznesu. Są to nie tylko zakłócenia w handlu zagranicznym, wynikające z ataku Rosji na Ukrainę, dekoniunktura, inflacja czy umacnianie złotego. Ale przede wszystkim rosnące w Polsce koszty pracy i najwyższe w Europie ceny energii oraz drewna, przez co polska produkcja traci konkurencyjność. Tych czynników nie da się pokonać odważnymi decyzjami i nowym modelowaniem strategii biznesowych. Polskie firmy już wielokrotnie w przeszłości udowadniały, że potrafią elastycznie dostosowywać się do nowych wyzwań. Jednak ostatnie cztery lata jawią się jako okres wyjątkowo silnych zmian. Niektóre procesy, niekorzystne z punktu widzenia konkurencyjności polskiej gospodarki, w minionych dwóch latach przybrały na sile, przez co spadają nie tylko przychody, ale przede wszystkim rentowność rodzimych producentów. I też dlatego obecnie produkcja w wielu fabrykach „nie spina się”, od miesięcy prowadzona jest na stratach, a nad wieloma widnieje widmo zamknięcia. Coraz gorzej wygląda też regulacja płatności przez kontrahentów, podwykonawców, wykonawców. Obecny kryzys to nie jest wyłącznie problem spadku Polski na liście światowych eksporterów mebli z miejsca drugiego na czwarte czy spadku wolumenu produkcji. Po pierwsze, chodzi o polską gospodarkę, rodzinne biznesy budowane od 30 lat i 27 tys. miejsc pracy – bo właśnie tyle osób straciło w minionych dwóch latach w Polsce pracę w branży meblarskiej. Przypomnę, że sektor meblarsko-drzewny w naszym kraju generuje rocznie ok. 6 proc. polskiego PKB, ponad 15 proc. wpływów z eksportu i zatrudnia ponad 400 tys. pracowników. Po drugie, chodzi o konkurencyjność na światowym rynku dostawców wyrobów z drewna, o polską specjalizację w tej dziedzinie. Nie mamy już czym konkurować z producentami z Chin czy Wietnamu, którzy korzystają z taniej energii, taniej siły roboczej i taniego surowca drzewnego, a ich rozwój jest naprawdę imponujący. Odwagą, co sugerował cytowany wyżej polityk, polscy przedsiębiorcy nie pokonają także wysokich cen energii. Zwłaszcza że nasz kraj ze względu na niekorzystny miks źródeł wytwarzania ma jedne z wyższych cen energii elektrycznej w UE. W 2024 r. ponad 70 proc. produkcji pochodziło z węgla i gazu. To więcej nie tylko niż w państwach UE, ale także w Chinach i Stanach Zjednoczonych. W warunkach UE sytuacja ta powoduje wysokie koszty opłat emisyjnych i paliwa. Katarzyna Orlikowska W rezultacie wpływa negatywnie na konkurencyjność polskiej gospodarki, szczególnie branż energochłonnych – podaje PKO Bank Polski w swoim najnowszym Monitorze Branżowym. Odwagą polscy przedsiębiorcy nie pokonają też wysokich cen drewna – dla wielu podstawowego surowca w produkcji. Zwłaszcza że pomimo recesji, Lasy Państwowe podniosły ceny wywoławcze drewna na pierwsze półrocze 2025 roku. I wbrew temu, co błędnie komunikują politycy Ministerstwa Klimatu i Środowiska, podkreślać należy, że ceny drewna w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie. To wpływa, co ponownie zaznaczę, na utratę konkurencyjności wyrobów z drewna wytwarzanych w Polsce. Jakich więc narzędzi potrzebują polscy producenci, aby znów stać się konkurencyjnymi? Przede wszystkim zmiany strategii przemysłowej, i to w całej Unii Europejskiej. Jak wskazuje Tomasz Wiktorski w raporcie „Polskie Meble Outlook 2025”, decydenci polityczni muszą zdać sobie sprawę, że nie da się utrzymać długofalowo konkurencyjnej Europy czy Polski, wymuszając kilkukrotnie wyższe ceny energii, surowców i pracy niż u pozaeuropejskich konkurentów. Polska branża meblarska, która konkuruje w wymiarze globalnym, rozumie to doskonale, że również warunki prowadzenia biznesu muszą być konkurencyjne w wymiarze globalnym. Ta zmiana strategii przemysłowej wymaga też podjęcia działań deregulacyjnych na szczeblu unijnym, jak i krajowym. W samym tylko 2023 r. uchwalono w Polsce ponad 34 tys. stron nowego prawa. W życie weszły 553 nowe przepisy dla firm, a 1051 zmieniło swoje brzmienie. Za najwięcej rozporządzeń odpowiadało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Wdrożenie nowych zasad wymaga od firm znacznych, kolejnych nakładów finansowych, dlatego tak oczekiwane jest wprowadzenie pakietu Omnibus z propozycjami uproszczenia przepisów, m.in. w zakresie zrównoważonego rozwoju, nad czym pracuje KE. Bo obecnie zrównoważony rozwój kojarzy się producentom głównie z nadmierną papierologią i problemami. A nie z zyskiem, co jest przecież celem każdego biznesu. Decydenci wprowadzając przepisy i ustawy, powinni pamiętać, że producenci nie mogą kierować się współczynnikami, które w ogóle nie przekładają się na biznes oraz go hamują. To nadmierne skupianie się na regulacjach przyczynia się do spychania fundamentalnych założeń wielu firm na dalszy plan. Dlatego trudno dziś nie mieć wrażenia, że uprawiana w Unii Europejskiej polityka ma doprowadzić do zupełnej utraty konkurencyjności tutejszych producentów w światowej gospodarce. l
R E K L AMA 3 kwiecień 2025 Podwarszawskie targi przyciągają odwiedzających i wystawców s. 8-10 | Przemysł drzewny musi być „smart” s. 12-13 Z kraju fot. Grupa MTP DREMA 2025 – przyszłość przemysłu! TARGI | Innowacje, automatyzacja i robotyzacja w produkcji i obróbce drewna Targi DREMA 2025 to wyjątkowa okazja do zapoznania się z najnowszymi technologiami i trendami w przemyśle drzewnym i meblarskim, które będą miały kluczowy wpływ na przyszłość branży. s. 1 Na targach obecna będzie liczna reprezentacja kluczowych firm sektora innowacji, szeroka prezentacja maszyn w ruchu i urządzeń do obróbki drewna, kompleksowa oferta zaopatrzenia dla producentów mebli (surowce, materiały, komponenty, technologie, maszyny i narzędzia). Dobry program na trudny czas Premiery rynkowe i nowości branżowe to tylko jeden z czynników decydujących o udziale w targach DREMA. Coraz częściej magnesem przyciągającym do Poznania wszystkich entuzjastów nowoczesnych technologii jest program wydarzeń towarzyszących, będący uzupełnieniem innowacyjnej ekspozycji. W tym roku znajdzie się w nim wiele praktycznej wiedzy dotyczącej automatyzacji i robotyzacji procesów, transformacji cyfrowej oraz sposobów na ciągłość produkcji w nieprzewidywalnych czasach. Eksperci wskażą nie tylko trendy i optymalne kierunki zmian, ale doradzą także, jak je skutecznie wdrożyć. Przedstawicieli sektora drzewnego z pewnością zainteresuje Kongres Przemysłu Drzewnego KOOPDREW – międzynarodowa konferencja Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, podejmująca tematy związane z zagrożeniami i wyzwaniami dla przemysłu drzewnego w Polsce i na świecie. Z kolei o tym, dokąd zmierza sektor meblarski i jak się przygotować na nowe zjawiska gospodarcze, opowiedzą specjaliści z Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, podczas Ogólnopolskiego Kongresu Meblarskiego. OIGPM przygotowuje również kolejne już Spotkanie Kobiet Związanych z Branżą Meblarską. Kontynuowany będzie także cykl wykładów Forum Technologów, którego pierwsza edycja odbyła się w 2024 r. i spotkała się ze sporym zainteresowaniem uczestników. Wydarzenie to przeznaczone jest dla technologów przemysłu drzewnego i meblarskiego. Tematyka prelekcji związana będzie głównie z robotyzacją i automatyzacją procesów produkcyjnych. Udział w forum będzie nie tylko okazją do zdobycia najnowszej, specjalistycznej wiedzy, ale także do wymiany doświadczeń w zakresie wdrażania nowoczesnych technologii. Nowinki, które będą tematem Forum Technologów, będzie można od razu na miejscu zobaczyć w działaniu w ramach Fabryki Mebli na Żywo – DREMA Dzieciom – czyli pokazów live najnowszych technologii produkcji mebli/wyrobów z drewna z zastosowaniem polskich maszyn. Fabryka przy okazji wyprodukuje meble dziecięce na cele charytatywne. Nie zabraknie stałych punktów programu Wśród nich znajdą się: Strefa Trendów dla Meblarstwa – miejsce prezentacji najnowszego wzornictwa w projektowaniu mebli (płyty, tkaniny, okucia); Strefa Parkietu z pokazami i warsztatami parkieciarskimi, zarządzana przez Stowarzyszenie Parkieciarze Polscy; Poligon Umiejętności i demonstracje lakiernicze przygotowane przez czasopismo „Lakiernictwo Przemysłowe”; przestrzeń DREMA Tools, organizowana we współpracy z firmą ITA Tools, gdzie na żywo zaprezentowane zostaną innowacyjne technologie ostrzenia i regeneracji narzędzi; Strefa Czystego Powietrza z ekspozycją nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań oraz systemów grzewczych, przygotowana przez „Magazyn Biomasa”, a także wystawy eksponatów konkursowych „Wyczarowane z drewna” oraz Mistrzostwa Polski we Wbijaniu Gwoździ, organizowane przez Wydawnictwo Inwestor. l Artykuł promocyjny Międzynarodowe Targi Maszyn, Narzędzi i Komponentów dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego DREMA odbędą się 9-12 września 2025 r., na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
R E K L AMA 4 Z kraju kwiecień 2025 10 marca br. odbył się pierwszy Kongres Przemysłu Drzewnego, który stanowił istotny krok w kierunku wzmocnienia branży drzewnej w Polsce. Wśród uczestników wydarzenia znaleźli się kluczowi przedstawiciele administracji rządowej, w tym minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk oraz wiceminister Michał Jaros, wiceministrowie Miłosz Motyka i Mikołaj Dorożała z Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ). W spotkaniu wzięli również udział przedstawiciele Lasów Państwowych, w osobie zastępcy dyrektora generalnego ds. ekonomicznych Marcina Polaka. Nie zabrakło także przedstawicieli nauki oraz sektora drzewnego – choćby Jędrzeja Kasprzaka ze Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce (SPPDwP) czy Jarosława Michniuka, CEO Paged, a także przedstawiciela Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli i Koalicji na rzecz Polskiego Drewna. Przemysł drzewny jako fundament polskiej gospodarki „Przemysł drzewny odgrywa w Polsce kluczową rolę w gospodarce narodowej” – to stwierdzenie pojawiało się na ustach wszystkich biorących udział w Kongresie. Jednak punkty widzenia dotyczące jego roli, a także tego, co i jak powinno nań wpływać, już tak jednomyślne nie były, nawet wśród reprezentantów administracji państwowej, szczególnie wśród wiceministrów MKiŚ. Wiemy, że obecnie przemysł drzewny stanowi blisko 5 proc. krajowego PKB, a jego wpływ na zatrudnienie jest znaczący – blisko 500 tys. miejsc pracy w ok. 40 tys. firm. Jego potencjał nie ogranicza się tylko do produkcji drewna, ale obejmuje także szeroki wachlarz branż, takich jak przemysł meblarski, budownictwo, produkcja papieru, opakowań czy energetyka. Ważnym elementem jest także recykling drewna i jego ponowne wykorzystanie w produkcji płyt wiórowych oraz energetyczne przetwarzanie odpadów drewnianych, co ma kluczowe znaczenie w kontekście ochrony środowiska. To także kwestie związane ze spalaniem surowca w ciepłowniach, które to jest tematem wielu, czasem gorących, dyskusji. A jako że tym tematem zajmuje się w MKiŚ wiceminister Miłosz Motyka, to właśnie do niego skierowano pytanie o to, czy takie wykorzystanie drewna nie jest sprzeczne z potrzebami przemysłu. – Ja tutaj konfliktu nie widzę i nie chciałbym, by tak było na całej linii leśnicy – przyrodnicy – branża – rząd. (…) Mówimy dużo o 20 proc. obszarów najcenniejszych wyłączonych z wycinki, ale chyba zbyt rzadko mówimy o tym, (…) że ten surowiec ma służyć polskim przedsiębiorcom. I na tym chcę się skupić. Jeśli chodzi o transformację energetyczną, ona postępuje. (…) warunki nowych przedsiębiorców mają być efektem tej debaty. To nie ma być truizm, tylko strategia, która będzie nam gwarantowała, że będziemy mogli w kolejnych latach się odbić od tego spadku, o którym dzisiaj przedsiębiorcy mówią, bo spadki w tej branży to jest później negatywny efekt dla branży budowlanej. To jest efekt negatywny dla miejsc pracy i niestety, to jest coś jeszcze gorszego, czyli brak zaufania obywateli i przedsiębiorców do państwa ze względu na niestabilne regulacje. (…) Niestety, część drewna jest albo spalana, albo w postaci nieprzetworzonych kłód wyjeżdża z Polski, zamiast dawać pracę tutaj polskim przedsiębiorcom. Dlatego inwestycje w bloki gazowe, bloki gazowe ciśnieniowe, dlatego inwestycje w OZE kogeneracyjne dla miejskich ciepłowni są tak istotne. Podkreślając strategiczną rolę drewna w polskiej gospodarce, minister Krzysztof Paszyk zaznaczył, zgadzając się co do zasady z ministrem Motyką, że aby zapewnić dalszy rozwój branży, konieczne jest pełne wykorzystanie surowca drzewnego w kraju, a także ograniczenie niekontrolowanego eksportu surowca na rzecz jego przetwarzania w Polsce. – Takie podejście umożliwi utrzymanie potencjału branży, rozwój innowacyjnych technologii oraz wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorstw – mówił minister. Przemiany te są szczególnie ważne w obliczu globalnych wyzwań i konieczności zwiększenia efektywności wykorzystania zasobów naturalnych. Wyzwania i możliwości stojące przed sektorem drzewnym Jak zauważył wiceminister Michał Jaros, drewno to nie tylko cenny, ale i strategiczny surowiec dla polskiej gospodarki. – Widzimy to w kontekście jego roli w wielu branżach, od budownictwa, przez przemysł meblarski, aż po energię i ochronę środowiska – dodał. Przemysł drzewny stoi przed licznymi wyzwaniami, ale równocześnie ma ogromny potencjał, który należy wykorzystać. Wśród kluczowych wyzwań wymienia się konieczność poprawy konkurencyjności sektora, wdrażania innowacyjnych rozwiązań oraz zwiększania efektywności procesów produkcyjnych. Jednocześnie, jak wskazali eksperci obecni na Kongresie, sektor drzewny ma duży potencjał do wzrostu, zwłaszcza w obszarach związanych z ekologicznymi i zrównoważonymi technologiami. Wiele firm w Polsce już teraz angażuje się w innowacyjne rozwiązania, takie jak rozwój materiałów pochodzenia drzewnego o lepszych parametrach energetycznych czy też wprowadzanie nowoczesnych technologii recyklingu. Kluczowe inicjatywy dla branży drzewnej W ramach Kongresu Przemysłu Drzewnego zaprezentowano dwie ważne inicjatywy, które mają wspierać dalszy rozwój sektora drzewnego i jego integrację z innymi gałęziami przemysłu. Pierwszą z nich jest powołanie Rady ds. Przemysłu Drzewnego – organu doradczego Prezesa Rady Ministrów. Jej głównymi celami mają być: efektywna koordynacja działań – Rada ma umożliwić lepszą współpracę między różnymi podmiotami związanymi z przemysłem drzewnym; wypracowywanie rozwiązań legislacyjnych – Rada ma pracować nad propozycjami zmian w przepisach, które będą korzystne dla rozwoju branży; tworzenie mechanizmów i instrumentów wspierających rozwój branży – Rada ma opracowywać strategie i narzędzia, które pomogą w rozwoju przemysłu drzewnego; działania zmierzające do uznania drewna za surowiec strategiczny – Rada ma podjąć działania, które mają na celu uznanie drewna za surowiec o kluczowym znaczeniu dla Kondycja branży drzewnej w Polsce Wydarzenie | Kongres Przemysłu Drzewnego – wyzwania, szanse i kluczowe inicjatywy Pierwszy Kongres Przemysłu Drzewnego, który stanowił ważny krok w kierunku wzmocnienia sektora drzewnego w Polsce, za nami. W wydarzeniu udział wzięli kluczowi przedstawiciele rządu, a także przedstawiciele branży drzewnej i nauki. Podczas Kongresu omawiano wyzwania i możliwości, które stoją przed przemysłem drzewnym, podkreślając jego znaczenie dla polskiej gospodarki, ochrony środowiska oraz innowacyjnych technologii. Bartosz Szpojda
5 kwiecień 2025 R E K L AMA polskiej gospodarki; opracowanie Kontraktu Branżowego – Rada ma pracować nad kontraktem, który będzie określał kluczowe cele i zadania dla przemysłu drzewnego. Rada ta ma stanowić platformę współpracy przedsiębiorców, naukowców i administracji publicznej, w tym dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Drugą propozycją jest opracowanie i zawarcie Kontraktu Branżowego, który ma umożliwić stworzenie warunków do rozwoju przemysłu drzewnego. Kontrakt Branżowy to inicjatywa, której celem jest wzmocnienie współpracy między rządem a poszczególnymi sektorami gospodarki, w tym przemysłem drzewnym. Jest to umowa zawierana między rządem a reprezentatywnymi przedstawicielami danej gałęzi przemysłu, mająca na celu wypracowanie i wdrożenie strategii rozwoju sektora, uwzględniającej jego specyficzne potrzeby oraz wyzwania. W ramach kontraktu określane są cele, oczekiwane rezultaty oraz harmonogram działań. Określane są także wzajemne zobowiązania stron, które mogą obejmować wsparcie finansowe, legislacyjne oraz organizacyjne. Istnieją również mechanizmy monitorowania i oceny postępów w realizacji kontraktu. Korzyści wynikające z Kontraktu Branżowego to m.in.: zwiększenie konkurencyjności i innowacyjności branży, poprawa warunków prowadzenia działalności gospodarczej, stymulowanie inwestycji i tworzenie nowych miejsc pracy, a także usprawnienie współpracy między sektorem publicznym a prywatnym. Rada ds. Przemysłu Drzewnego odgrywa kluczową rolę w opracowaniu i wdrażaniu Kontraktu Branżowego dla sektora drzewnego. Ma ona zapewnić platformę do dialogu i współpracy między rządem a przedstawicielami branży, a także koordynować działania związane z realizacją kontraktu. – Kontrakt to forma umowy między rządem a reprezentatywnymi organizacjami przemysłowymi, która pozwoli na opracowanie dedykowanych polityk i narzędzi dostosowanych do potrzeb sektora – mówił wiceminister Michał Jaros, podkreślając wagę tych działań. Przemysł vs. przyroda? Jak jednak połączyć potrzeby przemysłu drzewnego z dbaniem o przyrodę? Czy oczekiwania społeczne w tej materii są możliwe do pogodzenia? Zdaniem Mikołaja Dorożały, wiceministra MKiŚ odpowiedzialnego za przyrodę i Lasy Państwowe, dyskusja obecnie koncentruje się na potrzebie zrównoważonego podejścia do gospodarki leśnej w Polsce, uwzględniając zarówno aspekty środowiskowe, jak i potrzeby przemysłu drzewnego. Podkreślał on, że inwentaryzacja lasów ujawnia ich zły stan przyrodniczy, co wymaga podjęcia licznych działań naprawczych. Reforma Lasów Państwowych, której jesteśmy świadkami, nie ma na celu całkowitego wyłączenia gospodarki leśnej z produkcji surowca, lecz wprowadzenie zmian i ograniczeń, szczególnie w kontekście lasów społecznych. – Jak Państwo dzisiaj spojrzycie na to [co zostało uwzględnione w propozycjach objęcia ochroną – red.], to już dzisiaj wiemy (…), że te 7,9 proc. lasów w Polsce, to są te lasy, na których w zasadzie nie jest prowadzona gospodarka leśna. I te lasy mają wejść do tych 20 procent. Nikt nie mówi o wielkości netto 20 procent. (…) założyliśmy dodatkowo 3 proc. w ramach unijnej strategii na rzecz bioróżnorodności 2023, aby do 2027 roku dobić z tych 8 obecnych procent, gdzie już nie jest prowadzona gospodarka leśna, do 11 proc., i to, co jest celowe w 2030 – czyli do 14 procent. To choćby lasy społeczne w ramach tych dodatkowych prac. (…) Nie mówię o tym, że lasy społeczne mają być zupełnie wyłączone z wycinki. Mówimy o potrzebie modyfikacji, mówimy o jakichś ograniczeniach – tłumaczył wiceminister Mikołaj Dorożała. Zdaniem wiceministra istnieje potrzeba dialogu i znalezienia kompromisu między różnymi grupami interesów, aby wypracować model zarządzania lasami, który uwzględni zarówno ochronę przyrody, jak i potrzeby przemysłu. Dorożała podkreślił także, że moratorium na wycinkę nie miało wpływu na gospodarkę leśną, a obecne problemy sektora wynikają z innych czynników, takich jak wojna na Ukrainie i ceny energii. Jednocześnie jednak zadeklarował gotowość do współpracy i poszukiwania rozwiązań, które zapewnią stabilność podaży drewna, jednocześnie dbając o środowisko. Przyszłość przemysłu drzewnego w Polsce Inicjatywy przedstawione podczas Kongresu Przemysłu Drzewnego, są krokiem w stronę stabilizacji i dalszego rozwoju sektora drzewnego w Polsce. Wdrażanie zaproponowanych rozwiązań legislacyjnych, takich jak uznanie drewna za surowiec strategiczny, pozwoli na lepsze wykorzystanie potencjału branży i efektywne zarządzanie nią. Kluczowe będzie zapewnienie przewidywalnych warunków funkcjonowania przemysłu, a także dalszy rozwój współpracy pomiędzy biznesem, administracją i światem nauki. Uczestnicy Kongresu jednomyślnie podkreślali potrzebę intensyfikacji dialogu pomiędzy tymi środowiskami, aby skutecznie odpowiadać na wyzwania stojące przed przemysłem drzewnym oraz w pełni wykorzystać jego potencjał w polskiej gospodarce. Jednocześnie podkreślono, że sektor drzewny, traktowany jako kluczowy, ma ogromne znaczenie nie tylko z perspektywy ekonomicznej, ale również w kontekście ekologicznym i społecznym. Branża drzewna stoi więc przed szansą na dynamiczny rozwój, który może przyczynić się do wzmocnienia polskiej gospodarki, poprawy konkurencyjności krajowych firm oraz zwiększenia efektywności wykorzystania zasobów naturalnych. Zmiany te są niezbędne, aby sprostać globalnym wyzwaniom i w pełni wykorzystać potencjał drewna jako strategicznego surowca. l Uczestnicy panelu dyskusyjnego opowiadali nie tylko o przyszłości branży drzewnej, ale także o tym, co dotyczy całego jej otoczenia. fot. YouTube/mrit
6 Z kraju kwiecień 2025 R E K L AMA Daniele Bergamasco, absolwent chemii z 1977 r., ponownie objął stanowisko zastępcy dyrektora. Związany z Catas od 2005 r., stopniowo przejmował coraz większą odpowiedzialność, kierując m.in. Sekcją Formaldehydu oraz nadzorując Wydział Chemiczny, Sekcję Powierzchni, Mikrobiologię i Sekcję Wad. Jego doświadczenie w zakresie certyfikacji produktu, w tym Nagrody Jakości Catas (CQA), oraz strategiczne podejście mają wzmocnić działania organizacji w obszarach testowania, normalizacji i certyfikacji. Paolo Tirelli mianowany nowym dyrektorem zarządzającym Catas SpA, wiodącego europejskiego laboratorium testowego dla przemysłu drzewnego i meblarskiego. Tirelli, inżynier mechanik urodzony w 1975 r., od ponad dwudziestu lat związany jest z Catas, gdzie pełnił kluczowe funkcje kierownicze, w tym stanowisko szefa Wydziału Badań Mechanicznych, a od 2020 r. kierował obszarem mechanicznym, nadzorując testowanie bezpieczeństwa mebli, ocenę odporności ogniowej i trwałości materiałów meblowych. Aktywnie uczestniczył w grupach roboczych ds. normalizacji technicznej, koncentrując się na panelach drewnianych, klejach i komponentach meblowych. W nowej roli zamierza kontynuować rozwój Catas, podkreślając znaczenie zespołu jako największego atutu firmy. Podziękował zarządowi za zaufanie oraz swoim poprzednikom, jak: Angelo Speranza, Andrea Giavon i Franco Bulian, za ich wkład w sukces organizacji. l PERSONALIA To już siódma edycja tego prestiżowego konkursu, który od 2019 r. stał się platformą ogólnopolskiego współzawodnictwa, autopromocji oraz okazją do zaprezentowania własnego stylu projektowania. W konkursie biorą udział profesjonalni architekci i projektanci, jak również młodsze osoby i studenci kierunków związanych z architekturą i projektowaniem wnętrz. Konkurs Jawor-Parkiet Design Awards VII rusza 3 marca 2025 roku. Aby wziąć w nim udział, wystarczy przesłać projekt wnętrza, w którym zastosowano podłogi z oferty Jawor-Parkiet. Prace w formie wizualizacji lub zdjęć zrealizowanych wnętrz należy przesłać przez formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie konkursu. Zgłoszenia przyjmowane będą do 22 kwietnia 2025 roku. Formuła konkursu umożliwia uczestnikom szeroki wybór podłóg, w tym kolekcje drewnianych podłóg Jawor-Parkiet, Retro Collection oraz najnowszą markę SPC Virtus by Jawor-Parkiet. Projekty mogą dotyczyć wnętrz mieszkalnych (salon, sypialnia, pokój dziecięcy) oraz komercyjnych. Każdy uczestnik może zgłosić do 8 prac. Najlepsze projekty wnętrz i realizacje z zastosowaniem podłóg drewnianych i SPC Jawor-Parkiet wybierze czteroosobowe jury. Prace konkursowe z ramienia Jawor-Parkiet ocenią: Grzegorz Sadowski, Dyrektor ds. Marketingu oraz Sebastian Sklepik, Chief Architect Officer (CAO). Środowisko architektów reprezentować będą: Ewa Dyda-Nowakowska, architektka wnętrz, założycielka platformy instagramowej „Przyjaciółki-Projektantki”, na której dzieli się doświadczeniem i kulisami zawodu projektantki wnętrz i inspiruje do mądrego remontowania, autorka branżowego podcastu i kanału na YouTubie „Przyjaciółki Projektantki”, autorka innowacyjnego narzędzia ilekosztujeremont. pl oraz Maciej Dańczura, CEO & Główny Trener, Pracownia CAD Decor, twórca cyklu certyfikowanych warsztatów stacjonarnych przeznaczonych dla użytkowników oprogramowania CAD Decor PRO. Aby wyłonić najlepsze prace, jurorzy będą brać pod uwagę jakość, oryginalność, wartości wizualne oraz funkcjonalność przesłanych projektów. Przyznane zostaną dwie nagrody główne – po jednej w każdej kategorii. Laureaci otrzymają nagrody pieniężne w wysokości 10 tys. zł. Na uczestników konkursu czekają także cztery wyróżnienia. Na najlepszych uczestników czekają dwie nagrody główne po 10 tys. zł w każdej z kategorii: „Projekt” oraz „Realizacja”. Ponadto przyznane zostaną cztery wyróżnienia. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone podczas uroczystej gali w czerwcu 2025 r., a laureaci będą zaproszeni do udziału w IV edycji wydarzenia Jawor- -Parkiet Designers Weekend 2025. – Zapraszamy do rywalizacji architektów, projektantów wnętrz, zarówno profesjonalistów, jak i młodych adeptów zawodu, a także studentów kierunków związanych z architekturą i architekturą wnętrz – mówi Grzegorz Sadowski, dyrektor ds. marketingu Jawor-Parkiet. – Udział w konkursie Jawor-Parkiet Design Awards to możliwość wygrania atrakcyjnych nagród, ale także znakomita okazja do autopromocji oraz zdobycia doświadczenia pomocnego w dalszej karierze zawodowej. Wyniki tegorocznej edycji zostaną ogłoszone na uroczystej gali w czerwcu. Będzie nam niezmiernie miło gościć również wszystkich laureatów konkursu podczas IV edycji wyjątkowego wydarzenia dla architektów Jawor-Parkiet Designers Weekend 2025. Więcej informacji: konkurs.jawor-parkiet.pl. l kafal Konkurs Jawor-Parkiet Design Awards to szansa dla architektów i projektantów wnętrz na zaprezentowanie swojego talentu i zdobycie nagród. Podłoga w roli głównej KONKURS | 7. edycja Jawor-Parkiet Design Awards Jawor-Parkiet, renomowany polski producent podłóg drewnianych, ponownie zaprasza architektów, projektantów wnętrz, studentów oraz przedstawicieli branży projektowej do wzięcia udziału w kreatywnym konkursie na najlepszy projekt wnętrza z wykorzystaniem podłóg z oferty Jawor-Parkiet. Uczestnicy mogą walczyć o dwie nagrody główne po 10 tys. zł. fot. Jawor-Parkiet aktualności Firma Woodeco osiągnęła imponujący wynik – 1000 dni bez wypadku w zakładzie produkującympłytyHDFwGrajewie. To dowód na to, że bezpieczeństwo i ochrona zdrowia pracowników są traktowane priorytetowo. Sukces ten nie byłby możliwy bez zaangażowania załogi oraz ciągłych inwestycji w poprawę warunków pracy. Ponad dwa i pół roku bez wypadku to efekt profesjonalizmu i troski o wspólne bezpieczeństwo. Seweryn Górzyński, dyrektor zakładu Woodeco MDF w Grajewie, podkreśla, że to pracownicy swoją codzienną uważnością i dbałością sprawili, iż firma może świętować ten spektakularny wynik. Ich determinacja i troska o siebie nawzajem sprawiają, że firma nie tylko osiąga cele biznesowe, ale przede wszystkim tworzy bezpieczne środowisko pracy. Woodeco regularnie wdraża nowoczesne rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa, ale kluczową rolę odgrywa aktywne zaangażowanie pracowników. Jak podkreśla Dariusz Borys, inspektor ds. BHP i ppoż. w Grajewie, aż 86 proc. załogi każdego miesiąca identyfikuje i zgłasza potencjalne zagrożenia oraz inicjuje działania naprawcze. To jeden z najważniejszych elementów tego ogromnego sukcesu. Woodeco kładzie duży nacisk na budowanie kultury bezpiecznej pracy. Pracownicy przechodzą obowiązkowe i cykliczne szkolenia BHP, a firma dba o to, by nawyki związane z bezpiecznym zachowaniem stały się integralną częścią codziennej pracy. Jednocześnie wymaga przestrzegania zasad bezpieczeństwa i egzekwuje ich stosowanie na terenie zakładu. 1000 dni bez wypadku to nie tylko powód do dumy dla Woodeco, ale także dowód na to, że w firmie rzeczywiście dba się o zdrowie i życie pracowników. Ten sukces pokazuje, że odpowiedzialne podejście do bezpieczeństwa i ścisła współpraca całego zespołu przynoszą wymierne efekty. l
8 Z kraju kwiecień 2025 R E K L AMA Podwarszawskie targi przyciągają odwiedzających i wystawców Targi | Wood Tech Warsaw Expo staje się wydarzeniem, na którym warto być tekst i fot. Bartosz Szpojda Targi Wood Tech Warsaw Expo (WTWE) to impreza nadal jeszcze „świeża” na rodzimej mapie tego typu wydarzeń. Jednak powoli, skrupulatnie i z godnym podziwu uporem starają się stać godnym konkurentem dla tego, co można oglądać podczas poznańskiej Dremy. Czy jednak faktycznie to konkurencja, czy może te dwa wydarzenia mogą ze sobą zgodnie współistnieć? Odpowiedź brzmi – tak, bowiem obie imprezy się uzupełniają. Tegoroczna edycja WTWE miała sporo do zaproponowania – zarówno wystawcom, jak i odwiedzającym. Na targowej mapie w nadarzyńskim centrum targowym PTAK stawiło się wiele znanych i cenionych marek, które nie tylko szukają okazji do spotkań ze swoimi klientami, ale też poszukują czegoś nowego. A tę „nowość” WTWE są w stanie zapewnić. Pełna gama największych firm w branży Oczywiście cała gama firm, które zameldowały się na targach w Nadarzynie, to istna „śmietanka” branży. Dużymi stoiskami, na których można było obejrzeć przekrój maszyn i urządzeń, szczyciły się marki HOMAG, TEKNIKA, BIZEA czy FELDER. Warto tu podkreślić, że – choćby na stoisku HOMAG – można było zdobyć sporą dawkę niecodziennej wiedzy na temat stosów chaotycznych i tego, jak sobie z nimi, z pomocą wysoce wykwalifikowanych rozwiązań firmy – czyli robotów – poradzić w codziennej pracy. I choć mowa o chaosie, to wcale tego na stoisku, jak i w działaniu prezentowanych tam maszyn, nie było widać – panował porządek i pełen profesjonalizm. Za to nieco hałasu dobiegało z sąsiedniego stoiska, gdzie królowała marka BIZEA ze swoją paleciarką. Ta, nie tylko ze względu na hałas, ale też wyjątkowe możliwości, przyciągała rzesze odwiedzających, którzy mogli zapoznać się z całą paletą dostępnych podczas targów rozwiązań i narzędzi sygnowanych marką „z bizonem”. Oczywiście nie zawiodła także TEKNIKA, która swój showroom ma nieopodal, co wcale nie przeszkodziło jej przywieźć do Nadarzyna naprawdę robiącej wrażenie gamy maszyn. Ci, którzy wchodzili na targi i trafiali w objęcia obsługujących to stoisko fachowców, długo nie mogli go opuścić, by ruszyć dalej. A było warto to robić, gdyż nieopodal dzie, którzy z daną marką się kojarzyli, lub specyficzne produkty. Obie te wartości (dodane) miało niewątpliwie stoisko METAL-TECHNIKI pod postacią niesamowitego Piotra Falany i równie niezwykłej optymalizerki Falcon-3000. Ale to, co było niezwykłe w tym miejscu, to fakt, że wespół z Metal-Techniką wystawiały się firmy, które z nią współpracują w codziennych projektach, jak choćby producent drukarek REA JET. Takie współprace cieszą, bo pokazują, że firmy mogą ze sobą na co dzień konkurować, ale też i współpracować dla dobra klienta, na co przedstawiciel METAL-TECHNIKI zwracał uwagę. A skoro o zwracaniu uwagi mowa, to nie można nie wspomnieć o wyjątkowo przyciągającej ciekawskich propozycji od – a jakże – duetu POLSKIEJ GRUPY CNC i firmy GAMART, które to zaprezentowały centrum CNC z cyfrową głowicą drukującą. To być może przyszłość indywidualnych projektów designerskich w branży meblarskiej i wykończeniowej, ale też wielu, wielu innych. A skoro o przyszłości mowa, to ta w nader widowiskowy sposób prezentowana była na stoisku firmy FESTOOL, pod postacią… egzoszkieletu ExoActive. Oczywiście ten domowy „terminator” to tylko niepodzielnie rządziła firma FELDER, która na WTWE przywiozła, rzecz jasna, cały przekrój swych znanych i cenionych maszyn, ale szczególną uwagę odwiedzających zwracała dwoma produktami – okleiniarką tempora F1000 i pięcioosiowym centrum do nestingu profit H150. Obie maszyny przyciągały oczy i ręce wielu zainteresowanych nimi odwiedzających, a być może klientów i nowych, wiernych fanów marki. Nie inaczej było na stoisku firmy Weinig Holz-Her Polska. Oprócz swojej standardowej oferty maszyn do obróbki drewna litego, prezentowała także okleiniarki Holz-Her. Specjalnie na te targi, i specjalnie pod kątem przybywających ze wschodniej strony kraju odwiedzających, promowała swoją technologię Glu Jet. Okleiniarki w nią wyposażone, potrafią wstrzykiwać klej pod wysokim ciśnieniem, zapewniając połączenie wyjątkowo wytrzymałe i praktycznie niezauważalne. System Glu Jet zapewnia elastyczność, wyjątkową jakość obróbki obrzeży i łatwość obsługi. Kontakt z klientem i rozpoznawalność marki Oczywiście wielkość stoiska na WTWE nie była wcale tym, co zwracało zawsze największą uwagę. Czasem byli to luTworzenie mebli najlepiej zacząć od… zakupu odpowiedniego surowca, w czym skutecznie wspierała firma NOWIGO. Wood Tech Warsaw Expo to nie tylko targi, to przede wszystkim platforma wymiany wiedzy i doświadczeń dla profesjonalistów z branży drzewnej. Tegoroczna edycja targów w Nadarzynie obfitowała w ciekawe prezentacje, konferencje i spotkania biznesowe, które z pewnością przyczynią się do rozwoju polskiego przemysłu drzewnego. Druk 3D to nie tylko nowinka i ciekawostka, ale w pełni wykorzystywane rozwiązanie także w branży drzewnej.
9 kwiecień 2025 R E K L AMA wycinek tego, co firma miała do zaoferowania na – najprawdopodobniej – najbardziej obleganym stoisku na WTWE. Ale żeby nikomu nie umniejszać, należy szczerze napisać, że ci, którzy do Nadarzyna przyjechali, a było ich naprawdę sporo, mieli czym cieszyć oczy i (oby) smucić portfele. Kusiły ich bowiem swoimi produktami znane i cenione marki, jak choćby ITA, INFOTEC, JR SERWIS (i MADORA), SCM, NESTRO czy SERON. Nie zabrakło także firm N-POL i WOOD- -MIZER – z nieśmiertelnym trakiem LT-40, a takich maszyn, z przeznaczeniem dla tartaczników, niestety, brakowało; sytuację ratował niezastąpiony AMIX Wieczorek – a także wiele marek równie szanowanych, jak: PROCHERA, MM MASZYNY DO DREWNA, TEKNAMOTOR, MBJ, LABORA.ENERGY czy UNISON. Równie ważny jak sama marka był też kontakt z klientem. A w tej materii nader udanie czarowali – jak zwykle – drukiem i niesłychanym kontaktem z klientem fachowcy z EBS INK JET, prezentując to, co w dziedzinie druku polska myśl technologiczna ma do powiedzenia. A skoro o myśli i polskiej marce mowa, to warto było także zapoznać się z pomysłem POLSKIEJ GRUPY BIOGAZOWEJ, oferującej usługowe suszenie drewna z wykorzystaniem biogazu. Surowiec to podstawa Sporo ciekawostek czekało także na tych, którzy pod Warszawę przyjechali po to, by poszerzyć swoją wiedzę – i możliwości programowe lub sprzętowe. Prezentacje firm LIGNUMSOFT, JEGA czy TOPSOLID mogły być dla wielu doświadczeniem wyjątkowo niecodziennym, bowiem jak inaczej można mówić o możliwości spojrzenia w przyszłość projektowania choćby mebli? Ale żeby do tego dojść, trzeba mieć z czego produkować. Wszak dobry surowiec to podstawa każdego mebla! Wiedzą o tym choćby eksperci z NOWIGO, którzy w Nadarzynie prezentowali swoją ofertę listew stelażowych i elementów meblowych. Oczywiście nie zabrakło także innych firm – z kraju i z zagranicy – które oferowały także samo drewno, jak choćby BALT BRAND z Łotwy. A ci, którzy szukali inspiracji, chcąc ukoić swojego wewnętrznego stolarza hobbystę, mogli odwiedzić stoisko firmy OTTIMO SYSTEMS, by dowiedzieć się, jak można własnoręcznie naprawić ubytki np. w drewnie, by nikt ich nie zauważył. s. 10 Czy to przyszłość prac budowlanych i wykończeniowych, czy tylko pewien „smaczek” – FESTOOL potrafi zaskoczyć. Klasyka w najlepszym wydaniu – jak zawsze na stoisku WOOD-MIZER. Czy rozmowy zaprocentują kupnem maszyny? – takie pytania mógł zadawać sobie każdy wystawca. Wymiana bezpośrednich doświadczeń z liderami w branży to coś, czego w Internecie raczej próżno szukać… Jedna z najgłośniejszych maszyn na targach znajdowała się na stoisku BIZEA, przyciągając nie tylko „słuch”, ale i wzrok odwiedzających. Technologia Glu Jet, którą WEINIG może poszczycić się jako jedyna firma na rynku, przyciągała na stoisko firmy sporo zainteresowanych niewidocznym klejeniem klientów. Technologia przyszłości wchodzi coraz mocniej w każdą dziedzinę branży drzewnej – od projektowania, po końcowe wykonawstwo.
10 Z kraju kwiecień 2025 R E K L AMA Nagrody, prezentacje, konferencje Targi to też nagrody. Nie inaczej jest podczas Wood Tech Warsaw Expo, gdzie wiele z wymienionych firm – w sumie aż 17 (i wiele, wiele więcej) – otrzymało wyróżnienia za jakość i innowacje, czyli to, czym branża drzewna może się z dumą szczycić. Podkreślał to wielokrotnie, wręczając dyplomy i medale, dyrektor ds. rozwoju PWE Dariusz Drąg. Szanujące się targi to także oferta edukacyjna i informacyjna. Tu prym wiodła konferencja „Smart WOOD”, o której szeRozmowy z fachowcami – w tym wypadku z firmy HOMAG – dawały możliwość nie tylko poznania cech oferowanych maszyn, ale także zyskania niebagatelnej wiedzy. Okleiniarka tempora F1000 była jedną z nowości, jaką na targach w Nadarzynie zaprezentowała firma FELDER. fot. Damian Kargul Falcon-3000 w pełnej krasie – to prawdziwa gratka dla fanów METAL-TECHNIKI. Szukając rozwiązań kompleksowych w zakresie przerobu surowego drewna, odwiedzający Wood Tech Warsaw Expo mieli sporo możliwości. rzej przeczytacie w tym wydaniu „GPD” (str. 12). Spotkanie to zgromadziło nie tylko wielu zainteresowanych poznaniem problemów branży, ale też spragnionych wiedzy, którą umiejętnie dzielili się „najlepsi z najlepszych”, czyli przedstawiciele firm znanych na rynku z bardzo szerokiego zakresu rozwiązań i produktów. Efekty przyjdą po czasie Jakie jednak były targi w Nadarzynie? Na pewno pełne odwiedzających. Na pewno zaprezentowały bardzo szeroką ofertę wielu znanych i cenionych firm na rynku drzewnym. Na pewno też charakteryzowały się przestrzenią, którą poczuć mogli choćby odwiedzający, mogący bez problemu i przepychania przemierzać targowe hale. A co o imprezie mówili wystawcy? Z jednej strony byli zdziwieni (pozytywnie) profilem odwiedzających – wielu z nich to bowiem mniejsi przedsiębiorcy z tzw. ściany wschodniej, którzy do Poznania dojechać często – choćby ze względu na odległość – nie mogą. Dla nich WTWE to de facto jedyna możliwość, by na żywo zobaczyć wiele rozwiązań i porozmawiać o nich z fachowcami. I to druga kwestia często podnoszona przez wystawców – wiele osób przychodziło już z wiedzą o ich produktach – czerpaną choćby z Internetu – i potrzebowali tylko tego czegoś, tej magii handlu i handlarza – by zdecydować się na zakup. Czy to się udało? Jak to powiedział Dariusz Sznul z MM MASZYNY DO DREWNA – to się okaże po targach. Na koniec jeszcze jedna, ale ważna, informacja o WTWE. Lokalizacja targów. Niby poza miastem – a z dobrym dojazdem. Niby na uboczu – a z nie najgorszą infrastrukturą. Niby mocno oblegana przez wystawców i odwiedzających – a wszyscy się zmieścili, czy to autem, czy to rowerem, czy… helikopterem. Reasumując – Wood Tech Warsaw Expo ma szansę stać się trwałym miejscem rodzimych targów drzewnych. Musi tylko mocno inwestować w dobry marketing i obsługę wystawców, by ci czuli się mocno – także pod kątem organizacyjnym – dopieszczeni. Reszta to już tylko formalność… l s. 9
gpd24.plRkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz