Jakie są nastroje w branży drzewnej?

Jakie są nastroje w branży drzewnej?

Wielu przedsiębiorców z branży drzewnej
jest niezadowolonych z tegorocznej sprzedaży drewna od Lasów Państwowych. Nowe regulacje otwartego etapu sprzedaży spowodowały namnożenie składanych ofert, a co za tym idzie – kłopotliwych
dla wszystkich wyników sprzedaży.
Co to oznacza? Jakie są nastroje w branży?

Lasy Państwowe zmieniły zasady sprzedaży drewna na 2019 r. W tym roku, w pierwszym etapie sprzedaży, udział mogły wziąć jedynie firmy z historią zakupów. Ilość drewna w składanych ofertach wynosić mogła do 70 proc. ilości wynikającej z tej historii. W ocenie znaczenie miał również aspekt geograficzny, związany z lokalizacją firmy. Przedsiębiorstwa uzyskały do 20 proc. mniej drewna niż w złożonej ofercie.

Otwarty etap sprzedaży drewna
Nowością była w tym roku sprzedaż otwarta, czyli drugi etap przetargu. Mogły w niej wziąć udział wszystkie firmy, które opłaciły stosowne wadium (w wysokości 30 tys. zł), a górnego limitu składanych ofert nie założono. Na tym etapie czynnik geograficzny również był brany pod uwagę. W konsekwencji przy dość dużym popycie na drewno, do przetargu stanęło wiele spółek, często należących do jednej grupy kapitałowej lub stworzonych tylko na potrzeby przetargu. Wiele przedsiębiorstw złożyło oferty na większe ilości niż wynikające z ich rzeczywistego zapotrzebowania. W otwartym etapie pojawiło się około 211 tys. ofert, których łączna suma wyniosła ponad 290 mln m3 surowca. Warto przypomnieć, że Lasy Państwowe przewidziały sprzedaż w otwartym przetargu nieco ponad 10 mln m3 drewna. Ze względu na tak duże zapotrzebowanie, wynikające ze złożonych ofert, koniecznością okazało się zredukowanie ilości surowca do 3-10 proc. określonej w ofercie. Niejednej firmie drewno zostało przypisane z kilku, a nawet kilkunastu nadleśnictw. Może to spowodować problemy w realizacji umów. Wielu przedsiębiorców będzie musiało przywieźć małe ilości drewna z wielu nadleśnictw. Prawdopodobnie skomplikuje to również logistykę.

MŚP mają mniejsze szanse
Przy tak zaplanowanej sprzedaży surowca mniejsze szanse na jego zakup miały firmy z sektora MŚP. Możliwe, że negatywnie wpłynie to w najbliższych miesiącach na ich działalność. Zresztą nastroje drzewiarzy pogorszyły się już wcześniej. Po wiosennym wzroście wskaźnika Bibby MSP Index dla branży produkcyjnej (zatem także dla branży drzewnej) aktualna fala wskazuje na spadek (o 4,1 pkt.) w stosunku do wartości sprzed pół roku. Odpowiadać za to może między innymi zmniejszona liczba zamówień (z 20,1 pkt. do 17,8 pkt.) oraz spadek inwestycji
(z 7,0 pkt. do 6,1 pkt.). Oprócz zmniejszenia płynności finansowej respondenci badania zwrócili uwagę także na rosnący poziom zadłużenia. Bieżąca fala Bibby MSP Index potwierdza, że opóźnienia w płatnościach dotyczą prawie wszystkich przedsiębiorców. Nieterminowe regulowanie opłat za sprzedane wyroby czy wykonane usługi dotyka 71 proc. respondentów. Z problemem niezapłaconej faktury przynajmniej raz w miesiącu styka się blisko 65 proc. badanych firm.

Działalność eksportowa w branży drzewnej
Niezależnie od nastrojów firm rośnie eksport produktów drzewnych za granicę. Zwłaszcza mebli, których Polska jest jednym z wiodących producentów i eksporterów.
Wiele przedsiębiorstw eksportujących swoje wyroby napotyka jednak szereg przeszkód, związanych nie tylko z finansami. Według jesiennego badania Bibby MSP Index polscy eksporterzy obawiają się przede wszystkim wahań kursów walut (ponad połowa respondentów), braku płatności ze strony odbiorcy (ponad jedna trzecia), a także pozyskania wiarygodnych informacji o kontrahentach (ponad 20 proc. badanych).
Tymczasem faktor może skutecznie wesprzeć działalność eksportową. Faktoring rozwiązuje nie tylko problem braku płynności finansowej, opóźnionych płatności czy nierzetelnych kontrahentów (gwarancję przejęcia przez faktora odpowiedzialności za niewypłacalność kontrahenta daje faktoring bez regresu).

Faktoring eksportowy wspiera przedsiębiorców za granicą
Faktoring eksportowy to również pomoc w weryfikacji potencjalnych odbiorców, niezwykle ważna dla firm, które chcą rozszerzyć swoją działalność o nowe rynki zagraniczne. Samodzielna weryfikacja kontrahenta usytuowanego w Polsce nie jest zawsze rzeczą łatwą i tanią, a czasami jest wręcz niemożliwa. Jeszcze trudniejsze jest sprawdzenie (i ciągły monitoring) przyszłego odbiorcy działającego za granicą.
Dużą zaletą faktoringu eksportowego jest także to, że wypłaty kwot z faktur dokonywane są w oryginalnej walucie, w której wystawiona jest faktura. Jeśli faktura wystawiona jest w euro, również zaliczka zostanie wypłacona przez faktora w euro. W ten sposób firma może w o wiele większym zakresie zarządzać swoją własną pozycją walutową, ponieważ na wiele tygodni, a nawet miesięcy przed oryginalną płatnością od kontrahenta, otrzymuje od faktora większą część należnej jej kwoty i od tego momentu ma możliwość zdecydowania, kiedy i po jakim kursie wymieni sumę denominowaną w walucie obcej na PLN. Alternatywnie może także spłacić swoje zobowiązania wobec dostawców zagranicznych, bez potrzeby pozyskiwania waluty obcej, którą firma pozyskała za pomocą faktoringu.

Rynek faktoringowy rośnie
Niezmiennie od kilku lat rośnie zainteresowanie przedsiębiorców faktoringiem. Aż 89 proc. przedstawicieli sektora MŚP deklaruje, że pojęcie faktoringu jest im znane. Natomiast 19 proc. ankietowanych wskazuje, że korzysta z tego narzędzia finansowania biznesu. Oznacza to wzrost aż o prawie 9 pkt. proc. w stosunku do wiosennego badania.
W ciągu trzech kwartałów 2018 r. spółki zrzeszone w Polskim Związku Faktorów osiągnęły obroty na poziomie 170,6 mld zł, czyli o 27,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Klienci faktorów wystawili w tym czasie 10,5 mln faktur, które zostały sfinansowane. To wzrost o ponad 4 mln w stosunku do poprzedniego roku. Znamienne jest to, że polski rynek faktoringowy rośnie szybciej niż europejski czy światowy.
Według raportu PZF faktorzy nie tylko osiągnęli pod koniec pierwszego półrocza 2018 r. obroty wyższe o prawie jedną trzecią niż w analogicznym okresie 2017 r., ale odnotowali również wzrost liczby klientów. Najpopularniejszą formą finansowania faktur jest faktoring pełny, czyli faktoring bez regresu. Wygenerował on aż połowę obrotów firm faktoringowych zrzeszonych w PZF.
Pomimo że polscy przedsiębiorcy dalej najczęściej finansują inwestycje ze środków własnych, co potwierdza październikowy Szybki Monitoring NBP, coraz więcej z nich decyduje się na faktoring.

Autor:
Jerzy Dąbrowski
Dyrektor generalny
Bibby Financial Services.