DREMA 2021 utrzymuje kurs na wrzesień

DREMA 2021 utrzymuje kurs na wrzesień

W 2020 roku, z listy największych międzynarodowych wystaw maszyn do drewna odbyły się tylko dwie: WMF w Szanghaju i DREMA w Poznaniu. Mimo bardzo trudnych warunków, dużej niepewności, która towarzyszyła organizatorom niemal do końca, ubiegłoroczna edycja zakończyła się sukcesem.


Rozmowa z Andrzejem Półrolniczakiem, dyrektorem DREMA, o planach, wyzwaniach i przygotowaniach do wrześniowej imprezy. Fot. MTP

–  Od 2011 roku jest Pan kapitanem statku DREMA, który znany jest niemal na całym świecie. Jak to jest sterować tak dużym projektem?

Andrzej Półrolniczak:  Właśnie mija 10 lat od objęcia sterów DREMY, choć moja współpraca z targami DREMA rozpoczęła się znacznie wcześniej. Z perspektywy tych lat mogę stwierdzić, że w obecnych czasach metafora statku jest niezwykle trafna. DREMA jest jedną z najstarszych imprez targowych, organizowanych przez Międzynarodowe Targi Poznańskie. Początki sięgają końca lat siedemdziesiątych i nigdy w historii nie przeżywaliśmy takiego okresu, w którym działalność targowa była zawieszana lub objęta określonymi rygorami prawnymi. Można by powiedzieć, że od ponad roku żeglujemy po wzburzonych wodach rzeczywistości. Budowane przez wiele lat relacje z naszymi partnerami, wystawcami, organizacjami branżowymi, mediami w sposób szczególny pomagają nam zmierzyć się z tymi wyzwaniami, przed którymi stawia nas rzeczywistość pandemiczna. Nasze motto: „Kreujemy przyszłość branży” wymaga aktywności w wielu obszarach, by targi DREMA były takim papierkiem lakmusowym przemysłu drzewnego i meblarskiego. Z tych względów targi to nie tylko miejsce spotkań wystawców i zwiedzających. To także kongresy przemysłu drzewnego i meblarskiego, konferencje, specjalne strefy pokazowe: DREMA Dzieciom, DREMA Tools, DREMA Hobby, DREMA Design, Innowacyjna Kuchnia, Tapicernia 4.0, Poligon Umiejętności, trzecie już Spotkanie Kobiet Branży Meblarskiej czy Mistrzostwa Polski we Wbijaniu Gwoździ, które w tym roku odbędą się po raz dwudziesty. Do tego konkurs dla młodzieży „Wyczarowane z drewna” oraz prezentacja finałowych prac piątej edycji konkursu „Zbuduj rower z drewna”, organizowanego przez Studenckie Koło Naukowe Technologów Drewna Wydziału Leśnego i Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Każde z tych wydarzeń może być samodzielnie funkcjonującym projektem. Prawidłowa ich organizacja wymaga miesięcy przygotowań i zaangażowania w ich realizację wielu partnerów i współpracowników, którym już dziś dziękuję za ogromne wsparcie. Bez naszych partnerów realizacja tak dużego projektu, jakim jest DREMA, byłaby niemożliwa. Jest mi niezmiernie miło, że udało nam się skupić wokół tych targów takich pasjonatów obróbki drewna, dzięki którym jesteśmy jedną z największych imprez targowych branży obrabiarek do drewna.

–  Pierwsza wystawa narzędzi i maszyn do obróbki drewna odbyła się pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Jak DREMA zmieniała się na przestrzeni tych lat?

A.P.:  Targi DREMA startowały jako jedne z pierwszych salonów tematycznych, wydzielonych z targów czerwcowych, które w tym okresie dominowały w polskiej przestrzeni targowej. Były to typowe imprezy targowe, na których wystawcy, głównie polscy, prezentowali swoje maszyny i urządzenia. Wszędzie dominował zielony kolor maszyn. Funkcjonowanie dużej liczby prywatnych zakładów stolarskich w latach osiemdziesiątych sprzyjało sprzedaży na rynku polskim dużej ilości maszyn. Polska była też w tamtym okresie dużym eksporterem maszyn i urządzeń. Z biegiem lat, jak zmieniała się nasza rzeczywistość ekonomiczna, zmieniały się nasze targi. Na DREMIE zaczęły  pojawiać się światowe marki, które na rynku polskim funkcjonują do dziś. Program wydarzeń wzbogacano o konferencje i kongresy, następnie pojawiały się przestrzenie specjalne, szczególnie fabryki mebli na żywo. Przez te lata DREMA budowała swoją markę na arenie międzynarodowej. Od 2007 roku jesteśmy na światowej liście kilkunastu imprez targowych, popieranych przez Europejską Federację Producentów Maszyn EUMABOIS. Jesteśmy w czołówce światowego rankingu targów branży maszyn i narzędzi do obróbki drewna. To też zobowiązanie, by marka DREMA w tym trudnym okresie pandemicznym mogła wspomagać rozwój polskiego przemysłu drzewnego i meblarskiego.

–  Wróćmy na moment do ubiegłorocznej edycji. Z jakim odbiorem

ona się spotkała?

A.P.:  W 2019 roku przyjęliśmy nową strategię sprzedaży, co pozwoliło nam na zapełnienie niemal wszystkich pawilonów do lutego 2020 roku. Furnica i Sofab stały się salonami i integralną częścią targów DREMA. W planach mieliśmy bardzo bogaty program wydarzeń i moc pomysłów do zrealizowania. Wprowadzony w marcu lockdown i przedłużająca się niepewność sprawiły, że o końcowym kształcie DREMY 2020 zadecydowały ostatnie miesiące. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu całego zespołu, naszych partnerów i wystawców zorganizowaliśmy bezpieczne i wartościowe wydarzenie, choć odbiegające rozmiarami od tego, do czego przyzwyczailiśmy się przez poprzednie lata. Mimo to miniona edycja była wyjątkowa i na zawsze zostanie w naszej pamięci. W ostatnim dniu targów, podczas inauguracji Kongresu Eumabois prezydent Jürgen Köppel powiedział: „Gratuluję targom DREMA organizacji bezpiecznych i udanych targów w tym trudnym okresie”. Przez całe targi zbieraliśmy bardzo pozytywny feedback od wystawców. Cieszę się ogromnie, ponieważ aż 98 proc. wystawców zadeklarowało wówczas udział w DREMIE 2021, a patrząc na zgłoszenia, widzimy, że nie były to słowa rzucone na wiatr. Co więcej, wiele firm, które w ubiegłym roku wycofały się w ostatniej chwili, przyznaje, że żałowały tej decyzji.

–  Jak przebiegają przygotowania do targów DREMA 2021?

A.P.:  Potrzeba spotkań na żywo jest niezaprzeczalna, dlatego konsekwentnie utrzymujemy kurs na termin 14-17 września 2021. Wraz z luzowaniem obostrzeń widoczna jest tendencja do powrotu targów do stałych dat w harmonogramie. Nawet Ligna wraca do terminu w maju 2023 roku. Mam nadzieję, że – podobnie jak w ubiegłym roku – informacja o odmrożeniu branży targowej zostanie podana na początku czerwca, co pozwoli nam na zintensyfikowanie działań promocyjnych. Jesteśmy w stałym kontakcie z wystawcami. Każdego dnia napływają do nas kolejne zgłoszenia lub zapewnienia o udziale największych marek. Pracujemy nad programem wydarzeń. Liczymy się jednak z tym, że wiele ostatecznych decyzji poznamy w czasie wakacji. Poza ograniczeniami, które wynikają z globalnej polityki wielu firm międzynarodowych i zakazu ich udziału w targach, luzowanie obostrzeń, stała wrześniowa data, przeniesienie targów Ligna na inny termin, rosnąca liczba osób zaszczepionych i podnosząca się odporność zbiorowa przemawiają na korzyść udziału w targach DREMA, a nam pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość.

–  Jakie są obecnie największe wyzwania branży drzewnej i meblarskiej?

A.P.:  Wszyscy jesteśmy świadomi, że tworzymy wystawę w nowej rzeczywistości, na nowych zasadach, do których każdy przystosowuje się w swoim czasie i na miarę własnych możliwości. Rosnące koszty produkcji, koszty materiałów i surowców, rosnące wynagrodzenia i koszty pracy, elastyczność procesów produkcyjnych to wyzwania, które – szczególnie w tym trudnym okresie pandemicznym – wyznaczają podstawy do tworzenia nowych procesów technologicznych i doskonalenia istniejących w zakresie inwestycyjnym, jak i organizacyjnym. Tym tematom poświęcone będą odbywające się podczas DREMY kongresy przemysłu drzewnego i meblarskiego.

–  Czego wystawcy i zwiedzający oczekują od wrześniowych targów?

A.P.:  Spotkań, wymiany wiedzy, dyskusji, nowości, testowania maszyn i linii technologicznych, a niekiedy po prostu przysłowiowego dotknięcia maszyny, tego przyjemnego hałasu pracujących maszyn i zapachu drewna. Targi mają zapewnić wszystko to, czego brakuje wirtualnym spotkaniom. Siłą DREMY było i jest kreowanie przestrzeni spotkań i prezentacji najnowszych technologii dla przemysłu drzewnego i meblarskiego. Oczekiwania wiążą się też ściśle z sytuacją na rynku, która wręcz wymusza przyspieszenie

automatyzacji i cyfryzacji zakładów produkcyjnych. Dlatego też Przemysł 4.0

to nieodłączny temat DREMY.

–  Czy na targach będzie bezpiecznie?

A.P.:  Jesteśmy w  dobrej sytuacji, ponieważ możemy bazować na doświadczeniach z ubiegłorocznej edycji. Warunki epidemiczne znacznie się poprawiły, ale jako organizatorzy nie zapominamy o szczególnych środkach bezpieczeństwa. Standardy wyznaczone przez Głównego Inspektora Sanitarnego i władze państwowe, które wdrożyliśmy w ubiegłym roku na Międzynarodowych Targach Poznańskich, a więc m.in. sprzedaż biletów wyłącznie w formie on-line, bezdotykowy pomiar temperatury, zapewnienie odpowiedniej przestrzeni przypadającej na jednego uczestnika, ankiety epidemiczne czy limit osób przebywających jednocześnie w pomieszczeniu, pozwoliły nam na organizację niejednego bezpiecznego wydarzenia. Jesteśmy przygotowani na spełnienie dotychczasowych i wprowadzenie nowych zaleceń, aby w przestrzeni targowej zarówno wystawcy, zwiedzający, jak i pracownicy obsługi czuli się bezpiecznie.

–  W jakiej formie odbędzie się najbliższa edycja targów DREMA?

A.P.:  Wsłuchując się w głosy delegatów krajowych, obecnych we wrześniu 2020 roku na Kongresie Federacji Eumabois, którzy bardzo mocno podkreślali potrzebę osobistych kontaktów biznesowych face to face; biorąc pod uwagę potencjał promocyjny prezentacji na żywo maszyn i narzędzi do obróbki drewna oraz oczekiwania uczestników targów, zdecydowaliśmy, że najbliższa edycja targów we wrześniu 2021 roku odbędzie się w tradycyjnej formule, przy zachowaniu największych standardów bezpieczeństwa. Tradycyjnie targom    towarzyszyć będą prezentacje maszyn i linii technologicznych w ruchu, przestrzenie specjalne, przybliżające różne procesy technologiczne, jak na przykład DREMA Tools, DREMA Hobby, Poligon Umiejętności, pokazowe fabryki, konkursy Wyczarowane z drewna, Mistrzostwa Polski we Wbijaniu Gwoździ, strefa DREMA Design, kongresy i konferencje naukowo-techniczne. Różnorodność wydarzeń, które jednocześnie odbywają się w czasie DREMY, powoduje, że w formule on-line nie bylibyśmy w stanie wszystkiego w pełni zaprezentować.

–  W 2021 roku Międzynarodowe Targi Poznańskie obchodzą stulecie swojego istnienia. Udział w targach, które odbędą się w tym roku to okazja, która zdarza się raz na sto lat!

A.P.:  Targi DREMA mają wielu przyjaciół i entuzjastów, osób i firm, dla których wrześniowe spotkanie jest najważniejszym w roku eventem branży drzewnej i meblarskiej. Kilka dni temu, 28 maja w całej Grupie MTP rozpoczęliśmy obchody stulecia istnienia Międzynarodowych Targów Poznańskich.  Tym samym wszystkie wydarzenia odbywające się w 2021 i do maja 2022 roku są okazją do wspólnego świętowania. DREMA współtworzy historię MTP od ponad 40 lat, dlatego na wrześniowej edycji nie może zabraknąć jubileuszowych akcentów. Zapraszam więc na spotkanie biznesu i wspólne świętowanie. 

~kafal