Odejście od stałej ceny w stronę stawek rynkowych to prosty sposób ograniczenia wydatków za energię w firmie.
Na rynku energii od roku obserwujemy wzrosty cen energii elektrycznej i gazu ziemnego. W wielu przypadkach przekłada się to nawet na kilkunastokrotny wzrost rachunków, przez co koszty energii to obecnie zmora większości firm w Polsce.
Wśród czynników, które mają największy wpływ na wzrost cen energii, jest m.in. inflacja, wojna na Ukrainie, ograniczenie przez Rosję dostaw gazu ziemnego, który jest podstawowym źródłem wytwarzania energii w Europie, wysokie stawki za węgiel, duży koszt zakupu praw do emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej, wieloletnie zaniechania w inwestycje związane z sieciami przesyłowymi czy niewystarczające wsparcie inwestycji związanych z produkcją zielonej energii.
Czy i jak polskie firmy mogą zminimalizować skutki kryzysu energetycznego, by ograniczyć rachunki? Odejście od stałej ceny w stronę stawek rynkowych to prosty sposób ograniczenia wydatków za energię w firmie.
– Sprzedawcy reagując na aktualną sytuację na rynku, wprowadzają nowe, alternatywne do stałej ceny modele zakupowe energii – informuje Krystian Czyżewski, kierownik ds. klientów biznesowych w EWE. – Wcześniej sprawa była prosta. Klient najczęściej podpisywał umowę ze stałą stawką i cena megawatogodziny była zabezpieczona na cały okres kontraktu. Teraz oferty na stałą cenę są mocno zawyżone, w porównaniu z rokiem ubiegłym, kontrakty terminowe na lata 2023 i dalej sięgają nawet wzrostu o 500 proc. w porównaniu do roku 2021. Dzisiaj przechodzimy na oferty oparte o aktualne notowania cen na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) jako skuteczną alternatywę w zakupie energii elektrycznej i gazu dla firm.
Obecnie, jeszcze bardziej niż wcześniej, opłacalne jest wytwarzanie energii we własnym zakresie, np. ze słońca, które jest dzisiaj zdecydowanie najtańszym źródłem energii.
– Zielona transformacja w Europie już się zaczęła i jest to kierunek, który będzie obowiązywał w kolejnych latach i dekadach – dodaje Krystian Czyżewski. – Niezależność energetyczna to przyszłość i gwarancja utrzymania ciągłości dostaw w przedsiębiorstwach. Warto wiedzieć, że nadwyżkę wyprodukowanej energii w instalacji fotowoltaicznej można odsprzedać swojemu sprzedawcy energii.
Wiemy już, że aby minimalizować faktury za energię, warto zmienić ofertę na rynkową oraz uniezależnić się, stawiając instalację PV w swojej firmie.
Co jest najbardziej opłacalne? Oszczędzanie energii, ograniczenie produkcji wybranego towaru, dodanie alternatywnego źródła energii czy nowa oferta dostosowana do dynamicznie zmieniającego się rynku energii? Podejmowanie tego typu decyzji wymaga przede wszystkim świadomości tego, w jaki sposób energia jest zużywana i gdzie jest marnowana. – Przy obecnych cenach bardzo wiele projektów inwestycyjnych ograniczających zużycie energii ma bardzo krótki okres zwrotu – często poniżej roku – mówi Ryszard Stefański, dyrektor działu rozwoju przedsiębiorstwa w EWE. – Do tego dochodzą liczne zmiany bezinwestycyjne, których efekty można będzie obserwować przyszłorocznej zimy. Źródłem niezbędnych informacji o tym, co, jak i w jakim czasie można zrobić w tym zakresie, jest audyt energetyczny wykonany przez doświadczonego doradcę. Wykonujemy szereg projektów efektywnościowych, pomagamy wdrożyć innowacyjne technologie oraz przyjazne dla środowiska naturalnego zmiany u naszych klientów.
~kor