Pierwsze partie pelletu oferowanego przez Lasy Państwowe są już dostępne w sprzedaży w Zakładach Przerobu Drewna LP w Lęborku i Olsztynie. Natomiast w nowym roku uruchomiona zostanie własna produkcja, która ma wynieść do 200 tys. ton pelletu rocznie. Według zapowiedzi cena ma być konkurencyjna, bo w niskim przedziale cen detalicznych proponowanych na rynku.
Szacuje się, że zapotrzebowanie w Polsce na pellet wynosi około 2 mln ton. Z kolei produkcja pelletu to około 1,5 mln ton, czyli występuje deficyt rzędu 0,5 mln ton.
Jednym z rozwiązań, jakie oferują rządzący dla wypełnienia tej luki pelletu na polskim rynku, jest… własna produkcja pelletu przez Lasy Państwowe, o czym poinformował na grudniowym Kongresie Pelletu w Warszawie Edward Siarka, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa, w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Pomysł, aby Lasy Państwowe dostarczyły na rynek pellet, pojawił się w sierpniu 2022 r. Pellet miał być produkowany usługowo, przynajmniej na wstępnym etapie, przez firmy zewnętrzne, które miały zostać wyłonione w przetargach.
I tak na jesień został ogłoszony przetarg na „Usługę wytworzenia pelletu z udostępnionego surowca drzewnego”. Zamawiającym był należący do PGL Lasy Państwowe Zakład Usług Leśnych we Wrocławiu, który chciał zlecić produkcję certyfikowanego pelletu drzewnego o średnicy 6 lub 8 mm klasy A1, zgodnie z obowiązującą normą PN-EN-ISO-17225-2 lub równoważną.
Miesiąc później przetarg został unieważniony ze względu na brak ofert. Producenci dowodzili, że nie są przygotowani do produkcji granulatu bezpośrednio z surowca drzewnego, albowiem zdecydowana większość polskich producentów wykorzystuje odpady z przetwórstwa drewna w postaci trocin. Natomiast produkcja z drewna okrągłego wymaga odpowiednich urządzeń do korowania i rozdrabniania drewna oraz jego dosuszania, ponieważ drewno pochodzące bezpośrednio z lasu posiada zbyt wysoką wilgotność, co wpływa na koszt wytworzenia produktu.
– Aby w tej trudnej sytuacji energetycznej, w której się obecnie znajdujemy, wyjść naprzeciw oczekiwaniom społecznym, ale również obniżyć presję inflacyjną, podjęliśmy decyzję o ogłoszeniu konkursu w Lasach Państwowych na produkcję pelletu – komentował Edward Siarka. – Spotkaliśmy się jednak z ciekawą reakcją. Okazało się bowiem, że w branży obowiązuje niezrozumiała dla mnie solidarność, polegająca na tym, że jeśli możemy windować ceny, to to robimy. Efekt jest taki, że w sposób nieracjonalny w ciągu miesiąca cena pelletu z 1000 zł skoczyła do 3000 zł za tonę.
Lasy Państwowe ogłosiły jeszcze dwa przetargi na usługę wytworzenia pelletu, na które również otrzymały zerową liczbę ofert.
– W związku z tym podjęliśmy decyzję, że uruchamiamy produkcję własną pelletu – powiedział Edward Siarka. – Od wczoraj (14 grudnia – przyp. red.) pellet jest dostępny w dwóch RDLP – w Gdańsku i Olsztynie. Natomiast zostało także wydane zalecenie, abyśmy przystąpili do budowy własnych zakładów. I w 2023 roku przed sezonem grzewczym będziemy dysponowali w LP trzema zakładami, które będą miały moc produkcyjną przynajmniej 100 tys. ton pelletu rocznie. Takie jest założenie. Konsekwentnie te zakłady będziemy budowali i nie pozwolimy na to, aby miały miejsce niepożądane działania rynkowe, które będą nas trzymały za gardło. Nie możemy na to pozwolić, dysponując taką ilością surowca, jaką mamy i również możliwościami organizacyjnymi i finansowymi. Stąd decyzja o własnej produkcji pelletu.
– Pellet to było przedsięwzięcie, które chcieliśmy uruchamiać w 2023 roku i od 2024 roku udostępniać rynkowi to ekologiczne paliwo z naszej produkcji – informował Mariusz Błasiak, naczelnik Wydziału Koordynacji Projektów Rozwojowych i Nadzoru Właścicielskiego z DGLP. – Jednak wojna diametralnie zmieniła rynek i zostaliśmy włączeni do polityki ogólnopaństwowej zabezpieczenia surowcowego, jak i energetycznego. Stąd nasze działania ukierunkowane na produkcję pelletu. Ponieważ było w pewnym momencie zagrożenie, że rzeczywiście tego pelletu zabraknie. W naszej ocenie okazało się to trochę nadmiarowe, bo pellet jest, natomiast jego ceny są mało akceptowalne przez odbiorców, więc nasza produkcja ma za zadanie te ceny stabilizować. Stabilizować to nie znaczy wpływać na rynek znacząco, gdyż nie będziemy oferować dużej ilości – w granicach 100 tys. ton rocznie.
Pierwsze partie pelletu oferowanego przez Lasy Państwowe są już dostępne do sprzedaży w Zakładach Przerobu Drewna LP w Lęborku i Olsztynie. Jest to pellet 6 mm DIN+ w cenie netto 1989 zł/tonę (2446,47 zł brutto). Kolejne działania LP to uruchomienie produkcji własnej w dwóch lub trzech zakładach, które łącznie będę produkować do 200 tys. ton pelletu rocznie.
– Surowiec do produkcji będzie pochodzić z 1 proc. puli wyodrębnionej na potrzeby własne LP – wyjaśniał Mariusz Błasiak. – Do produkcji wykorzystywany będzie surowiec sortymentu S2AP. Więc to nie będzie pomniejszało puli drewna S2AP dostępnego na rynku, gdyż surowiec będzie z puli przeznaczonej na własne cele LP.
Produkcja ma być uruchomiona na przyszły sezon grzewczy, a obecnie LP chcą skupić się na nabyciu kompetencji. Wielkość produkcji będzie wynosiła od 100 do max. 200 tys. ton rocznie. To jest od 5 do 10 proc. obecnego zapotrzebowania rynku.
~ Katarzyna Orlikowska