Nie zawiedli wystawcy i zwiedzający

Nie zawiedli wystawcy i zwiedzający

EKO-LAS w Mostkach z dominacją maszyn do pozyskiwania drewna, ale też maszyn do zrębkowania i transportu drewna.

Dobra pogoda w dniach 2-4 września wynagrodziła organizatorom i odwiedzającym targi EKO-LAS ubiegłoroczną niemożliwość zorganizowania Targów Gospodarki Leśnej, Przemysłu Drzewnego i Ochrony Środowiska EKO-LAS, odbywających się co dwa lata. Więc frekwencja, jak i lista około 100 wystawców były na poziomie poprzedniej imprezy w Mostkach k. Świebodzina, zorganizowanej w 2018 r. Szczególnie wielu przedstawicieli Zakładów Usług Leśnych przyjechało w sobotni, ostatni dzień targowy, często w rodzinnym składzie, co było dobrym pomysłem, bo jednostki Lasów Państwowych zorganizowały na swoich stoiskach wiele atrakcji konkursowo-poznawczych dla dzieci.

Fot. Tomasz Bogacki

Właścicieli i pracowników ZUL oraz jednostek Lasów Państwowych nie zawiedli wystawcy, albowiem z dziesiątkami harwesterów, forwarderów, przyczep transportowych, środków smarnych, sprzętu leśnego i osobistej ochrony pojawili się prawie wszyscy znaczący producenci i firmy handlowe. I to na bardzo okazałych stoiskach, tak jak Ośrodek Techniki Leśnej z Jarocina, Kompania Leśna, LKT, Ponse, Grube, Kopa-Kamiński, ForTech Serwis Polska, Eco Log, John Deere, Fao Far, Serafin.

Na pewno nowością była „Wykaszarka bijakowa leśna WMB”, producenta z Jarocina, do pielęgnacji leśnych upraw, którą wyróżniono Złotym Medalem MTP.

– To nasza reakcja na zapotrzebowanie branży leśnej, wynikające z braku ludzi do ręcznych prac pielęgnacyjnych tłumaczyli przedstawiciele OTL. – WMB składa się z dwóch głowic bijakowych, które wykaszają na szerokość 86,5 cm i wyposażone są w 14 bijaków, a ich położenie jest sterowane z kabiny ciągnika. Głowice swobodnie pokonują pniaki. Napęd zabezpieczony jest zaworem regulującym przepływ i ograniczającym obroty głowicy. Własny układ hydrauliczny dopuszcza pracę na niskich obrotach silnika, co ogranicza koszty eksploatacyjne.

Fot. Tomasz Bogacki

Drugie prestiżowe wyróżnienie przyznano za „Tablet RTK LT700H”, charakteryzujący się wieloma niestandardowymi funkcjami, m.in. odszukiwania kamieni granicznych, wskazywania granic działek ewidencyjnych, weryfikacji docelowej sieci dróg oraz obmiaru powierzchni przed i po wykonaniu prac. Urządzenie pozwala na uzyskanie dokładności w pomiarach na poziomie 1 cm. Tablet jest w pełni kompatybilny z aplikacją mLas Inżynier, co oznacza, że wszystkie potrzebne dane są przechowywane w jednym miejscu.

Na stoisku znanej firmy Teknamotor pokazywano pracę rębaka do drewna Skorpion SDB 350, promowanego jako najbardziej zaawansowany technologicznie mobilny rębak bębnowy. Został on wyposażony w hydrauliczny zawór regulacji prędkości podawania drewna, co umożliwia cięcie bardzo drobnych zrębków do dalszego przetworzenia w młynach do produkcji brykietu i peletu. Natomiast duże zrębki można wykorzystać w kotłach. System No-stress zapobiega przeciążeniu układu napędowego, dzięki czasowemu zatrzymywaniu układu podającego, natomiast programy „grube drewno” i „cienkie drewno” umożliwiają szybką zmianę trybu pracy, dla dostosowania rębaka do podawanego materiału i jego efektywnej pracy. Możliwa jest płynna regulacja prędkości podawania materiału o średnicy 5-28 mm.

Fot. Tomasz Bogacki

Natomiast polski przedstawiciel Bandit Industries przywiózł na targi Intimidator™ 15X PC. Jest to profesjonalny, kompaktowy i jednocześnie mocny rębak bębnowo-nożowy o maksymalnej średnicy rozdrabniania 15 cali (380 mm). Wyposażony jest w bęben rozdrabniający o średnicy 660 mm, o masie 3,2 t, więc jest relatywnie łatwy do holowania. Zbudowany przy użyciu najwyższej jakości podzespołów i zmontowany w oparciu o mocną i solidną spawaną konstrukcję, przewyższa wszystkie inne 15-calowe rębaki bębnowo-nożowe dostępne na rynku. Szeroka gardziel 740 x 380 mm ułatwia wprowadzanie dużych konarów, które następnie skrawają cztery noże, tną dwa razy na obrót bębna, przy zachowaniu oszczędnego zużycia paliwa.

Nie mogła ujść uwadze okazała prezentacja Fabryki Rębaków REMET CNC Technology z Podkarpacia. Asortyment rębaków elektrycznych, spalinowych oraz na WOM, tarczowych i bębnowych. a także akcesoriów do nich i przenośników bardzo znacząco powiększył się od poprzedniej prezentacji w Mostkach i reprezentuje wyższy poziom techniczny w seriach Standard i Professional. Widoczna jest precyzja obróbki na wycinarkach laserowych i obróbka na CNC poszczególnych elementów rębaków, co wpływa znacząco na jakość maszyn krajowego producenta.

Fot. Fotobueno

Pracownicy ZUL z terenów górskich interesowali się hydraulicznymi maszynami gąsienicowymi do zrywki drewna na obszarach górskich i bagnistych. Dolnośląski przedstawiciel firmy Kapsen prezentował model RC18, którego nazwał „koniem żelaznym”, słusznie sugerując, iż może z powodzeniem zastąpić poczciwe koniki, wykorzystywane do wyciągania dłużyc z miejsc pozysku drewna. Dzięki niewielkiemu naciskowi na podłoże, można za pomocą pilota sterować jego ruchem i prędkością, wyciągarką oraz odchylaną osłoną.  

Natomiast „leśną limuzyną” firma MHS Mikulski z Wilkowa nazwała zestaw do transportu drewna stosowego, spełniający najwyższe standardy bezpiecznego i wygodnego załadunku, przygotowany dla firmy Trans-Żak.

Oczywiście, na targach zorganizowanych na terenie leśnym nie zabrakło strefy pokazowej pracy różnych maszyn leśnych, które zawsze budzą spore zainteresowanie. Dynamiczne pokazy maszyn „w akcji” na terenie Nadleśnictwa Świebodzin to tylko jedna z wielu atrakcji tegorocznej edycji na kilkuhektarowym terenie. Każdego dnia odbywały się także prelekcje przedstawicieli LP, natomiast drugiego dnia targów odbyło się całodniowe Forum Biomasy, poświęcone „Roli biomasy w wypełnieniu zobowiązań klimatycznych”.

~Janusz Bekas