Gazeta Przemysłu Drzewnego 3/2022

3 marzec 2022 R E K L A M A Dyrektorzy generalni Lasów Państwo- wych przychodzili, odchodzili, wracali, a potem obejmowali niższe stanowiska, a Andrzej Ballaun trwał od początku lat dziewięćdziesiątych minionego wieku na stanowisku naczelnika Wydziału Handlu i Marketingu, a później naczel- nika Biura Marketingu DGLP. Formal- nie współtworzył politykę sprzedaży surowca drzewnego w Polsce, ale i tak wszyscy wiedzieli, że praktycznie ją tworzył pod oczekiwania kolejnych dy- rektorów. Był obecny na każdym spo- tkaniu i na każdej konferencji poświę- conej gospodarce drewnem. Potrafił wszystkie zapisy wytłumaczyć i… nie reagować na uwagi czy postulaty bran- ży drzewnej. Realizował politykę! Swo- ją, ale i LP! Powiedzieć o nim szara emi- nencja to chyba za mało, zważywszy na wpływ na ważne decyzje dotyczące zasad sprzedaży drewna, nie zajmując oficjalnie wysokiego stanowiska. Właściwie tylko raz widziałem go lekko zmieszanego, gdy prawie dziesięć lat temu w większej grupie producen- tów palet oglądaliśmy surowiec do re- klamacji w tartaku w Uściu Gorlickim. Przełknął zarzut kierownika, że „takie dziadostwo wciskają do tartaku le- śnictwa i nadleśnictwa z małopolskiej i krośnieńskiej dyrekcji LP”, ale widząc dłużyce i kłody tartaczne, sprzedane jako WC klasy C poskręcane, sękate, ze zgnilizną wewnętrzną i zewnętrzną oraz z sinizną, naczelnik Andrzej Bal- laun tylko spokojnie westchnął: „Po co to robić, skoro widać, że nie nadaje się do obrotu handlowego?”. Poprosił o zdjęcia z tego placu, żeby podwład- nym pokazywać, co jest niedopuszczal- ne przy odbiorze drewna. Pod koniec stycznia Andrzej Bal- laun zdecydował się przejść na eme- ryturę. Niewątpliwie stał się znaczącą osobą w historii LP, wpływając pozy- tywnie i negatywnie na rozwój przemy- słu drzewnego w minionych 30 latach. Jednak nie sądzę, żeby szybko pojawił się następca równy mu wiedzą i żeby przemysłowi drzewnemu udało się więcej z nowym naczelnikiem „ugrać”. Tym bardziej że pojawiają się nowe problemy dla naszej branży. Jest bardzo zainteresowana zakupem surowca z la- sów certyfikowanych w systemie FSC, jako najpowszechniej akceptowanego na światowych rynkach. Przed rokiem Potrafił wszystko wytłumaczyć i… nie reagować na postulaty drzewiarzy W przypadku zasad certyfikacji trudno będzie dowodzić, że coś nam się narzuca z Niemiec, ponieważ nasze środowiska nie potrafiły się porozumieć i osiągnąć konsensusu. organizacje przedsiębiorców pisały o tym w liście do dyrektora generalne- go LP, które przebąkiwały o zamiarze wycofania się z tego systemu certyfi- kacji. I mogą teraz wrócić do tamtego pomysłu, gdyż okazało się, że grupie opracowującej nowy Standard Krajo- wy Gospodarki Leśnej FSC w Polsce, składającej się z 10 przedstawicieli śro- dowisk przyrodniczych, społecznych i ekonomicznych gospodarki leśnej, nie udało się dojść do porozumienia. FSC International, jako właściciel standar- du oraz procesu rewizji zdecydował, że zostanie u nas zatem wprowadzony przez Komitet ds. Standardów i Polityk FSC International standard przejścio- wy. Podobnie jak w Belgii czy Chorwa- cji, a obecnie jest on opracowywany m.in. dla Łotwy i Słowacji. Są jednak kraje: Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania, Portugalia, Litwa czy Bułga- ria, w których procesy rewizji standar- du zakończyły się sukcesem i obowią- zują w nich już zrewidowane standardy przygotowane przez grupy je opraco- wujące. Wszędzie były to procesy wie- loletnie, często niełatwe, jednakże zakończone sukcesem. U nas nie po- wiodły się. Zatem czeka nas trudne 6 miesięcy, bo taki czas wyznaczono na przedstawienie ostatecznej propozycji Przejściowego Standardu Krajowe- go. Nie sądzę, żeby i tym razem udało się uniknąć zastrzeżeń i protestów. Tylko że w tym przypadku trudno bę- dzie dowodzić, że coś nam się narzuca z Niemiec, ponieważ poszczególne śro- dowiska nie potrafiły się porozumieć i osiągnąć konsensusu. Trochę to nie dziwi, bo w jakiej sprawie udaje się w Polsce znaleźć jednolite stanowisko? No, może tylko w krytyce Polskiego Ładu, gdyż z wyjątkiem najuboższych emerytów nie słychać chóru zadowo- lonych z najbardziej kontrowersyjnych zmian dotyczących opodatkowania wynagrodzeń pracowników czy skład- ki zdrowotnej przedsiębiorców. Liczne środowiska przekonują, że odroczenie najbardziej kontrowersyj- nych zmian byłoby obecnie najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia po- datników. Taki ruch ich zdaniem był- by lepszy od poprawiania przepisów kolejnymi nowelizacjami w czasie trwania roku podatkowego i mógłby pozwolić na uniknięcie dalszych pro- blemów związanych z dostosowaniem się do zmian. Przypomina to narzucanie od lat zasad sprzedaży drewna, z pominię- ciem jakichkolwiek uwag środowiska nabywców. Każda kolejna wersja zasad budziła kontrowersje od momentu jej prezentacji. W odróżnieniu od obec- nego rządu, kolejne kierownictwa LP zwykle przez parę tygodni stwarzały wrażenie gotowych do negocjacji, po czym żadnych uwag nie uwzględnia- ły, a nawet zmiany bywały gorsze od pierwszych zapisów. Nie pamiętam, żeby popełniając błąd w założeniach, kiedykolwiek się z nich zawczasu wy- cofano. Zawsze z niezrozumiałym uporem odrzucano opinie wszystkich, którzy alarmowali, że zapisy są źle przygotowane, nieprzemyślane, spo- wodują ogromny chaos i koszty dla firm oraz straty per saldo dla gospo- darki. Potem ukazywały się obszer- ne rozporządzenia czy wyjaśnienia, choćby dyrektora Konrada Tomaszew- skiego, albo chyłkiem w kolejnych la- tach wycofywano się z pomysłów puli inwestycyjnej, geografii, ignorowania zwyczaju kupieckiego itp. Na przedsiębiorcach drzewnych od lat zatem eksperymentuje się, jak teraz na społeczeństwie. Zamiast sta- bilnych zasad, co dnia nowy pomysł! Zawsze obciążający pracodawcę! W kodeksie pracy ma zostać zapisana możliwość zwolnienia pracownika od pracy w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w roku z zachowaniem prawa do 50 proc. wynagrodzenia, z powodu dzia- łania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych. Jak by nie patrzeć… kolej- ny wydatek, by nie rzec: podatek, bo ilu nie zechce skorzystać z takiej oka- zji, bez obowiązku odpracowania? l Janusz Bekas Pal sęk

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz