Gazeta Przemysłu Drzewnego 3/2024

15 marzec 2024 R E K L AMA też koszty produkcji. Dlatego to był trudny rok dla branży stolarki otworowej, nastawionej w dużej części na eksport. Firmy odnotowały spadki sprzedaży na wielu rynkach, wzrost kosztów pracy wskutek wzrostu realnych wynagrodzeń i rosnącej inflacji oraz ograniczania inwestycji i kryzysu surowcowo-energetycznego. Spowodowało to wzrost cen wyrobów stolarki na poziomie 30 proc. i dużo niższy popyt. Spadek produkcji okien i drzwi szczególnie dotkliwy był w okresie I-VII 2023 r. Wyprodukowano wówczas w krajowych firmach zatrudniających do 50 pracowników 9,4 mln sztuk okien i drzwi, a więc o 15,2 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Według wstępnych danych GUS w tym okresie w firmach zatrudniających powyżej 50 pracowników wyprodukowano o 3,4 mln sztuk drzwi mniej niż w analogicznym okresie 2022 r. W tym samym czasie produkcja okien w tych firmach wyniosła 6 mln sztuk, czyli o 16,7 proc. niż w 2022 r. – W oknach drewnianych odnotowano w 2023 roku spadek o 23,1 proc., a wyprodukowano 91 381 tys. sztuk – wyliczała Małgorzata Walczak-Gomuła. – Wyprodukowano 2 925 tys. sztuk drzwi drewnianych, co oznacza spadek o 13,2 proc. W oknach tworzywowych odnotowaliśmy spadek o 14,5 proc. i produkcję tylko 4,5 mln sztuk. W sumie okna i drzwi PVC odnotowały spadek o 11,3 proc., okna drewniane – o 12,6 proc., drzwi drewniane – o 10 proc., okna i drzwi stalowe – o 8,1 proc., a okna i drzwi aluminiowe – o 10,9 proc. – Styczniowa inflacja na poziomie 6,5 proc. nie cieszy analityków rynkowych, gdyż o niskiej inflacji można mówić, gdy utrzymuje się ona przez kilka miesięcy – tłumaczyła Małgorzata Walczak-Gomuła. – A nie wiemy, jaka będzie w ciągu najbliższych miesięcy. Stąd nie dziwią nas bardzo ostrożne nastroje konsumenckie. One zaś przekładają się na taki czy inny popyt. Dlatego branża nadzieje wiąże z eksportem, który ma kluczowe znaczenie dla niej. Ponad 50 proc. wyprodukowanych okien i drzwi jest sprzedawanych na rynkach zagranicznych. Od 2015 roku Polska jest europejskim liderem eksportu, a od 2022 roku światowym liderem, wyprzedzając Chiny. Można spodziewać się rosnącego oznaczenia eksportu, bo już w minionym roku producenci obserwowali spadki na krajowym rynku, gdy po latach hossy „wyhamował” rynek deweloperski. Firmy posiadające doświadczenie eksportowe w kolejnych latach będą zatem dążyły do zwiększenia udziału eksportu. Trzeba jednak pamiętać, że światowy eksport stolarki skurczył się w minionym roku o 10,7 proc., a polski eksport o minus 11,4 proc. Wyższe koszty obniżają konkurencyjność – Budownictwo staje się coraz bardziej zielone i w tym kierunku podąża także stolarka otworowa – zapewniał Janusz Komurkiewicz. – Propagujemy ideę dobrego, ciepłego montażu i rozwój rynku krajowego wiążemy z programem „Czyste Powietrze”. Tego typu przedsięwzięcia mogą wpłynąć na wzrost sprzedaży stolarki oraz na energooszczędność mieszkań i domów. A jeśli chodzi o perspektywy branży, to rosnące koszty pracy obniżają konkurencyjność polskich produktów, dlatego przedsiębiorstwa muszą tworzyć przewagi w innych obszarach. Związek wychodzi naprzeciw wyzwaniom, realizując cele określone w rezolucji zeszłorocznego, XIII Kongresu Stolarki Polskiej oraz inne inicjatywy, których celem jest umacnianie wizerunku branży. W rezolucji zawarto skuteczniejsze działania na rzecz termomodernizacji, recyklingu stolarki, programów wspierających budownictwo oraz integrację i współpracę branżową. Podczas targowego spotkania mówili o tym Paweł Mirowski, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Robert Geryło, dyrektor Instytutu Techniki Budowlanej. l Sytuację w branży stolarki otworowej przedstawili: Janusz Komurkiewicz oraz Małgorzata Walczak-Gomuła. Podczas montażu wielkoformatowych przeszkleń do drzwi tarasowych wsparciem dla monterów był również manipulator do szyb Smartlift SL 609. fot. ZPOiD fot. Janusz Bekas

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz