Gazeta Przemysłu Drzewnego 4/2022

2 kwiecień 2022 Felieton | Listy | Cytat miesiąca Wydawca: Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o. 83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia 42 tel. centrali 58/531 27 53 www.wydawnictwoinwestor.pl @gpd24 Prezes zarządu: ZbigniewOwsiak Wiceprezes zarządu: RafałSidor Redaktor naczelna: KatarzynaOrlikowska katarzyna.orlikowska@gpd24.pl tel. 519 516 118 Sekretarz redakcji: KarolinaFalgowska karolina.falgowska@gpd24.pl tel. 519 516 110 Dziennikarze: JanuszBekas janusz.bekas@gpd24.pl tel. 519 516 113 TomaszBogacki tomasz.bogacki@gpd24.pl tel. 603 764 478 MałgorzataGackowska malgorzata.gackowska@ meblarstwo24.pl tel. 607 373 966 Współpracownicy: DanaHanby – Londyn ArkadiuszSeliga Redakcja: listy@gpd24.pl Korekta: SylwiaWojtanowska sylwia.wojtanowska@gpd24.pl Kierownik działu graficznego dtp: WiesławDobosz Dział graficzny dtp/IT: KatarzynaŁukowicz JacekMroczkowski Opiekunowie klienta: DamianKargul damian.kargul@gpd24.pl tel. 519 516 104 GrzegorzPastwa grzegorz.pastwa@gpd24.pl tel. 519 516 106 MariuszWroński mariusz.wronski@gpd24.pl tel. 519 516 108 Sekretariat: KatarzynaKaszubowska info@wydawnictwoinwestor.pl Dział prenumeraty: prenumerata@gpd24.pl tel. 519 516 104 Projekt graficzny: Agnieszka iMichałWarda Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright by Wydawnictwo Inwestor. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów i niezbędnych zmian. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz ma prawo do odmowy ich publikacji bez podania przyczyny. Reprodukcja lub przedruk we wszelkich mediach tylko za zgodą wydawcy. Nr 4 (303) kwiecień 2022 ISSN 1732-4017 Nakład 20 000 egz. 25 lat na rynku Cytat miesiąca Ireneusz Zyska, sekretarz stanu wMinisterstwie Klimatu i Środowiska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii Pozytywnie przyjęliśmy zmianę w obszarze dyrektywy EU ETS, w postaci wydania rozporządzenia wykonawczego KE z 8 marca, które na potrzeby systemu ETS umożliwia odroczenie obowiązku stosowania KZR do 1 stycznia 2023 r. Zmniejsza ono niepewność ekonomiczną podmiotów stosujących biomasę. Ministerstwo pracuje nad wyborem najlepszego sposobu implementacji tego rozwiązania do polskiego porządku prawnego. Jest to dobry krok w obecnej sytuacji geopolitycznej. Wojna na Ukrainie tylko utwierdza nas w konieczności kontynuowania prac nad przyspieszeniem rozwoju i znaczenia sektora biomasy w krajowej energetyce. Nie jesteśmy w stanie w krótkim czasie uniezależnić się od paliw kopalnych, ale zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii, w tym biomasy w całymmiksie energetycznymma ogromne znaczenie. Dlatego ten kierunek będziemy rozwijać! Wypowiedź podczas XI ForumBiomasy, Peletu i Paliw Alternatywnych w Ciepłownictwie i Energetyce, Zabrze, 24.03.2022 r. Czy firmy będą przenosić produkcję zeWschodu do Polski? Jeszcze do niedawna wskazywano na narastające zjawisko kierowania zamówień produkcyjnych od zachodnich zleceniodawców – z Polski do zakładów na Ukrainie, Białorusi czy w Rumunii, które stawały się coraz bardziej konkurencyjne dla naszych krajowych producentów, z uwagi na niższe koszty i dobrą bazę surowcową. Wojna odwraca ten kierunek, a inwestorzy znów szukają firm w Polsce. Od 30 lat polscy przedsiębiorcy sek- tora meblarskiego i drzewnego są za- pleczem wytwórczym dla zachodnich zleceniodawców, z uwagi na niskie ceny produkcji, dobre dla logistyki po- łożenie geograficzne i świetne wypo- sażenie technologiczne. Dotacje unij- ne pozwoliły zainwestować krajowym fabrykom mebli, stolarki otworowej, podłóg i innych wyrobów naszej bran- ży w najlepsze na świecie maszyny, no- woczesne centra obróbcze i sterowane numerycznie inteligentne roboty prze- mysłowe, dlatego też park maszynowy naszych firm jest dziś jednym z najlep- szych w Europie. Jesteśmy światowym mocarstwem eksportującym meble, okna, drzwi etc., choć w wielu przypadkach produkcja ogranicza się do dosyć prostego pod- wykonawstwa – realizowania gotowe- go wzoru czy produktu zamówionego przez importera. Prowadzony od lat taki model produkcji, w którym jedyną wartością dodaną jest wysoka jakość za niską cenę, wyczerpywał się coraz bar- dziej. Z uwagi na coraz wyższe koszty prowadzenia biznesu w Polsce, które spowodowane są rosnącymi kosztami płacy, wielkimi podwyżkami cen prądu i gazu oraz trudnościami z dostępnością surowców, nasze firmy coraz częściej przestawały być atrakcyjnym koope- rantem dla zachodnich zleceniodaw- ców, o czym nieraz w minionych miesią- cach pisaliśmy na łamach „GPD”. Dlatego wielu importerów wskazy- wało na dużą potrzebę przenoszenia zleceń produkcyjnych z Polski do zakła- dów na Ukrainie, Białorusi czy w Ru- munii, które stawały się coraz bardziej konkurencyjne dla naszych krajowych producentów, z uwagi na niższe koszty i dobrą bazę surowcową. Proceder ten uznawano za jeden z poważniejszych czynników, który może zagrozić wielu kontraktom polskich firm z zachodni- mi odbiorcami oraz przyczynić się do odpływu zleceń z krajowych fabryk. Okazuje się, że trwająca od miesiąca wojna na Ukrainie odwraca pomału ten trend, a inwestorzy znów szukają partnerów w Polsce. Jak podkreślają eksperci, część firm, które zapowie- działy wycofanie się z Rosji i Białorusi oraz te, które nie mogą prowadzić biz- nesów z Ukrainą, z powodu trwającego tam stanu wojennego, będą zaintere- sowane lokowaniem swoich inwestycji w Polsce oraz szukaniem tutaj koope- rantów do współpracy. Obecny czas nie jest łatwy, a jednym z najbardziej odczuwalnych skutków rosyjskiej agresji na Ukrainę jest duży wzrost niepewności wśród polskich firm, gdyż po wprowadzeniu sank- cji musimy mierzyć się z podwyżkami cen paliw i energii, a przedsiębiorstwa, które współpracowały z rosyjskimi i białoruskimi odbiorcami, odnotowują spadek przychodów lub braki w zama- wianych tam surowcach, o czym piszę szerzej w artykule na s. 18-19. Jednak w dłuższej perspektywie Polska może skorzystać na wielkich przetasowaniach gospodarczych wyni- kających z sankcji. Jako przykład, co prawda nie z na- szej branży, podaje się informację o tym, że firma Google w Polsce ogło- siła zakup powierzchni biurowych w Warszawie na sumę blisko 2,7 mld zł. To największa w historii Polski trans- akcja dotycząca zakupu tego typu po- wierzchni, co świadczy o potencjale związanym z masowym wycofywa- niem się firm ze Wschodu. Zarówno wojna, jak i pandemia ko- ronawirusa uświadomiła firmom, jak ważna jest ciągłość łańcuchów dostaw, niezbędnych do utrzymania płynności produkcji. A polscy producenci tę cią- głość są w stanie zapewnić, zaś drew- no i materiały drewnopochodne mogą okazać się surowcami strategicznymi w tych przetasowaniach. Białoruś oraz Rosja były znaczącymi dostawcami produktów drzewnych na światowym rynku. Część tego miejsca powinny w obecnej sytuacji zająć polskie firmy. Ale żeby do tego doszło, potrzebna jest stabilizacja na rynku surowca w Polsce oraz wprowadzenie przewidywalnego systemu sprzedaży drewna. System taki jest niezbędny firmom produkcyjnym, aby prowadzić w sposób niezakłócony bieżącą działalność, móc konkurować na globalnym rynku i zająć miejsce Bia- łorusi czy Rosji w produkcji wyrobów opartych na drewnie. Dla polskiej gospodarki korzystna może się też okazać fala emigrantów z Ukrainy, którzy zmuszeni są dziś ucie- kać przed wojną. Oczywiście nie przez rozdawanie im miejsc w przedszkolach i szkołach, zapewnianie bezpłatnej opieki medycznej i innych programów socjalnych, ale jako uzupełnienie luki na rynku pracy, zwłaszcza w sektorze pro- dukcyjnym, która jest bardzo widoczna od wielu lat w przemyśle drzewnym. Dziś jest zbyt wcześnie, by ocenić wpływ wojny na popyt i kondycję sek- tora drzewnego. Z dużym prawdopodo- bieństwem można jednak założyć, że konflikty zbrojne na świecie stwarzają nowe szanse. I mimo wielkiej skali tra- gedii, jaka ma miejsce teraz na Ukrainie, trzeba szukać rozwiązań handlowych i ekonomicznych, aby umieć stawić czo- ła wyzwaniom, jakie przyniesie gospo- darka, na nowo powstała po wojnie. l Katarzyna Orlikowska listy do redakcji ã Opinie Czytelnikówsą ich subiektywnymi ocenami, z którymi redakcja nie zawsze się utożsamia. Czekamy na telefony i listy naszychCzytelników, będące polemiką do aktualnychwydarzeńwbranży drzewnej. ul. 30 Stycznia 42, 83-110 Tczew e-mail: listy@gpd24.pl tel. 58/531 27 53 Będzie monopol na rynku płyt drewnopochodnych? Mamy koniec 2017 r., kiedy UOKiK poin- formował o zmowie cenowej producen- tów płyt drewnopochodnych, w której uczestniczyło od początku 2008 r. do września 2011 r. pięciu przedsiębiorców należących do trzech grup kapitało- wych. Były to spółki: Kronospan Szcze- cinek, Kronospan Mielec, Pfleiderer Group, Pfleiderer Wieruszów oraz Swiss Krono. Informacje potrzebne do wszczę- cia postępowania urząd zdobył podczas kontroli z przeszukaniem w siedzibach przedsiębiorców. Szczegóły dotyczące porozumienia dostarczyła również spółka Swiss Krono. Skorzystała ona z programu łagodzenia kar, który umoż- liwia współpracę z urzędem w zamian za uniknięcie kary finansowej. Ustalono, że przedsiębiorcy przez prawie cztery lata ustnie uzgadniali ceny oraz wymie- niali poufne informacje, np. o dacie wprowadzenia podwyżek oraz wielkości sprzedaży. Zdarzało się również, że gdy któraś ze stron zmowy stosowała inne ceny, była wówczas upominana przez pozostałych uczestników porozumienia. Na skutek zmowy przedsiębiorcy wyeli- minowali niepewność co do zachowań swoich konkurentów. Zmniejszyli tym samym rywalizację między sobą i zwięk- szyli swoją pozycję negocjacyjną w sto- sunku do odbiorców. Na uczestników zmowy prezes UOKiK nałożył wówczas kary finansowe w wysokości ponad 135 mln zł. Jedynym podmiotem, na którego nie nałożono sankcji pieniężnej, był Swiss Krono. Spółka zdecydowała się na skorzystanie z programu łagodzenia kar leniency i dostarczyła informacje, które pomogły udowodnić istnienie zmowy. Obecnie, przeszło 4 lata później od opi- sanej wyżej decyzji UOKiK, okazuje się, że jesteśmy w przededniu koncentracji dwóch producentów płyt drewnopo- chodnych: Kronospan oraz Pfleiderer Polska. Jak podano 23 lutego w Dzien- niku Urzędowym UE, przedsiębiorstwo Kronospan przejmuje kontrolę nad całym przedsiębiorstwem Pfleiderer Polska. Koncentracja dokonywana jest w drodze zakupu udziałów/akcji. Po wstępnej analizie Komisja Europejska uznała, że zgłoszona transakcja może wchodzić w zakres rozporządzenia w sprawie kontroli łączenia przedsię- biorstw. Na ostateczną decyzję wciąż czekamy, ale nie wróży to nic dobrego rynkowi płyt w Polsce. Okazuje się, że będzie na nim praktycznie tylko dwóch graczy: Kronospan i Swiss Krono, a to z pewnością nie będzie służyć ani dostępności, ani atrakcyjności cenowej tych produktów na polskim rynku. Rosnące koszty produkcji wpływają na przyszłość branży Branża meblarska, nie tylko w Polsce, miała w minionych dwóch latach i nadal ma do pokonania szereg barier związanych z drastycznym wzrostem kosztów materiałów, których ceny są obecnie wyższe nawet o kilkaset procent wobec tych sprzed pandemii. Wzrosły także koszty transportu, energii elektrycznej, wynagrodzeń, co pośrednio wpływa na wzrost inflacji. Polscy producenci mebli byli do tej pory konkurencyjni na rynkach zagranicznych głównie ze względów cenowych. Dlatego rosnące koszty produkcji mebli w Polsce są niezwykle istotne dla przyszłości branży meblar- skiej, oznaczają bowiem utratę posia- danych obecnie na globalnym rynku cenowo-kosztowych przewag przez polskich producentów. To wszyst- ko, niestety, negatywnie wpływa na funkcjonowanie całego sektora. Dziś można powiedzieć, że motory wzrostu przewagi konkurencyjnej, które kiedyś funkcjonowały, wyczerpują się i nie gwarantują już takiej dynamiki jak kie- dyś. Polscy producenci mebli starają się utrzymać jak najbardziej atrak- cyjne dla zagranicznych kupujących ceny, ale przy tak szybko rosnących kosztach pracy i materiałów coraz wyraźniej wpływa to na ich rentowność i atrakcyjność. To zagraża pozycji Pol- ski jako lidera w produkcji i eksporcie mebli na świecie. Koniecznością zatem staje się zmiana charakteru przewagi konkurencyjnej z cenowo-kosztowej na innowacyjną. Dalszemu rozwojowi działań prosprze- dażowych i proeksportowych polskich producentów mebli sprzyjać będzie odbudowa globalnego rynku handlo- wego. Jeśli przedsiębiorcy będą szybko potrafili dostosować swoją działalność do nowej rzeczywistości biznesowej, a ofertę do zmieniających się pod wpływem epidemii potrzeb konsu- mentów, mają nadal szansę na dalszą ekspansję, która w dłuższej perspekty- wie objąć może także inne dynamicznie rozwijające się rynki. Zainteresowanie polskimi meblami na globalnym rynku ma szansę się utrzymać, ale polscy producenci muszą wspólnie uczestniczyć w rozwoju branży, dosto- sować swoje portfolio do zmienionej w czasie pandemii rzeczywistości i struktury popytu. Od redakcji fot. Archiwum Jan Szynaka, prezes zarządu Szynaka Meble Iwona z działu zakupów producenta mebli z Pomorza

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz