Gazeta Przemysłu Drzewnego 9/2023

20 Z kraju wrzesień 2023 R E K L AMA Temat rozchodzi się „tylko” o sklejkę brzozową? Jarosław Michniuk: Sprawa od początku, czyli od 2019 roku dotyczy sklejki brzozowej. Rosja ma jeden z większych rezerwuarów lasów brzozowych – 75 proc. światowych zasobów brzozy znajduje się w Rosji. W konsekwencji jest potentatem na rynku produkcji wyrobów z drewna brzozowego. Z drugiej strony, sklejka brzozowa to istotny rodzaj sklejki na rynku europejskim. Cały rynek sklejki w Europie to 7 mln m3, z czego 2,5 mln m3 to sklejka brzozowa. W 2019 roku udział rosyjskich producentów w tym segmencie osiągnął przeszło 50 proc. A razem z producentami z Białorusi wynosił aż 60 proc. Putin w minionych latach uczynił z rosyjskiego przemysłu drzewnego sektor strategiczny dla Rosji. Rozwijano produkcję i sprzedaż produktów o dużej wartości dodanej – w tym właśnie sklejki – ograniczając możliwość eksportu drewna okrągłego z Rosji. To bardzo rozwinęło skrzydła wielu tamtejszym fabrykom. I to właśnie w tamtym czasie, a dokładnie w 2020 roku, Paged był wnioskodawcą wszczęcia postępowania antydumpingowego przeciwko rosyjskim producentom sklejki brzozowej. Niestety, jak się obecnie okazuje, nałożone cła są obchodzone, co jest tematem kolejnego dochodzenia Komisji Europejskiej… J.M.: Jako jeden z wiodących producentów i dostawców sklejki na rynek europejski, z uwagą śledzimy legislacje Unii Europejskiej dotyczące rynku drzewnego oraz obrotu drewnem i produktami z drewna. Tematem rosyjskiej sklejki zaczęliśmy zajmować się w 2019 roku ze względu na fakt, że rosyjscy producenci w sposób bardzo wyraźny obniżali ceny sklejki brzozowej sprzedawanej do Europy. Przy mocach produkcyjnych na poziomie 5 mln m3 sklejki brzozowej rocznie aż 4 mln m3 eksportowali. Żeby zdobywać duże udziały w rynku, radykalnie obniżali cenę, stosując „politykę niskiej ceny”. Ta sytuacja, którą zastaliśmy w 2019 roku, nosiła wyraźne znamiona dumpingu. Dlatego w 2020 roku wraz z firmą Latvijas Finieris, w ramach konsorcjum Woodstock, złożyliśmy wniosek do KE w sprawie wszczęcia postępowania antydumpingowego przeciwko rosyjskim producentom sklejki brzozowej. Nielegalne działania producentów rosyjskich zostały potwierdzone podczas trzynastomiesięcznego śledztwa antydumpingowego Komisji Europejskiej, w wyniku którego w listopadzie 2021 roku UE nałożyła cła w wysokości do 15,8 proc. w celu ochrony rynków europejskich przed importem taniej rosyjskiej sklejki brzozowej. Jak bardzo sytuacja na rynku sklejki brzozowej w Europie poprawiła się po nałożeniu ceł na rosyjskie produkty? J.M.: Wprowadzenie ceł antydumpingowych spowodowało, że wszyscy producenci sklejek brzozowych w Europie odzyskali rentowność. Rynek zachował swoją równowagę przy wyższym poziomie marży. Wyeliminowanie owych niewłaściwych praktyk, czyli nieuczciwej konkurencji, można powiedzieć, że udało się tylko na chwilę… J.M.: Po rozpoczęciu przez Putina wojny na Ukrainie, czego konsekwencją są wprowadzone sankcje gospodarcze, którymi objęto także wyroby z drewna, obowiązujące od 10 lipca 2022 roku, przemysł drzewny w Rosji uległ dużemu załamaniu. W 2021 roku sklejki brzozowej w Rosji wyprodukowano w ilości 4,5 mln m3. W wyniku nałożonych sankcji i utraconych rynków zbytu ten wolumen spadł do 3,2 mln m3 w 2022 roku. Więc tamtejsi producenci robili wszystko, aby móc dalej sprzedawać sklejkę do Europy. Są zdesperowani, szukają kanałów sprzedaży i sposobów na obejście sankcji. Tym sposobem pojawiła się sprzedaż za pośrednictwem firm „słupów” z Kazachstanu, Kirgistanu czy Turcji. Obchodzi się obowiązujące prawo poprzez fałszywe deklaracje pochodzenia produktów. Czyli sklejka z Rosji deklarowana jest na przykład jako produkt Walka z nielegalnym importem rosyjskiej sklejki jest konieczna POSTĘPOWANIE KE | Rozmowa z Jarosławem Michniukiem, prezesem zarządu Spółek Paged Europejscy producenci sklejki brzozowej są ofiarami obchodzenia nałożonych dwa lata temu ceł antydumpingowych na rosyjską sklejkę. Tematem zajęła się Komisja Europejska, która 21 sierpnia podjęła decyzję o wszczęciu formalnego dochodzenia w tej sprawie. Katarzyna Orlikowska – Jeżeli ktoś sprowadza obecnie, przez firmy „słupy” na przykład w Kazachstanie, sklejkę z Rosji i chce ją sprzedać w Europie, to popełnia trzy wykroczenia – podkreśla Jarosław Michniuk. Cały rynek sklejki w Europie to 7 mln m3, z czego 2,5 mln m3 to sklejka brzozowa. Fabryka Paged w Piszu. fot. Paged fot. Paged fot. Paged

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz