Gazeta Przemysłu Drzewnego 5/2022

2 maj 2022 Felieton | Listy | Cytat miesiąca Wydawca: Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o. 83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia 42 tel. centrali 58/531 27 53 www.wydawnictwoinwestor.pl @gpd24 Prezes zarządu: ZbigniewOwsiak Wiceprezes zarządu: RafałSidor Redaktor naczelna: KatarzynaOrlikowska katarzyna.orlikowska@gpd24.pl tel. 519 516 118 Sekretarz redakcji: KarolinaFalgowska karolina.falgowska@gpd24.pl tel. 519 516 110 Dziennikarze: JanuszBekas janusz.bekas@gpd24.pl tel. 519 516 113 TomaszBogacki tomasz.bogacki@gpd24.pl tel. 603 764 478 MałgorzataGackowska malgorzata.gackowska@ meblarstwo24.pl tel. 607 373 966 Współpracownicy: DanaHanby – Londyn ArkadiuszSeliga Redakcja: listy@gpd24.pl Korekta: SylwiaWojtanowska sylwia.wojtanowska@gpd24.pl Kierownik działu graficznego dtp: WiesławDobosz Dział graficzny dtp/IT: KatarzynaŁukowicz JacekMroczkowski Opiekunowie klienta: DamianKargul damian.kargul@gpd24.pl tel. 519 516 104 GrzegorzPastwa grzegorz.pastwa@gpd24.pl tel. 519 516 106 MariuszWroński mariusz.wronski@gpd24.pl tel. 519 516 108 Sekretariat: KatarzynaKaszubowska info@wydawnictwoinwestor.pl Dział prenumeraty: prenumerata@gpd24.pl tel. 519 516 104 Projekt graficzny: Agnieszka iMichałWarda Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright by Wydawnictwo Inwestor. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów i niezbędnych zmian. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz ma prawo do odmowy ich publikacji bez podania przyczyny. Reprodukcja lub przedruk we wszelkich mediach tylko za zgodą wydawcy. Nr 5 (304) maj 2022 ISSN 1732-4017 Nakład 20 000 egz. 25 lat na rynku Cytat miesiąca MarekKubiak, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej PrzemysłuDrzewnego 15 października ubiegłego roku zorganizowaliśmy akcję protestacyjną pod oknami Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na Alejach Ujazdowskich w Warszawie. Nie jestem wielkim zwolennikiem takich protestów, jednak jeśli członkowie PIGPD byli za taką akcją, to jako Prezydent Izby byłem zobligowany do jej organizacji. Zwłaszcza że wszyscy przedstawiciele przemysłu drzewnego domagają się zmiany zasad sprzedaży drewna – ich jawności i stabilności oraz zakazu eksportu drewna okrągłego z Polski. Dlaczego więc na protest zorganizowany na prośbę członków PIGPD przyjechało tak niewiele firm? Czyli branża chce protestować, ale mało kto chce brać udział w demonstracjach. Jeśli więc chcemy cokolwiek zrobić w przyszłości, to musi być jedność całej branży i wszystkich jej reprezentantów. Wypowiedź w czasie Walnego Zebrania PIGPD, Trzebaw, 22.04.2022 r. Zielone regulacje, które wpływają na funkcjonowanie sektora Popyt na najbardziej ekologiczny materiał na świecie, jakim jest drewno, rośnie. Ale rośnie także presja na zwiększanie zalesienia na świecie. Jak więc pogodzić wodę z ogniem i zwiększać wykorzystanie drewna przy zmniejszaniu jego pozyskania? Jedną z największych tendencji w glo- balnej gospodarce jest zwiększenie znaczenia aspektów środowiskowych – ekologicznych wynikających z przy- kładania coraz większej wagi przez konsumentów do środowiska natural- nego i zrównoważonego użytkowania zasobów naturalnych. Dlatego dla firm tak ważne staje się odbieranie przez klientów ich wyrobów jako ekologicz- nych. Wszystkie globalne koncerny już nie tylko chwalą się posiadaniem syste- mów certyfikacji pochodzenia produk- tu, jak FSC i PEFC, które rozpoznawalne są na całym świecie i dotyczą legalności drewna. Wszystkie one zapowiadają także dążenie do „zero waste”, stoso- wanie materiałów z recyklingu i odna- wialnych, produkcję energii z wiatru, odejście od plastiku i w końcu osiągnię- cie poziomu zeroemisyjności do 2030 r. Wszystkie chcą być firmami pozytyw- nymi dla klimatu i planety, chcą być „green” i „eko”, które to hasła budują postrzeganie marki przez konsumen- tów oraz nierzadko decydują o wyborze określonego produktu. Dążenie do tych wszystkich pięk- nych ekologicznych idei (które – po- wiedzmy szczerze – są często jedynie sloganami marketingowymi) napędził opublikowany w lipcu 2021 r. przez Komisję Europejską pakiet regulacyjny „Fit for 55”. Jest on zapisem wniosków i zmian prawnych dostosowujących po- litykę Unii Europejskiej do celu obniże- nia emisji gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w po- równaniu z poziomem z 1990 r.) i neu- tralności klimatycznej w 2050 r. Jednym z elementów „Fit for 55” jest rozszerzenie unijnego rynku upraw- nień do emisji dwutlenku węgla rów- nież na budownictwo. Argumentem le- żącym u podłoża tego rozszerzenia jest fakt, że sektor budownictwa w całości cyklu życia budynków, tj. wytworze- nia materiałów budowlanych, procesu budowy, użytkowania oraz rozbiórki, odpowiada za 40 proc. zużytej energii oraz za taki sam poziom emisji gazów cieplarnianych w UE. Tutaj eksperci widzą szansę dla zwiększenia wykorzy- stania drewna w budownictwie, które jest zeroemisyjne. Jak wyliczono na Bangor University w Walii, jeden kilku- kondygnacyjny budynek w technologii drewnianej zamiast betonowej to po- nad 1,4 tys. ton CO 2 mniej w atmosferze. Drewno to jedyny zeroemisyjny mate- riał budowlany, o którego przyszłości rozmawiano na niedawnym Forum Holzbau Polska, z którego relację pu- blikujemy w czytanym przez Państwa numerze „GPD”. Ale drewno to także kąsek dla bioenergetyki, która odcho- dząc od węgla i gazu, stawia na bioma- sę. A ta uznawana jest za energetyczny materiał przyszłości. Zwłaszcza że kon- flikt za naszą wschodnią granicą zmie- nił energetyczne kalkulacje. Wszystkie państwa zaczęły dywersyfikację źródeł energii. Dlatego bioenergia, energia po- zyskiwana z biomasy zyskuje z powro- tem na znaczeniu, choć w ostatnich kil- ku latach odchodzono od tego sposobu uzyskiwania energii, o czym piszemy w środku numeru. Jednak tutaj przychodzi pora na refleksję nad paradoksem unijnych regulacji i ekologicznych tendencji współczesnego świata. Bowiem czę- ścią wspomnianego pakietu „Fit for 55” jest Strategia Leśna UE 2030. Okre- śla ona wizję i konkretne działania na rzecz zwiększenia ilości i poprawy ja- kości lasów w UE, m.in. postulowane objęcie ochroną co najmniej 30 proc. powierzchni lądowej UE, a 10 proc. ochroną ścisłą, w tym wszystkich lasów pierwotnych i starodrzewów. Obecnie jedynie 3 proc. powierzchni UE podlega ścisłej ochronie. Eksperci Instytutu Badawczego Le- śnictwa wskazują, że jeśli 10 proc. po- wierzchni kraju zostanie przeznaczone do ochrony ścisłej, to pozyskanie drewna w okresie 2020-2029 byłoby o 38-62 proc. mniejsze niż w wariancie bazowym, czyli zakładającym brak konieczności powięk- szania powierzchni ściśle chronionej. Z kolei w ekspertyzie Instytutu Thünen wykazano, że realizacja celu 10 proc. powierzchni UE pod ochroną ści- słą wiązałaby się z redukcją pozyskania drewna okrągłego w UE-27 z poziomu 473 mln m 3 (średnia w latach 2015-18) do 324 mln m 3 w 2050, tj. o 32 proc. Jak więc można pogodzić wodę z ogniem i zwiększać pozyskiwanie drewna w celu jego szerszego zastoso- wania, przy jednoczesnym zwiększa- niu zalesienia? To bardzo trudne zadanie, które stoi nie tylko przed polską, ale i świato- wą gospodarką leśną. A w Polsce będzie ono szczególnie wymagające, gdyż – jak mówił Jan Tabor z Lasów Państwowych na Szczycie Klimatycznym ToGetAir, który odbył się w kwietniu wWarszawie – starzenie się polskich lasów utrudni Polsce realizację wymagań wpisanych w „Fit for 55”. Wymusi to wstrzymanie pozyskiwania drewna, ale to dalej napę- dzi starzenie się lasów, czyli zmniejszy ich zdolność do pochłaniania CO 2 . Skąd więc brać drewno do produkcji i jak zaspokoić ogromny popyt na ten su- rowiec, skoro z lasów będzie się go pozy- skiwać coraz mniej? Dodatkowo, wojna na Ukrainie zdecydowanie zmniejszyła import wyrobów drzewnych zza naszej wschodniej granicy, co zwiększa pustkę na światowym rynku drewna i powoduje wzrost jego cen. Nadchodzą więc czasy, w których drewno będzie materiałem strategicznym, a handel nim – zajęciem lukratywnym. l Katarzyna Orlikowska listy do redakcji ã Opinie Czytelnikówsą ich subiektywnymi ocenami, z którymi redakcja nie zawsze się utożsamia. Czekamy na telefony i listy naszychCzytelników, będące polemiką do aktualnychwydarzeńwbranży drzewnej. ul. 30 Stycznia 42, 83-110 Tczew e-mail: listy@gpd24.pl tel. 58/531 27 53 Drewno produkuje natura, a sprzedają Lasy Państwowe… Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Pań- stwowe opublikowało niedawno informacje na temat ilości i cen sprzedaży wybranych grup sortymentów drewna w latach 2018-2022. Dane dotyczą sprzedaży prowadzonej przez nadleśnictwa, zgru- powane w poszczególnych regionalnych dyrekcjach LP. Tych, którzy twierdzą, że cena zakupu drewna w Polsce wzrosła nieznacznie (nie brakuje ich w szeregach różnych ugru- powań, co to nie chcą wprowadzić zmian w przestarzałej organizacji LP), gorąco zachęcam do zapoznania się z tą publikacją. Jak na dłoni widać w niej, co, o ile i w jakim czasie wzrosło, i jak my – tartacznicy – musimy tym wzrostom umieć stawić czoła! Bo weźmy taką sosenkę S2A, czyli drewno średniowymiarowe stosowe przemysłowe. Zgodnie z tym, co podają LP, w 2018 roku płaciliśmy za nią średnio 151 zł za m 3 , w 2019 – 152 zł za m 3 , w 2020 – 148 zł za m 3 , w 2021 – 155 zł za m 3 , zaś w 2022 – 246 zł za m 3 , czyli w 4 lata mamy wzrost o 59 proc. Teraz świerk tej samej klasy S2A. W 2018 roku za m 3 płaciliśmy średnio 157 zł, w 2022 jest to 261 zł, czyli podwyżka o 62 proc. A w dębie? W 2018 roku średnia cena zakupu wynosiła 140 zł za m 3 , natomiast w 2022 roku 189 zł za m 3 , co oznacza wzrost ceny o 27 proc. Prześledźcie sobie Państwo zmiany cen innych sortymentów i innych gatunków. I wszyscy zadajmy LP pytanie: skąd ten wzrost cen wynika? Drewno produkuje natura! Nie żadne fabryki, firmy przemy- słowe, czy pośrednicy zależni od swoich dostawców. Jest to tylko i wyłącznie natura, oczywiście nie ujmując zasług leśnikom, którzy sadzą i pielęgnują drzewostany oraz ZUL-om, które pozyskują drewno. Rozumiem, że od roku ceny wszystkich surowców, komponentów, półproduktów wzrosły horrendalnie, a na rynku panuje obłęd surowcowy. Zewsząd słyszymy o podwyżkach cen, choć wiemy, że nie są one racjonalne. Słyszymy, że pewne surowce muszą drożeć z powodu zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw (a to brak kontenerów, a to blokada Kanału Su- eskiego, a to wojna), obiektywnego wzrostu kosztów ich pozyskania, no i oczywiście czynników politycznych. Ale jaki jest powód wzrostu cen drewna w Polsce? Czy są to przyczyny obiektyw- ne, czy subiektywne? Kto kreuje te ceny i przyjmuje apanaże? Jako główny powód wzrostu cen drewna na świecie podaje się wzrosty cen tego surowca w USA, które gwałtownie poszybowały w 2020 roku, po pierwszej fali pandemii, kiedy nastał boom budowlano-remontowy. Oczywiście trzeba być głupcem, aby uwierzyć, że sytuacja w USA może mieć jakikolwiek wpływ na to, co oferują w Polsce Lasy Państwowe. Boom budowlany trwa, drewna brakuje na rynku, ceny rosną, a my staramy się produkować, choć nie zawsze mamy z czego. Zakończyła się sprzedaż ofertowa na drugie półrocze 2022 roku. Kupiliśmy ilość surowca, jakiej potrzebowaliśmy, po cenach zdecydowanie za wysokich. Jeśli dostaniemy surowiec na czas, co ostatnio nie jest takie oczywiste, to będziemy mogli wywiązać się ze zleceń. Jeśli nie, znów będziemy musieli tłumaczyć klientom, że naprawdę nie mamy z czego robić. Mówi się, że wojna na Ukrainie spowoduje przeniesienie części produkcji tartacznej do Polski. Śmieję się tym zapo- wiedziomw twarz, wiedząc, że produkcji drzewnej w Polsce nie da się dalej rozwijać z powodu znikomej bazy surowcowej, prze- znaczonej dla przemysłu, którą zawiaduje od lat jedna organizacja. Należy zabezpieczyć interesy polskich przedsiębiorców Oczekujemy od Rządu w trybie pilnym przedstawienia projektów zapewniających zastąpienie zerwanych łańcuchów dostaw surowców z kierunku Rosji, Białorusi i Ukra- iny. Zerwanie dostaw takich surowców, jak drewno, stal, paliwa energetyczne czy gaz zagraża w Polsce wielu branżom, które do tej pory były napędem naszej gospodarki. Dotyczy to przemysłu meblarskiego, moto- ryzacyjnego, budowlanego, deweloperskie- go czy spożywczego. W obliczu problemów z dostawą surowców dla naszego przemysłu widzimy możliwość – na przykład w przy- padku przemysłu meblarskiego i motory- zacyjnego – zastąpienia odzyskiwanym do wtórnego przerobu w ramach gospodarki zamkniętej złomu metalowego czy też starych mebli do powtórnego przetwo- rzenia. Przepisy dotyczące importu takich materiałów do powtórnego przetwórstwa są niejasne – dlatego oczekujemy pilnego dostosowania prawa tak, by umożliwić dopływmateriałów do produkcji niezbęd- nych naszym przedsiębiorcom. Konieczne też jest zastąpienie utraconych wskutek wojny rynków zbytu dla polskich produk- tów nowymi – pozwalającymi prowadzić bezpieczny eksport. Jednak aby te rynki w jak najkrótszym czasie zdobyć, niezbędne jest wsparcie instytucji państwowych dla polskich przedsiębiorców w zakresie misji gospodarczych z udziałem przedstawicieli rządu polskiego oraz programu udziału polskich przedsiębiorców w imprezach targowych. Rozumiemy i popieramy Rząd w nakładaniu sankcji na Rosję – oczekujemy jednak w trybie jak najszybszymwskazania kierunków, z których Rząd zamierza pozy- skiwać alternatywne dostawy paliw, gazu i węgla. Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy przedsiębiorcy polscy będą musieli zatrzymać produkcję. (…) Od redakcji Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich Andrzej, wspólnik tartaku na Warmii

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz