Gazeta Przemysłu Drzewnego 10/2023

9 październik 2023 R E K L AMA drewnianych elementów w niezwykle oryginalne formy i kształty, co pozwalało nabyć lub doskonalić umiejętności praktyczne uczestników. Specjalności było tyle, że każdy chętny do pracy w drewnie mógł znaleźć coś dla siebie. Dużo osób przystawało przy meblach i innych oryginalnych wyrobach na stoisku pracowni projektowania wnętrz Art Design Studio Agnieszki Lesiuk. Uwagę zwracał oryginalny kredens, ale też okazały harley davidson z pięknie wykonanymi kuframi, lampą oraz innymi elementami z drewna oraz kilka innych drewnianych wyrobów. Interesujący, szczególnie dla pań, był warsztat pozwalający poznać zasady japońskiej sztuki łączenia drobnych elementów w designerskie cudeńka, wymagającej precyzji i pomysłowości, z wykorzystaniem prostych narzędzi ręcznych, a głównie dłut. Andrzej Misiewicz z wielką życzliwością przybliżał tę technikę, której owocem są zdobienia na meblach czy lampach. Nie brakowało też „uczniów” Dariuszowi Jędrzejewskiemu z Old Dust, pod którego kierunkiem powstawały niebanalne siedziska i inne wyroby. Natomiast Paweł Furmańczyk przybliżał technikę intarsji, zaś Aneta Krzyżak, nauczycielka akademicka, która zainteresowania naukowe łączy z… praktycznym stolarstwem tradycyjnym, przez dwa festiwalowe dni oddawała się ulubionej sztuce dłubania w drewnie na oczach odwiedzających salę w Zgierzu. Ma na swoim koncie wykonanie mebli i podłóg oraz różnych elementów wykończenia wnętrz i wyrobów rękodzielniczych. Lubi wykorzystywać techniki rytu i snycerstwa, preferując drewno lite i sporadycznie sklejkę. Mówiła, że inspiruje ją przyroda, wschodnia Europa i intrygująca sztuka, a cieszy się, gdy może oddać się błogości ręcznego strugania i ciosania. Lokalną przedsiębiorczość reprezentowało zgierskie Centrum Konserwacji Drewna, prowadzone przez Fundację Ochrony Mebli Zabytkowych oraz Dziedzictwa Kultury w Polsce D.O.M. Bliska mu jest XIX-wieczna architektura Zgierza, a w szczególności meble wykonywane z drewna w stylu biedermeier. Wyszukują dostępne jeszcze egzemplarze mebli czy drzwi i przywracają im dawną urodę, z zachowaniem ich wartości historycznej. Przekazują zainteresowanym wiedzę o sposobach pracy, materiałach i narzędziach wykorzystywanych przez rzemieślników przy produkcji ówczesnych sprzętów użytkowych. – Rozwój warsztatów rzemieślniczych i wzrost zamożności widoczny był z czasem w wyposażeniu drewnianych domów – mówił nam przedstawiciel Centrum. – Wraz z producentami sukna do Zgierza przybywali stolarze, malarze, muzycy, brązownicy, szewcy, krawcy, modystki, kapelusznicy. W domach znajdowały się politurowane meble: szafy, sekretery, biblioteczki, komody, łóżka, stoły oraz komplety wypoczynkowe: sofy, fotele i krzesła. Niewiele się z nich zachowało do współczesnych czasów, ale trafiają się „rodzynki”, którym przywracamy nowe życie. Autorskie wystąpienia Kolekcję prac uczniów i studentów pokazywali przedstawiciele szkół zawodowych w Garbatce-Letnisku oraz w Białymstoku, a także Wydziału Technologii Drewna SGGW w Warszawie, Politechniki Krakowskiej i Politechniki Wrocławskiej. Przedstawiciele środowisk szkolnych i naukowych zdominowali „strefę dyskusji”, zainaugurowaną wystąpieniem nauczyciela Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych w Garbatce-Letnisku. Jej moderatorami byli dr Olga Tuszyńska-Szczepaniak i prof. Piotr Gryglewski. Obszernie zasady inwentaryzacji obiektów architektury, na przykładzie wieloletnich badań obiektów huculskiej architektury drewnianej, omówił Włodzimierz Witkowski z Politechniki Łódzkiej. Innym tematem był drewniany detal architektoniczny w procesie reintegracji zabytkowej architektury omówiony przez Macieja Małachowicza. Przybliżano też zagadnienia dotyczące historii dawnych mebli czy przesuwania granic kreatywności oraz oceny stanu technicznego budynku drewnianego. Pytano o wiele rzeczy, między innymi o sposób doboru materiałów lakierniczych w trakcje renowacji drewnianych obiektów. Udana promocja sztuki pracy w drewnie Trzeci i zarazem ostatni festiwalowy dzień miał miejsce w parku miejskim, albowiem został połączony z miejską imprezą plenerową związaną z Dniem Rzemieślnika, gdzie pojawiła się szansa zakupu wyrobów z drewna bezpośrednio od twórców. Trzeba przyznać, że organizatorom udało się zebrać grono interesujących rzemieślników i firm partnerskich oraz szkół zawodowych i uczelni, żeby propagować drewno i dostrzec trud rzemieślników z dużymi umiejętnościami, z pasją, którzy często nie mogą się wybić czy zaprezentować swojego kunsztu. Festiwal tę możliwość stworzył w zakresie promocji tego, co robią i co mogą wykonywać, ale też propagowania sztuki pracy w drewnie, inspirowania amatorów do twórczych prac. – Może w jakimś stopniu wpłyniemy na społeczne przekonanie, że rzemiosło jest czymś ważnym, unikatowym, kultywującym dziedzictwo minionych lat – mówiła Anna Małaczyńska. – Tym pomysłem rozwijamy przygodę z drewnem, związaną z rewitalizacją przestrzeni Parku Kulturowego Miasto Tkaczy oraz wspieraniem rzemiosła, które walczy o byt i przetrwanie. – A dzisiaj mają oni możliwość pokazania się i zainspirowania innych osób – stwierdził Radosław Bednarek. – Z nadzieją, że także młodzi ludzie zainteresują się różnymi przejawami rzemiosła drzewnego i meblowego. Jako Świat Drewna tworzymy społeczność pasjonatów drewna i miłośników otaczania się drewnem. Dla jednych jest to pasja, dla innych praca zawodowa. Są to ludzie, którzy chcą się pokazać i mają co pokazać, bo są fachowcami w swoich dziedzinach, ale potrzebują wsparcia na każdym poziomie, w każdym zakresie, wsparcia technicznego, merytorycznego, edukacyjnego, zapewnienia im miejsca w lokalnej społeczności oraz wsparcia finansowego. Wspólne działanie wielu organizacji i urzędów pozwoli im wyjść z cienia. Przez dwa dni światło dzienne ujrzały ich wspaniałe dzieła codziennego użytku, ale też swoiste dzieła sztuki, które przywieźli do Zgierza. Facebookowa grupa Świat Drewna skupia około 115 000 amatorów i profesjonalistów, utrzymuje kontakty ze szkołami zawodowymi, czego przejawem jest obecność przedstawicieli wspomnianych szkół i uczelni. W samym zaś Zgierzu jest szkoła budowlana z kierunkiem stolarstwo. Uzupełnieniem tradycyjnego rzemiosła były stoiska takich firm, jak Festool, Bosch, HartzLack, Essve, Adriatech, prezentujących elektronarzędzia dla rzemieślników, narzędzia ręczne do obróbki drewna, materiały lakiernicze, papiery szlifierskie. Gospodarz Zgierza oraz przedstawiciele Miasta Tkaczy zapowiadają kontynuowanie imprezy, ciesząc się, że pierwsze spotkanie zainteresowało około 180 wystawców oraz rzemieślników i ekspertów, którzy zechcieli podzielić się swoimi umiejętnościami i dokonaniami naukowymi. Zadowalająca była też liczba zainteresowanych przedsięwzięciem, którzy do Zgierza zjechali z różnych regionów. l Marcin Bober budował kajak…, zszywając wszystkie elementy poliestrowymi nićmi woskowanymi. Zajęcia warsztatowe były dostępne dla każdego. Panele wypełnione słomą to ekologiczne rozwiązanie. Jak i czym odnawiać podłogi i meble, pokazywali przedstawiciele firmy HartzLack.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz