Gazeta Przemysłu Drzewnego 11/2023

52 Technika i technologia listopad 2023 CUBE 3 to nowy model znanej już strugarko-profilarki firmy Weinig, pokazanej podczas targów Drema w nowej kolorystyce. Jest to idealna maszyna do strugania czterostronnego. – Jest dziesięć razy szybszy niż konwencjonalne maszyny, w których elementy drewniane muszą być niekiedy kilkakrotnie przestrugane – mówił Michał Huchwajda, regionalny manager firmy Weinig. – Ta obrabiarka ma w obecnym modelu trochę inny system podawania materiału do obróbki niż w innych klasycznych strugarkach marki Weinig. Kolorowe lasery pokazują operatorowi granice strugania z boku czy od dołu, czyli ilość materiału, jaka będzie zbierana w procesie z każdej strony. To ułatwia pracę, gdyż operator nie musi zastanawiać się, jakie dodatkowo parametry ma wprowadzić, żeby wykonać zadania. Oczywiście, wybrane wartości grubości ukazują się na ekranie, a zmieniając je, widać, jak podnoszą lub opuszczają się, czy przesuwają linie laserów. Strugarka Cube 3 przekonuje prostą koncepcją obsługi przy minimalnym wysiłku operatora. Dostępna jest w różnych wariantach wyposażenia, ale nawet w wersji standardowej Cube 3 jest wyposażona w narzędzia EasyLock. Ten system narzędzi umożliwia szybką wymianę noży obrotowych w maszynie. Jednoosobowa obsługa Nowym rozwiązaniem pokazanym na Dremie są transportery struganego materiału powodujące, że maszynę może obsługiwać jedna osoba. Nie jest potrzebna druga osoba do odbierania przestruganego materiału, ponieważ po jego przejściu przez strugarkę zainstalowana w pobliżu fotokomórka rozpoznaje, że element opuścił maszynę i wtedy podnoszą się rolki wzdłużnego przenośnika rolkowego, które są przyspieszane, żeby powstała luka pomiędzy kolejnymi struganymi elementami. Następnie element podnoszą cztery poprzeczne taśmy transportowe, przekazujące materiał na prostopadły przenośnik rolkowy RFC 15, przekazujący obrabiany materiał do operatora, który w tej sytuacji – stojąc z przodu maszyny – może podawać materiał do obróbki i odbierać przestrugane elementy. – Przenośnik powrotny RFC 15 automatycznie dostarcza obrabiane elementy do przodu, a więc nasi konstruktorzy odpowiedzieli na oczekiwania użytkowników strugarki, żeby zmechanizować cały proces, pozwalając na wygodną obsługę jednoosobową – tłumaczy regionalny manager. – Natomiast nie zmieniono kompletacji maszyny, pozwalającej na czterostronną obróbkę, ze względu na potrzebę ochrony stanowiska i bezpieczeństwo. Bo choć jest to strugarka dla mniejszych zakładów, eksploatujących maszynę przez kilka godzin na zmianie, to względy bezpieczeństwa są ważne. Wysokość robocza strugarki to 160 mm, a maksymalna szerokość materiału może wynosić 260 mm. Można zmieniać prędkość posuwu w zakresie od 6 do 12 m/ min. Maszyna posiada automatyczne smarowanie stołu, a całkowita moc przyłączeniowa to 18 kW. Jednolity lub zmienny system narzędziowy Pokazano też na Dremie kompaktową, pięciowrzecionową strugarkę Powermat 700, ale z innym systemem narzędziowym u góry – narzędzia stożkowe PowerLock, i z innym na dole – narzędzia trzpieniowe. – Zazwyczaj systemy narzędziowe są identyczne – mówi Michał Huchwajda – aczkolwiek są nabywcy decydujący się na takie rozwiązanie, ponieważ częściej zmieniają narzędzia na wrzecionach górnych lub dolnych i wtedy wygodniej im mieć na nich system PowerLock, gdyż czas zmiany narzędzia jest krótki. A akurat ta maszyna znajdzie się najpierw w centrum szkoleniowym Wydziału Leśnego i Technologii Drewna w Poznaniu, a dopiero później trafi do jakiejś firmy. Natomiast posiada pięć wrzecion, bo uważamy, że dobra obrabiarka do strugania i profilowania powinna być przynajmniej pięciowrzecionowa. Dla mniej wymagających użytkowników przeznaczona jest strugarka Profimat 50, będąca w istocie młodszym bratem Jednoosobowa obsługa CUBE 3 z przenośnikami Z TARGOWEGO STOISKA | Nie brakowało konkretnych rozmów na Dremie Weinig też reaguje na oczekiwania nabywców związane z mechanizacją i automatyzacją procesów podawania materiału i odbierania obrobionych elementów. tekst i fot. Janusz Bekas Nowym rozwiązaniem pokazanym na Dremie są transportery struganego materiału, powodujące, że Cube 3 może obsługiwać jedna osoba. Profimat 50 – maszyna wystarczająca do profilowania i strugania płaskiego. VarioRip 310 pozwala na optymalizację wzdłużną materiału przed jego rozcinaniem. obrabiarki Powermat 700. W konfiguracji i wyposażeniu jest podobna, aczkolwiek w tej maszynie są zainstalowane wyłącznie wrzeciona trzpieniowe. – Jest to wystarczająca maszyna do profilowania i strugania płaskiego, więc dobrze się sprzedaje na polskim rynku, bo jest tańsza, a i tak zapewnia wysoką jakość obróbki powierzchni wszystkich elementów – mówi przedstawiciel Weiniga. – Dzięki kompaktowej budowie nowy Profimat 50 nie potrzebuje więcej miejsca niż inne modele. W standardzie szerokość obróbki wynosi 230 mm, wysokość robocza – do 160 mm, natomiast wersja targowa posiadała sześć wrzecion. Pokazano także stanowisko pomiarowe do narzędzi Opticontrol Digital. Bo o ile do Cube 3 nie trzeba wprowadzać geometrii narzędzi, ponieważ obrabiarka realizuje wyłącznie struganie na prosto, to w strugarko-profilarkach trzeba podać maszynie geometrię narzędzia. Takie urządzenie jak Opticontrol Digital pozwala „opisać” głowicę wrzecionową w zakresie minimalnego i maksymalnego promienia narzędzia oraz miejsca osiowego położenia narzędzia. Precyzyjne rozcinanie i przecinanie Sprawdzone wielopiły Weinig-Raimann reprezentowała obrabiarka VarioRip 310, pozwalająca na optymalizację wzdłużną materiału przed jego rozcinaniem. Na podstawie listy cięć można wybrać najefektywniejsze szerokości, które pokazują strumienie laserów, odpowiadające położeniu przestawnych pił tarczowych. – Jest to idealna maszyna dla małych i średnich zakładów – przekonuje przedstawiciel Weiniga. – Nowy VarioRip 310, jako pilarka wielotarczowa czy też pilarka optymalizująca, już w wersji standardowej wyróżnia się bogatym wyposażeniem i dużym komfortem obsługi. Opatentowany system szybkiego mocowania pił Quickfix umożliwia błyskawiczne przezbrojenie maszyny, a system SaftyPlus zapewnia maksymalne bezpieczeństwo pracy. Prowadnice pryzmowe umożliwiają dokładny transport elementów i stanowią tym samym podstawę precyzyjnego cięcia. Zastosowana technologia ruchomych pił gwarantuje ekonomiczne wykorzystanie surowca. Znaczącą część targowego stoiska zajęła bardziej rozwinięta linia do optymalizacji poprzecznej. W klasycznym wykonaniu niezbędne jest ręczne zakreślenie wad drewna, żeby usunęła je optymalizerka OptiCut. Weinig swoim rozwiązaniem eliminuje pracę ręczną, stawiając przed optymalizerką skaner Opticore, który w bardzo szybkim przelocie tarcicy odczytuje z czterech stron błędy w tarcicy i reaguje na te, zapisane w programie, po czym przekazuje dane do optymalizerki, która błyskawicznie wycina wadliwe miejsca, uwzględniając priorytety długościowe. W opcji, pokazanej też na targach, możliwe jest dokonywanie nadruków na elementach, z podaniem np. długości elementu w milimetrach czy z danymi do dalszej identyfikacji w procesie montażu. Wszystko odbywa się automatycznie i szybko. Ekspozycję wieńczyła linia sklejania kawałków drewna pozbawionych wad. – Stale usprawniamy tę technologię – mówił Michał Huchwajda – w zakresie precyzyjnego wykonywania mikrowczepów, nakładania kleju, skracania czasu prasowania itp. Dlatego ten system sprawdza się w wielu krajach, w różnych warunkach. Jednak teraz, jako globalny dostawca maszyn, Weinig też odczuwa kryzys w europejskiej, a nawet w światowej branży drzewnej. Jednak po zakończeniu targów Ligna rynek trochę się obudził, więc zamówienia wracają do poziomu sprzed dwóch-trzech lat. Nie brakowało konkretnych rozmów na Dremie, co napawa nadzieją na kolejny rok. l

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz