Proces czyszczenia i szpachlowania wad w jednej linii

Proces czyszczenia i szpachlowania wad w jednej linii

Dzięki TRC Preclean 2M firma Tarkett z Orzechowa łączy dwa procesy – czyszczenia wstępnego i naprawy wad drewna w jednej linii produkcyjnej, uzyskując w ten sposób wysoki stopień automatyzacji przy produkcji trzywarstwowej deski podłogowej.

Tarkett Group to francuska spółka akcyjna będąca jednym ze światowych liderów w produkcji podłóg i nawierzchni sportowych. Początkowo znana była pod nazwą Allibert and Sommer, a jej wiodąca pozycja w tej branży jest wynikiem 140 lat doświadczenia. Przez lata firma stale się rozwijała, przyjmując inne uznane marki z całego świata. Obecnie Tarkett Group posiada 34 zakłady przemysłowe, 12 000 pracowników i sprzedaż na poziomie 1,3 mln mkw. podłóg każdego dnia w ponad 100 krajach.

W Polsce Grupa posiada dwa zakłady produkcyjne – w Orzechowie i Jaśle oraz centrum logistyczno-szkoleniowe w Łodzi.

Automatyczne czyszczenie oszczędza zasoby i zwiększa bezpieczeństwo

Tarkett w Orzechowie produkuje między innymi rustykalną, trzywarstwową deskę podłogową, której warstwa zewnętrzna wykonana jest z drewna dębowego o grubości od 3 do 4 mm. W grudniu zeszłego roku w zakładzie zainstalowano nową maszynę Wintersteiger TRC Preclean 2M, przeznaczoną do automatycznego, wstępnego czyszczenia powierzchni. Należy przy tym wspomnieć, że nie jest to czyszczenie z nagromadzonego na deskach pyłu, ale dotyczy frezowania typowych dla drewna naturalnego wad, jak pęknięcia lub podobne ubytki oraz otwory po sękach z przerostami kory lub smugi miękiszu. Jest to niezwykle istotny etap procesu produkcyjnego odbywający się bezpośrednio przed naprawą wyżej wspomnianych defektów, który decyduje o jakości końcowej produktu.

Dzięki TRC Preclean 2M firma Tarkett z Orzechowa łączy obydwa procesy – czyszczenia wstępnego i naprawy w jednej linii produkcyjnej, uzyskując w ten sposób wysoki stopień automatyzacji. Oprócz tego nowe urządzenie pozwala na znaczne zwiększenie produktywności i odciążenie pracowników, którzy dotychczas ręcznie frezowali wybrakowane miejsca. Do tego dochodzi także aspekt bezpieczeństwa, ponieważ nie muszą już oni pracować z frezarkami pneumatycznymi.

– Połączyliśmy proces czyszczenia i szpachlowania w jednej linii i zauważamy znaczny wzrost produktywności – wyjaśnia Mateusz Sobczak, technik procesów w firmie Tarkett w Orzechowie. – Kolejną zaletą jest oszczędność kosztów osobowych, sprężonego powietrza i frezarek. Proces czyszczenia wstępnego stał się bezpieczniejszy i tańszy. TRC Preclean 2M to urządzenie umożliwiające szybkie przezbrajanie, a poza tym jest bardzo elastyczne i łatwe w użytkowaniu.

Instalację i uruchomienie urządzenia wykonano w ciągu tygodnia, natomiast dostosowanie oprogramowania maszyny do wymagań firmy Tarkett trwało niecałe 2 tygodnie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z całego przebiegu projektu.

Wysoki stopień automatyzacji

W standardowej wersji urządzenie TRC Preclean 2M składa się z dwóch zorientowanych równolegle podciśnieniowych stołów roboczych, pomiędzy którymi zainstalowany jest robot antropomorficzny KUKA. Jest on wyposażony w elektrowrzeciono współpracujące z liniowym, ośmiomiejscowym magazynkiem narzędzi. W opcji możliwe jest zastosowanie elektrowrzeciona podwójnego, co pozwala na uzbrojenie robota w dwa różne narzędzia. Wyeliminowano w ten sposób nieefektywne czasy związane z wymianą i zwiększono wydajność. Elektrowrzeciono może posiadać elastyczną dwuczęściową osłonę narzędzia, która w momencie jego wymiany jest automatycznie otwierana. Odbywa się to z wykorzystaniem serwomechanizmu. Wewnątrz osłony zainstalowane zostały dwie dysze pneumatyczne odmuchujące obrabiany obszar i kierujące powstałe w trakcie obróbki wióry i trociny do ssawy systemu odciągowego.

Materiał, w przypadku firmy Tarkett jest to deska podłogowa, podawany jest z transportera rolkowego przebiegającego prostopadle do głównych stołów roboczych. Odpowiada za to kolejny robot KUKA, posadowiony na specjalnym podeście ponad ciągiem transportowym. Za pomocą chwytaka podciśnieniowego podejmuje on całą warstwę desek i układa na stole podciśnieniowym. Aby zwiększyć pewność zamocowania materiału, robot dociska go do powierzchni stołu. Pozwala to uniknąć niebezpiecznych i wymagających interwencji pracownika zakłóceń w pracy.

Robot obróbczy, pomimo tego, że pracuje bez przerw i w takim samym tempie przez całą zmianę, nie potrafi rozpoznać, które miejsca wymagają jego interwencji. Dlatego współpracuje on z systemem skanującym bazującym na kamerach wysokiej rozdzielczości. Są one zamocowane na specjalnej bramie przesuwającej się automatycznie nad ułożoną na stole warstwą desek. Przejeżdżając w jedną stronę, kamera skanuje połowę szerokości warstwy, a wracając do pozycji wyjściowej – drugą. W ten sposób powstaje pełen obraz wad, które należy wyczyścić. Wizualizacja efektów skanowania widoczna jest na ekranie dotykowym, a dane dotyczące ich wymiarów przekazywane są do robota obróbczego. Na tej podstawie podejmowane są również decyzje o rodzaju i wielkości zastosowanych narzędzi.

Proces czyszczenia przebiega symultanicznie. Urządzenie wykrywa wady, analizuje dane i frezuje te miejsca. Gdy na jednym stole robot obróbczy frezuje wady w drewnie, to w tym samym czasie robot podawczo-odbiorczy przenosi oczyszczoną wcześniej warstwę desek na transporter rolkowy, a następnie umieszcza na stole kolejną. Przedtem jednak brama, na której zainstalowany jest system skanujący, przejeżdża nad pustym stołem i za pomocą, zamocowanej w jej dolnej części, długiej szczotki oczyszcza jego powierzchnię.

Urządzenie TRC Preclean przystosowane jest do obróbki materiału o długości od 900 do 2500 i szerokości od 650 do 1300 mm.

TRC Preclean to konstrukcja modułowa umożliwiająca jej rozbudowę w dowolnym momencie. Dotyczy to zarówno stołów roboczych, jak i liczby zastosowanych robotów. W katalogu firmy Wintersteiger znaleźć można także propozycję skonfigurowaną w oparciu o cztery stoły i dwa roboty obróbcze – TRC Preclean 4M. 

Z kolei wersja zainstalowana w firmie Tarkett w Orzechowie składa się z dwóch stołów i dwóch robotów obróbczych. Wynika to z faktu, że sam proces czyszczenia może trwać dłużej niż wszystkie pozostałe czynności, przez co spada wydajność urządzenia. W momencie, gdy jeden robot obsługuje tylko jeden stół, uzyskujemy optymalne rozwiązanie dostosowane do konkretnych warunków produkcyjnych.  

~Tomasz Bogacki