Komisja Europejska określiła nowe limity emisji formaldehydu

Komisja Europejska określiła nowe limity emisji formaldehydu

Rozporządzenie z 14 lipca zaostrza wartości emisji formaldehydu, ustalając limit na poziomie 0,062 mg/m3 wobec dotychczasowych 0,124 mg/m3.

Komisja Europejska ustaliła nowy limit stężenia formaldehydu w powietrzu w „środowisku życia” (w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi, w których wyposażenie stanowią meble produkowane z płyt drewnopochodnych i lakierów). Rozporządzenie 2023/1464, opublikowane 14 lipca, obniża dotychczasowe wartości, ustalając limit na 0,062 mg/m3 dla emisji tej substancji.

Przepis określa nowy limit, który stanowi dokładnie połowę wartości wskazanej w 1989 roku przez Światową Organizację Zdrowia (0,124 mg/m3), na której opiera się znana i utrwalona klasyfikacja E1. E1 jest jak dotąd nie tylko uznanym standardem w branży, ale również prawnie przyjętą klasą odniesienia w wielu krajach europejskich.

Nowe rozporządzenie dotyczy wielu innych produktów, dla których określono szczegółowe limity: na przykład dla tkanin, skór, tworzyw sztucznych czy produktów elektronicznych limit wynosi obecnie 0,08 mg/m3.

Rozporządzenie, w przeciwieństwie do klasyfikacji E1, musi być obowiązkowo stosowane przez wszystkie kraje europejskie. Przedsiębiorstwa będą miały trzy lata na dostosowanie się do nowego rozporządzenia. Okres ten jest niezbędny, aby Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) określiła, przy udziale zaangażowanych europejskich stowarzyszeń i organizacji, odpowiednie wytyczne dotyczące metod badawczych.

Nowe rozporządzenie i możliwe konsekwencje dla rynku zostały przedstawione podczas webinarium zorganizowanego 26 lipca przez FederlegnoArredo (federację włoskich stowarzyszeń reprezentujących firmy zajmujące się przetwarzaniem drewna i jego pochodnych) oraz Catas.

Ograniczenie dotyczące emisji formaldehydu ma z pewnością tę zaletę, że przywraca jednolitość na poziomie europejskim: przedsiębiorstwa dysponują już zgodnymi rozwiązaniami dostępnymi na rynku dla większości swoich produktów – skomentował Omar Degoli, szef Biura ds. Środowiska i Gospodarki o Obiegu Zamkniętym w FederlegnoArredo. – Konieczna będzie ocena czasu potrzebnego do pełnego spełnienia wymogów przez wszystkie produkty. Mamy nadzieję, że taka sama uwaga zostanie zwrócona na nadzór rynku z odpowiednią kontrolą produktów i półproduktów importowanych do Europy z innych krajów, aby były zgodne z nowymi limitami.

Tak restrykcyjne środki określone przez Komisję Europejską zmienią także porównanie z innymi limitami w scenariuszu międzynarodowym: jeśli przed nowym rozporządzeniem UE była generalnie powyżej limitów obowiązujących obecnie na rynku amerykańskim, teraz sytuacja jest odwrotna, a konsekwencje niełatwo przewidzieć – skomentował Franco Bulian, dyrektor generalny Catas.  

~ tekst i fot.: Katarzyna Orlikowska