Ogromny potencjał, ale również entuzjazm dotyczący rozwijania budownictwa drewnianego w Polsce

Ogromny potencjał, ale również entuzjazm dotyczący rozwijania budownictwa drewnianego w Polsce

Branża budownictwa drewnianego radzi sobie w Polsce coraz lepiej, nadal jednak boryka się z wieloma problemami. Dlatego tak cenna jest wymiana doświadczeń i uczenie się od specjalistów z krajów, które etap „przecierania szlaków” mają już za sobą. Doskonałą
do tego okazją była trzecia edycja Forum Holzbau Polska, które 26 i 27 marca odbyło się w Warszawie.

Jeżeli nie drewno, to co? – pytanie zadane podczas sesji otwierającej przez Petera Moonena, dyrektora ds. zrównoważonego rozwoju w Wood WORKS, organizacji zapewniającej silne wsparcie techniczne w budowaniu obiektów w konstrukcji drewnianej w Kanadzie, zadawało sobie przez całe Holzbau Forum Polska 2019 ponad 220 jego uczestników.
Jak przekonywał Peter Moonen, „drewno nie zawiedzie”. Zawieść może architekt czy wykonawca, dlatego tak istotne jest, aby posiadał wystarczającą wiedzę na temat projektowania czy realizacji obiektów z tego niezwykłego, jednak wymagającego surowca. Prezentacja kanadyjskiego specjalisty okazała się wyjątkowo cenną, ponieważ skupił się on nie tylko na zaletach konstrukcji drewnianych, o których świadomych architektów i wykonawców nie trzeba już przekonywać, ale także na wciąż popełnianych błędach, które przekładają się na negatywne opinie o jakości czy trwałości budynków drewnianych.

Chcemy, aby budownictwo drewniane było jednym z tych narzędzi, które przyczyni się
do realizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego – zapewniał Sławomir Mazurek z Ministerstwa Środowiska.
fot. Forestor

Spółka PDD będzie preferowała technologię szkieletową
– Chcemy, aby budownictwo drewniane było jednym z tych narzędzi, które przyczyni się do realizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego – zapewnił Sławomir Mazurek z Ministerstwa Środowiska, który był jednym z gości sesji otwierającej Forum. – Ministerstwo Środowiska wspiera rozwój budownictwa drewnianego zarówno przez wzgląd na okoliczność zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych Polaków, jak również z uwagi na walkę klimatyczną – dodał.
Do 2030 r. rząd planuje wybudowanie ok. 2,5 mln mieszkań. W realizacji tego ambitnego celu bardzo pomocne może być właśnie budownictwo drewniane, ponieważ nowoczesne technologie pozwalają realizować w bardzo krótkim czasie nawet wielokondygnacyjne obiekty mieszkaniowe. Dodatkowo takie mieszkania są przyjazne dla zdrowia i efektywne kosztowo. Dlatego, jak podkreślił minister, podjęte zostały działania, które mają „inicjować politykę publiczną w zakresie zrównoważonego rozwoju budownictwa mieszkaniowego właśnie poprzez wspieranie energooszczędnych domów drewnianych”. To zadanie, które będzie realizowała spółka Polskie Domy Drewniane.
– Spółka Polskie Domy Drewniane będzie się koncentrować na budynkach wielorodzinnych i ten typ budynków będzie determinował technologię – zapowiedział Sławomir Mazurek. – Spółka będzie preferowała technologię szkieletową, ale jest otwarta na nowe innowacyjne rozwiązania.
Sławomir Mazurek przekonywał, że drewno może być panaceum na deficyt mieszkaniowy. Jednak potencjał drewna w zaradzeniu temu poważnemu problemowi społecznemu doceniono już znacznie wcześniej, o czym przypomnieli Andrzej Schleser ze spółki Polskie Domy Drewniane oraz Jacek Jancelewicz z Fundacji Wspierania Edukacji Energetycznej Społeczeństwa 4E. Już w przedwojennej Polsce postawiono na prefabrykowane budownictwo drewniane. Występujące na Pomorzu i w Wielkopolsce tzw. poniatówki, o bardzo charakterystycznej budowie, to pozostałość reformy rolnej przeprowadzonej przez ministra Juliusza Poniatowskiego. Jak przekonywał on w 1936 r., skoro „nie stać nas na budynki dostatnio murowane, to winniśmy się trzymać drzewa”. Postawienie na technologię drewnianą pozwoliło w krótkim czasie (w latach 1936-1939) na wybudowanie kilku tysięcy osad dla rolników przesiedlanych z Polski centralnej i wschodniej. Z założenia miały to być budynki tanie, ale również zdrowe, pozwalające na funkcjonowanie nowo powstających gospodarstw do momentu uzyskania dochodów umożliwiających wybudowanie domu murowanego. Niektóre z nich przetrwały do dzisiaj. Program ministra Poniatowskiego może posłużyć za inspirujący przykład, jak mądrze i efektywnie wykorzystać środki publiczne na walkę z deficytem mieszkaniowym.

Jakub Przepiórka z firmy Glulam Pro podzielił się swoimi doświadczeniami podczas wykładu poświęconego projektowaniu konstrukcji z drewna masywnego, z uwzględnieniem aspektów akustycznych.
fot. Forestor

Błędy w zakresie izolacyjności akustycznej
– W tej branży działają ludzie, którzy mają wizję i chęć walki z barierami, a nie tylko tacy, którzy widzą same problemy – trafnie ocenił kolejny prelegent Forum – Jakub Przepiórka z firmy Glulam Pro, specjalizującej się w projektowaniu konstrukcji drewnianych.
Swoją wiedzą podzielił się podczas wykładu poświęconego projektowaniu konstrukcji z drewna masywnego z uwzględnieniem aspektów akustycznych. Omówił w nim dwie najbardziej popularne w Europie technologie produkcji przekrojów masywnych: drewna klejonego warstwowo – Glulam oraz drewna klejonego krzyżowo – CLT. To istotna kwestia, ponieważ błędy popełnione w zakresie izolacyjności akustycznej przegród są bardzo kosztowne, trudne, a czasami wręcz niemożliwe do usunięcia. Podobnie jak w przypadku błędów w szczelności powietrznej budynków, które były tematem prezentacji „ku przestrodze” dr. inż. Szymona Firląga z Politechniki Warszawskiej. Dlaczego? Ponieważ w przypadku domów pasywnych wymóg szczelności jest kluczowy.
– Bez szczelnej obudowy budynku nie tylko system odzysku ciepła nie będzie działał odpowiednio, ale nie osiągniemy także zaplanowanych oszczędności w użytkowaniu domu – tłumaczył Szymon Firląg. – Każdy z rodzajów przegród: ściany zewnętrzne, płyta fundamentowa i dach muszą mieć odpowiednio wykonaną warstwę odpowiedzialną za szczelność. Zapewnienie szczelności to nie uszczelnianie newralgicznych miejsc na ostatnim etapie budowy, ale pamiętanie o tym już podczas projektowania.
Dużym problemem jest tu niedostateczna wiedza wykonawców na temat trwale szczelnych połączeń między warstwami szczelnymi. Dlatego przed przystąpieniem do budowy warto zapoznać się nie tylko z samym pojęciem szczelności powietrznej, ale i ze skutecznymi metodami jej osiągania.

Janusz Broll z Politechniki Śląskiej bardzo szczegółowo omówił zasady projektowania konstrukcji z materiału LVL.
fot. Forestor

Jaka grubość izolacji?
– W przeciwieństwie do budynków zbudowanych z tworzyw sztucznych, z materiałów wysokoprzetworzonych budynek można zaprojektować w ten sposób, że na zakończenie jego cyklu życia praktycznie nic po nim nie zostanie albo będzie to łatwy do zagospodarowania odpad, który można skompostować lub użyć ponownie – przekonywał architekt Tomasz Mielczyński.
Podczas wystąpienia architekt skupił się na racjonalnej grubości izolacji termicznej, opartej na drewnopochodnych materiałach izolacyjnych i jej optymalnej grubości, w zależności od źródła ciepła budynku. Jak zauważył, przepisy techniczne zobowiązują projektantów do rozważania kwestii zapotrzebowania na energię tylko w zakresie jednego sezonu grzewczego, podczas gdy budynek oddziałuje na środowisko w czasie całego swojego cyklu życia, i w takiej perspektywie powinna być prowadzona dyskusja na temat jego energochłonności. Przy takim założeniu kluczowa dla oszczędności energii jest ilość energii wbudowanej w materiały. Optymalna grubość izolacji jest tym mniejsza, im wyższa jest energia wbudowana w dany rodzaj materiału izolacyjnego, i tym mniejsza, im mniejszy jest współczynnik nakładu dla energii pierwotnej źródła ciepła.
– Działania projektantów muszą skupić się na projektowaniu materiałów o jak najmniejszej zawartości energii pierwotnej wbudowanej, a także jak najmniejszym potencjale negatywnego oddziaływania na środowisko naturalne, a więc takich materiałów, które nie pozostawią trudnych do zagospodarowania odpadów – podsumował Tomasz Mielczyński.
Sporo kontrowersji, ale i duże zainteresowanie wzbudził wykład dr. inż. Marcina Szczepańskiego z Politechniki Gdańskiej poświęcony wykorzystaniu pianki poliuretanowej jako materiału usztywniającego konstrukcje szkieletowe. Przeprowadzone przez niego badanie eksperymentalne, którego wynikami podzielił się z uczestnikami Forum, dowiodło, że zastosowanie pianki poliuretanowej, jako wypełnienia międzyszkieletowego domu wykonanego z drewna, prowadzi do zwiększenia sztywności całego obiektu, a dodatkowo powoduje wzrost tłumienia drgań. Skutkuje to znacznym zwiększeniem odporności dynamicznej oraz wytrzymałości konstrukcji. To cenny wniosek, ponieważ odporność konstrukcji budowlanych jest istotnym aspektem bezpieczeństwa w przypadku awarii budowlanych. Czy jednak w budownictwie drewnianym jest miejsce na piankę poliuretanową? Być może w przyszłości sięgniemy i po takie rozwiązanie, chociaż wśród uczestników budziło ono wiele wątpliwości co do ekologicznego charakteru takiego połączenia i czy tak wykonany budynek nadal można nazwać zdrowym.

Wydarzenie przyciągnęło liczne grono profesjonalistów związanych z szeroko rozumianym budownictwem drewnianym.
fot. Forestor

Niewykorzystany potencjał drewna sosny
Polska sosną stoi. Jeżeli ktokolwiek jeszcze miałby co do tego wątpliwości, na pewno zostały one rozwiane przez dr. Pawła Kozakiewicza z SGGW w Warszawie. Jesteśmy i – jak przekonywał prelegent – przez wiele kolejnych lat będziemy jednym z większych dostarczycieli drewna sosnowego. Niestety, w parze z liczebnością zasobów tego gatunku nie idzie wielkość wykorzystania sortowanej wytrzymałościowo tarcicy sosnowej w konstrukcjach drewnianych. Jest kilka powodów takiego stanu rzeczy, zarówno formalnych, technicznych, jak i ekonomicznych. Czynnikiem ograniczającym wykorzystanie w budownictwie sosnowego drewna konstrukcyjnego jest silna konkurencja innych branż, często mniej wymagających pod względem jakości surowca. Dużym problemem jest również mała wydajność i dokładność dominującego w Polsce wizualnego sortowania wytrzymałościowego tarcicy budowlano-konstrukcyjnej.
– Po sortowaniu wizualnym typowej tarcicy sosnowej uzyskuje się zwykle ponad 50 proc. odrzutów, czyli drewna, którego nie możemy użyć w konstrukcji – przytaczał dane dr Paweł Kozakiewicz. – Ta sama tarcica przesortowana maszynowo daje zdecydowanie mniej odrzutów.
Oznacza to, że producenci polskiej sosnowej tarcicy konstrukcyjnej sortowanej wizualnie muszą się liczyć z dużą ilością tarcicy nienadającej się do zastosowań konstrukcyjnych, co może zniechęcać do tego typu produkcji. Rozwiązaniem mogłoby być oczywiście sortowanie mechaniczne, które jednak nadal pozostaje zbyt kosztowne.

Coraz śmielsze projekty i inwestycje
Forum Holzbau to jedna z nielicznych okazji nie tylko do wysłuchania wykładów ekspertów związanych z sektorem budownictwa drewnianego, ale również omówienia doświadczeń praktyków, którzy na co dzień zawodowo borykają się z różnymi problemami wynikającymi ze specyfiki drewna.
O tym, jak radzić sobie z akustyką w budynkach z CLT, mówił Steffen Uphoff z firmy Rothoblaas. Z kolei Piotr Brodniewicz i Zbigniew Domański z firmy Andrewex opowiedzieli o swoich doświadczeniach podczas projektowania i budowy ujeżdżalni koni, wykonanej z drewna klejonego warstwowo. To dowód na to, że również rodzimi specjaliści z powodzeniem podejmują się trudnych i specyficznych wyzwań. Inspirującym przykładem jest także projekt jednego z pierwszych budynków biurowych w Polsce w konstrukcji drewnianej, który powstanie w Wieliczce. Opowiedzieli o nim jego autorzy – architekci Magda Rachuta i Szymon Wojciechowski.
Natomiast dr inż. Janusz Broll z Politechniki Śląskiej bardzo szczegółowo omówił zasady projektowania konstrukcji z fornirów klejonych warstwowo LVL. To przyszłościowy materiał o wytrzymałości stali, który cieszy się coraz większą popularnością na świecie. W rodzimej Czarnej Wodzie znajduje się jedyna w Polsce i jedna z największych w Europie fabryka LVL firmy STEICO. Informacje na temat LVL przekazane przez Janusza Brolla można było od razu uzupełnić na stoisku firmy STEICO, która była jednym z wystawców imprezy. Idea Forum Holzbau łączy bowiem sesje wykładowe z częścią wystawienniczą.

kor