Inwestycje są warte poniesionych kosztów, ponieważ umożliwiają firmie wyprzedzenie konkurencji poprzez zwiększenie wydajności, a co za tym idzie – szybsze wykonywanie usług.
Teksas to nie tylko ciągnąca się po horyzont preria. Położone w centrum stanu Hill Country to krajobraz rozciągających się na setki kilometrów, porośniętych drzewami, zielonych wzgórz. Podobnie krajobraz wschodniego Teksasu nie ma nic wspólnego z prerią. Dominują lasy.
Firma Alamo City Arbor Care z Schertz niedaleko San Antonio, której właścicielem jest Jon Chalker, ma więc co robić. Przez cały czas istnienia – ponad 30 lat, firma ciągle się rozwija. Dzięki temu może ona sprawnie, szybko i przede wszystkim konkurencyjnie cenowo realizować praktycznie wszystkie zlecenia polegające na usuwaniu i przycinaniu drzew. Ale to nie wszystko. Alamo City Arbor Care zajmuje się także ich sadzeniem, głównie w celu zapewnienia bariery wiatrowej. Jej specjalnością jest także usztywnianie starych drzew, z wieloma wierzchołkami lub pniami, które bez odpowiedniego zabezpieczenia mogą stwarzać zagrożenie.
Inwestycja warta poniesionych kosztów
– Jestem drugim pokoleniem w mojej rodzinie, które zajmuje się drzewami – powiedział Jon Chalker, właściciel firmy Alamo City Arbor Care. – W 1988 roku, kiedy miałem 20 lat, opuściłem firmę prowadzoną przez mojego ojca i założyłem własną. W 2007 odkryłem maszyny Bandit. Kupiłem wtedy mój pierwszy rozdrabniacz – 1290 Intimidator. To była najlepsza maszyna, jaką widziałem w życiu. Od tamtego czasu postawiłem na te maszyny i nie chcę innych.
Fascynacja maszyną tego producenta nie powinna w zasadzie dziwić, ponieważ Bandit Industries jest światowym liderem w branży urządzeń służących do rozdrabniania materiału drzewnego. Pozycja lidera została wypracowana przez prawie czterdzieści lat działalności i wykonanie ponad 50 różnych modeli maszyn sprzedawanych do 56 krajów na całym świecie. Więc kiedy Jon Chalker podjął decyzję, że w firmie potrzebna jest frezarka do pni o wyższej wydajności, to wybór mógł być tylko jeden. W ten sposób park maszynowy wzbogacił się o samobieżny, kołowy model frezarki Bandit 2890.
– Przyznaję, że na początku podświadomie wahałem się, czy kupić tak dużą maszynę – wspomniał Jon Chalker. – Jednak po latach pracy w tej branży wiedziałem, że inwestycja jest całkowicie warta poniesionych kosztów, ponieważ umożliwi mojej firmie wyprzedzenie konkurencji poprzez zwiększenie wydajności, a co za tym idzie – szybsze wykonanie usługi.
Dwa zdejmowane koła przednie
Bandit 2890 jest najlepszym wyborem dla firm potrzebujących maszyny o wysokiej wydajności, zdolnej do szybkiego usuwania dużych pni, a mimo to mającej rozmiary i zwrotność odpowiednią do pracy na niewielkich podwórkach. Warto wspomnieć, że może ona z łatwością prześlizgnąć się przez standardową przydomową furtkę o szerokości 90 cm. Wymaga to jednak od operatora wykonania pewnych czynności polegających na zdjęciu dwóch z czterech przednich kół, w które wyposażona jest przednia napędzana oś frezarki. Operacja ta pozwala także na pokonywanie delikatnych trawników bez powodowania ich uszkodzenia. Jest to więc profesjonalna jednostka, która zdolna jest do wydajnego frezowania na dużych otwartych powierzchniach, ale może również wyręczyć kompaktowe maszyny wykorzystywane zasadniczo do frezowania pojedynczych pni w bardziej ograniczonych przestrzennie warunkach rezydencyjnych. Model ten zdecydowanie przewyższa konkurencję. Oferuje on wiele opcji, takich jak standardowe zdalne sterowanie, masywną obudowę, prawie dwumetrowy zakres ruchu wahadłowego głowicy frezującej czy szybki i skuteczny sposób przemieszczania się z jednego miejsca pracy do drugiego.
Frezarka Bandit 2890 może być wyposażona w silnik wysokoprężny CAT 120 lub też benzynowy PSI 165. Jest to więc urządzenie oferujące największą moc ze wszystkich frezarek do pni w swojej klasie. Większa moc oznacza szybsze frezowanie pniaków, co przekłada się bezpośrednio na efekt ekonomiczny firmy.
Dzięki efektywnemu hydraulicznemu i niezależnemu napędowi na cztery koła maszyna może przemieszczać się bez trudu nawet w najtrudniejszym terenie.
System zabezpieczający głowicę
Niezwykle istotną cechą i zaletą zastosowania silnika o dużej mocy jest uzyskanie wydajnego układu napędowego głowicy frezującej. Jest ona napędzana silnikiem hydraulicznym, co eliminuje konieczność konserwacji pasów i łożysk. Włącza się je za pomocą układu hydrostatycznego i przełącznika elektronicznego. Głowica może być uzbrojona w tarczę z frezami Greenteeth lub frezami sześciokątnymi New Revolution, wyposażonymi standardowo w 24 zęby. W pierwszym przypadku jej średnica wynosi 610, a grubość 32 mm, a w drugim 648 i 38 mm. W opcji tarczę New Revolution uzbroić można w 32 zęby.
W pakiecie wyposażenia opcjonalnego znajduje się także system Bandit Super Sweep, który zabezpiecza głowicę frezującą przed podejmowaniem zbyt agresywnego skrawania prowadzącego do niekontrolowanego zgaśnięcia silnika. Jest to szczególnie ważne w początkowym okresie docierania maszyny. Jeśli na skutek zbyt agresywnego skrawania obroty silnika spadną poniżej określonego progu, system automatycznie cofnie nieznacznie tarczę, a kiedy silnik odzyska obroty, będzie ona kontynuowała frezowanie ruchem wahadłowym.
– Maszyna jest niezwykle łatwa w obsłudze i utrzymaniu – podkreślił Jon Chalker. – Wszystkie funkcje robocze kontrolowane są z poziomu intuicyjnego pilota radiowego. Każdą funkcją urządzenia można sterować za naciśnięciem przycisku, jak na przykład prędkością obrotową czy głębokością zagłębienia głowicy poniżej powierzchni gruntu, która może dochodzić do 60 cm, i wieloma innymi. Bandit 2890 jest praktycznie bezawaryjna w działaniu, a jedyne czynności serwisowe, jakie należy przeprowadzić, sprowadzają się do okresowej obsługi i konserwacji po okresie docierania oraz oczyszczenia po pracy. Autoryzowanym dealerem firmy Bandit w Polsce jest Zakład Urządzania i Utrzymania Zieleni z Krakowa.