Standard FSC chroni lasy, bo pozyskanie drewna nie może przekraczać przyrostu

Standard FSC chroni lasy, bo pozyskanie drewna nie może przekraczać przyrostu

Do końca 2023 r. pozostaje w mocy udzielone LP odstępstwo, które umożliwia wznowienie certyfikatu nawet bez podpisania z FSC najnowszej wersji umowy licencyjnej.

GPD: Od mniej więcej roku FSC to ważny temat w branży drzewnej, bo kolejne regionalne dyrekcje Lasów Państwowych zaczęły rezygnować z przedłużania certyfikatów. Jaki jest obecny stan certyfikacji FSC w Polsce?

Marek Rzońca:  Do niedawna certyfikację w systemie FSC posiadało 15 z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych. Łącznie obejmowała niemal 6,7 mln ha z około 7,2 mln ha powierzchni leśnej zarządzanej przez Lasy Państwowe. W ciągu ostatnich miesięcy sześć regionalnych dyrekcji, obejmujących łącznie obszar około 2 mln ha, zdecydowało się na zaprzestanie certyfikacji FSC. Są to RDLP w Gdańsku, Toruniu, Poznaniu, Warszawie, Radomiu i Pile. Stało się tak pomimo rozpoczętego w listopadzie 2022 roku dialogu pomiędzy FSC International a Lasami Państwowymi, a także udzielonego Lasom odstępstwa, które umożliwia wznowienie certyfikatu nawet bez podpisania z FSC najnowszej wersji umowy licencyjnej. Odstępstwo to pozostaje w mocy do końca 2023 roku.

GPD: W świecie przybywa powierzchni leśnej, certyfikowanej w systemie FSC…

M.R.:  Biorąc pod uwagę systematycznie rosnącą na całym świecie powierzchnię lasów, które są certyfikowane w systemie FSC, skala rezygnacji regionalnych dyrekcji LP w Polsce jest bezprecedensowa! Natomiast należy pamiętać, że drugim elementem systemu są certyfikaty łańcucha dostaw i tutaj sytuacja jest zgoła odmienna. W Polsce mamy wydanych około 2 500 certyfikatów FSC, co sytuuje nasz rynek na trzecim miejscu na świecie!

GPD: Skoro zasady są identyczne na całym świecie, to jakie są powody decyzji Lasów Państwowych?

M.R.:  Nie chciałbym się wypowiadać w imieniu LP, mogę jednak przedstawić kilka ogólnie podawanych argumentów. Lasy kwestionują wybrane zapisy nowej umowy licencyjnej, a także niektóre wskaźniki rewidowanego aktualnie Krajowego Standardu Gospodarki Leśnej, uznając je za niedostosowane do polskich warunków. Tymczasem eksperci opracowujący standard uwzględnili w końcowym projekcie wiele oczekiwań Lasów Państwowych oraz innych interesariuszy, zgłoszonych w trakcie czterech rund konsultacji projektu. Standardy FSC z zasady muszą uwzględniać oczekiwania wielu różnych stron i być dostosowane do warunków lokalnych. I ma to miejsce w przypadku obecnie rewidowanego standardu FSC dla naszego kraju.

GPD: Branża drzewna zdecydowanie opowiada się za certyfikacją lasów w systemie FSC i daje temu wyraz w wystąpieniach do Dyrekcji Generalnej LP…

M.R.:  Od grudnia 2022 r. zabiegaliśmy o spotkanie z kierownictwem LP, by omówić kwestie dotyczące umowy licencyjnej. Doszło do niego pod koniec czerwca, z udziałem przedstawiciela władz FSC International. Wciąż liczymy na to, że uda nam się dojść do porozumienia z władzami Lasów Państwowych, bo też mamy świadomość, jak ważna dla całej branży drzewnej jest możliwość zakupu surowca z certyfikowanej w systemie FSC powierzchni leśnej. Wspomniana derogacja, czyli odstępstwo, które umożliwia wznowienie certyfikatu nawet bez podpisania z FSC najnowszej wersji umowy licencyjnej, była ważnym gestem w stronę Lasów Państwowych, podyktowanym chęcią utrzymania naszej dotychczasowej współpracy, która trwa od ponad 25 lat. Niestety, pomimo podjętych kroków, do tej pory otrzymaliśmy decyzję o rezygnacji z systemu FSC od sześciu RDLP.

Marek Rzońca

GPD: Może powodem jest rewizja Standardu Gospodarki Leśnej dla naszego kraju?

M.R.:  FSC co jakiś czas rewiduje swoje wymagania na poziomie międzynarodowym. W ślad za tymi zmianami aktualizuje się wymagania standardów krajowych. Aktualny krajowy standard dla Polski obowiązuje od 2013 roku. Od tego czasu zmieniły się międzynarodowe standardy FSC, konieczne było też zaadaptowanie standardu do zmian polskich warunków środowiskowych, ekonomicznych czy regulacyjnych, a także postępu wiedzy naukowej, które zaszły w ostatnich latach. Oprócz tego otrzymaliśmy wiele informacji zwrotnych od wszystkich zaangażowanych interesariuszy. Rewizja rozpoczęła się już w 2018 roku, a pracowała nad nią grupa robocza, do której należeli przedstawiciele Lasów Państwowych, przemysłu drzewnego, organizacji pozarządowych i pracowników leśnych. Grupa przygotowała pierwszy projekt standardu w 2019 roku. Został on poddany konsultacjom publicznym i na podstawie przesłanych uwag wypracowany został drugi projekt. Przeszedł też testy terenowe w trzech lokalizacjach, w tym na obszarach leśnych zarządzanych przez Lasy Państwowe. Z powodu braku porozumienia co do ostatecznego projektu standardu w ramach grupy roboczej i nieprzedstawienia przez nią planu jego finalizacji, FSC International podjęło decyzję o rozwiązaniu grupy i ukończeniu prac nad standardem w oparciu o alternatywne procedury rewizji.

GPD: Już w czasie finalizowania ostatecznego projektu standardu przedstawiciele LP kwestionowali jego zapisy?

M.R.:  Grupa podejmowała decyzje na zasadzie konsensusu, ale w końcowej fazie, mimo udziału zatrudnionego przez FSC mediatora oraz wsparcia ze strony Forum Konsultacyjnego i ekspertów technicznych, nie wypracowała wspólnego stanowiska. Chcąc zakończyć przedłużający się pat, zgodnie z procedurami FSC w lutym 2022 roku rozwiązaliśmy ten zespół i powołaliśmy grupę techniczną, złożoną z ekspertów niezależnych firm certyfikujących. Osoby te doskonale znają specyfikę polskiego leśnictwa, nasze uwarunkowania środowiskowe i prawne. Grupa techniczna kontynuowała pracę nad standardem. Aby w dalszym ciągu uwzględniać punkty widzenia wielu stron, w sierpniu i grudniu 2022 roku przeprowadziliśmy kolejne dwie rundy konsultacji, podczas których otrzymaliśmy uwagi od Lasów Państwowych i reprezentantów innych zarządców lasów, organizacji przyrodniczych, przemysłu drzewnego, organizacji przedsiębiorców leśnych, naukowców. Po przeanalizowaniu uwag grupa techniczna wdrożyła wiele sugestii do końcowego projektu standardu.

GPD: Na jakim etapie są obecnie prace nad standardem?

M.R.:  Czwarta wersja projektu standardu dla Polski jest w tej chwili sprawdzana pod kątem formalnym w centrali FSC. Publikacji standardu spodziewamy się jesienią 2023 roku, a trzy miesiące od daty publikacji rozpocznie się roczny okres przejściowy. Zatem co najmniej do końca 2024 roku nadal będzie obowiązywał standard FSC z 2013 r.

GPD: Czy nowy Krajowy Standard, jak się mówi, zmniejszy podaż drewna w Polsce o 10 proc.? Czy będzie on wymagał wyłączenia 10 proc. powierzchni lasów z gospodarki leśnej?

M.R.:  Takie sugestie mogą wynikać z błędnej interpretacji projektowanego standardu. Wskaźniki podobne do tych, które są przywoływane w tym kontekście, obowiązują już od 10 lat, a jednocześnie w tym okresie pozyskanie drewna w polskich lasach systematycznie rosło. Natomiast projektowany standard FSC zwraca szczególną uwagę, by pozyskanie drewna nie przekraczało przyrostu. Wymagane przez projektowany standard wyznaczenie 10 proc. powierzchni nadleśnictwa, dla których ochrona zasobów przyrodniczych jest głównym lub wyłącznym celem, nie wyklucza pozyskiwania tam drewna lub prowadzenia innych działań gospodarczych. Mogą to być na przykład drzewostany wymagające przebudowy gatunkowej czy siedliska objęte ochroną czynną. Zresztą, podobny wskaźnik funkcjonuje w obowiązującym standardzie dla Polski z 2013 roku i jest z powodzeniem wdrażany przez zarządców lasów. Trzeba też pamiętać, że tereny, o których mowa w tym wskaźniku z projektowanego standardu, obejmują zarówno wyznaczone zgodnie z wymogami FSC powierzchnie referencyjne, zachowane w stanie naturalnym, bez pozyskiwania drewna, na poziomie 3 proc. powierzchni nadleśnictwa, jak i obszary wyodrębnione w innych reżimach ochrony, na przykład rezerwaty przyrody wraz z ich otulinami, powierzchnie Natura 2000, ekosystemy nieleśne czy tereny chronione na podstawie innych wskaźników standardu FSC czy dokumentów, takich jak Plan Zadań Ochronnych.

GPD: Jakie mogą być skutki rezygnacji z certyfikacji FSC w polskich lasach?

M.R.:  FSC jest systemem zdecydowanie największym pod względem liczby certyfikatów dla przetwórców drewna. Na całym świecie jest w tej chwili 55 000 aktywnych certyfikatów FSC dla łańcucha dostaw. Ponad 22 000 z nich znajduje się w Europie. Pod względem popularności wśród firm przetwórczych FSC zdecydowanie wyprzedza inne systemy, zarówno w skali kraju, Europy, jak i świata. W tak dużej popularności naszego systemu na świecie ogromną zasługę ma zresztą nasz rodzimy przemysł drzewny, bo blisko 2 500 certyfikatów zostało wydanych firmom w Polsce. Miarą potencjalnych konsekwencji rezygnacji kolejnych RDLP z certyfikacji FSC jest wielki niepokój szeroko pojętej branży drzewnej. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli wystosowała w tej sprawie list do premiera RP, w którym podkreśla, że odejście od certyfikacji będzie skutkowało spadkiem wolumenu produkcji i zwolnieniami pracowników, a co za tym idzie – także mniejszymi wpływami do budżetu państwa. Podobnie argumentują inne stowarzyszenia drzewne. Certyfikat FSC jest bowiem gwarantem współpracy międzynarodowej, bo wymagają go zagraniczni kontrahenci, zwłaszcza ci w Europie Zachodniej. Niedawno opublikowane globalne badania prowadzone przez firmę Ipsos potwierdziły, że certyfikacja FSC zwiększa zaufanie konsumentów do marek, a FSC okazało się najlepiej rozpoznawanym wśród badanych systemów certyfikacji związanych ze zrównoważonym rozwojem.

GPD: Czyli produkcja wyrobów z drewna niecertyfikowanego w systemie FSC osłabi konkurencyjność polskiego przemysłu drzewnego i meblarskiego?

M.R.:  W obecnej sytuacji, rzeczywiście konkurencyjność polskiej branży drzewnej może być osłabiona. Mamy jednak nadzieję, że w toku dalszych rozmów z przedstawicielami Lasów Państwowych dojdziemy do porozumienia, które będzie akceptowalne i korzystne dla wszystkich zaangażowanych stron.

GPD: Dziękuję za rozmowę.  

~Janusz Bekas